Po czym pierdzicie??

Hmmm.

Dziś pierdzę po brokułach

po orzechach.. i ciemnym makaronie

weekendowy temat :)

Pytasz o dzisiaj czy w ogóle co powoduje u nas pierdzenie?

w ogole,,, taki luzik temat

W ogóle to dużo rzeczy ;) Chociaż czasem to ciężko stwierdzić w moim przypadku... Ponoć po jajkach się nieźle gazuje. A u mnie jest tak, że czasem zjem ich sporo, a gazów nie ma za dużo i mało efektowne - że tak powiem :) Innym razem to rodzina mnie chce eksmitować :P Kuźwa no nie wiem od czego to zależy że raz tak, a innym razem nie :P Zresztą chyba bardziej niż jedzenie ma wpływ u mnie stres... Wtedy to nie ważne po czym, pierdy dosłownie materializują się znikąd w tyłku, wydostają się nawet co 2 minuty, a o aromatach nie wspomnę nawet :D

1.30 hahaha ale sie usmialam!! niezle.

Po grochu, kapuście, piwie.

Ojjtam a Ty niby bączków nie puszczasz? :P czy wszystkie pachną kwiatami

Po jajkach i wodzie gazowanej.

Oj ja to po kaszy pierdzę czy york kupnie czy po prostu kasza do jakiegoś sosu. Gazy mam ze hej!

York kupnie - czytaj - krupniku

gość dziś Po kaszy z gulaszem też mi się zdarzają niezłe kadzidła ;) Tylko no jak ze wszystkim, 5 razy pod rząd jedzenia tego są efekty specjalne, a innym razem znowu nie... Nie wiem co moja dupa taka nieobliczalna czy co? :D Chociaż zauważyłem, że jak po czymś zjem owoce (zwłaszcza te uchodzące za pierdogenne typu: winogrona, czereśnie, gruszki, mandarynki), to prawdopodobieństwo pierdów zabójców wzrasta kilkukrotnie :P

hahaha

up-->

po gulaszu z koscioła,niewiem co jest w tej konserwie ale wyglada jak raz juz przetrawione:-P

wale pierdy po wszystkim

Śmierdzący temat :D Ciekawe czy po niedzielnym obiedzie będą soczyste bączki :P

Fuj :o szlachta nie pierdzi

ja to pierdze po wystąpienia jarka kaczyńskiego

gość dziś Fuj pechowiec.gif szlachta nie pierdzi c szlachta bzdźi

po marchwi..

No nie bójmy się do tego przyznawać, ale wszyscy pierdzimy po gaciach :D

17:38 Touche! :D

hmm a w kapieli na golasa??

Ja nie pierdzę! :)

śliczna i seksowna Jesteś w mniejszości :D

jak nie pierdzisz to nie zyjesz, bo cialo zyjace to cialo pierdzace.. :D

ja dzisiaj sadze po przepysznej fasoleczce po bretońsku :D a jeszcze na jutro mam