Po czym pierdzicie??

Dzis nie ma pierdzenia, dzis malo sie jadlo.. Wiec i wieczor spokojny..

Po jajkach okropnie pierdzę :o I generalnie po mleku, bo w pewnym stopniu nie toleruję laktozy. To są tzw gorące pierdy, co są cieple w tylek, ciche i baaaaaardzo smrodliwe. A czasami mnie wzdyma bez powodu :o Wtedy pierdy są nieśmierdzące, ale dosc glosne i glupio jak ktos uslyszy :o Ale i tak najbardziej żenujące jest pierdzenie cipą po seksie, czy w moim przypadku- przy cwiczeniach na plecach. :o

Myślałam, że temat szybciej uleci jak niegroźny bączek, a tu dalej trwa :) Jakieś wietrzenie by się przydało, bo wszyscy się tu zakisimy ;)

Edziaaaaa - miszcz! Cóż za obeznanie w temacie! :D Gorące pierdy Ojj tak, te są wyjątkowo groźne dla otoczenia ;) A u mnie ogólnie ostatnio tyłek milczy większość czasu... Czasem sobie burknie niezbyt groźnie... aż niepodobne :P

No coz, temat absolutnie apolityczny, areligijny, aseksualny, nie glosi nienawisci, rasizmu, ani nie popiera terroryzmu ;) Proponuje ustanowic cel-rekord 1000 wpisow! Zamyslem bylo, by tematem odstresowac i miast oparow cuchnacych, unosily sie opary smiechu.. Dajemy!!

gość dziś Może bączki to i ulotny temat ;) Ale niekiedy potrafi się solidnie ciągnąć i długo przypominać o swojej obecności, dając powód do dumy jego autorowi/autorce - tak jak z bączkami zresztą :P A jak komuś nie pasu, to czytać/wąchać nie musi :D

W tej chwili chyba jajka na prowadzeniu.. :D

Same jajka to jeszcze pikuś ;) Najlepszy czad to jest w okresie Wielkanocy jak człowiek żre na przemian jajka, bigos, sałatkę warzywną, kiełbasę na ciepło, opcjonalnie żurek i wszystko w dużych ilościach i tak przez kilka dni pod rząd Ktoś coś pisał, że bąki to temat bez nienawiści i nie ma nic wspólnego z terroryzmem... Może i normalnie tak jest ;) Jednak w takie dni to lepiej nie pojawiać się w miejscach publicznych, bo można zostać posądzonym o masowy zamach z użyciem broni biologiczno - chemicznej :D A jak w danym miejscu zbierze się wielu takich najedzonych takim kalibrem, to już zmasowany atak się robi :P O nienawiści ze strony ludzi, którzy się na taką gęstą chmurę nadzieją nawet nie muszę mówić chyba ;)

Ja tam nie wiem, ale chyba nic nie pobije tych wstrzymywanych, albo i nie pierdow na pasterce.. Jeszcze tacy lekko zawiani panowie, co kiwaja sie w przod, tyl i na boki.. A potem w tlumie smrodek i to rozgladanie sie po wszystkich.. kapustka leci, karpie na masle i pierogi... Czasem trzeba mocno zacisnac..

gość dziś Za takim osobnikiem to strach stać z gromnicą :D Już pal licho, że smród, bo to najmniejsze zmartwienie... Ale jak taki walnie gaza, a centralnie za nim ktoś trzyma świecę, to może się skończyć tragicznie :P

Zaczyna tu smierdziec..

gość dziś To nie z mojej winy jakby co :P

chyba obrzydzilismy za bardzo nikt inny nie chce popierdziec, upps sorry popisac.. ;) :d

Hahha ups bywa :D Tak się składa, że nikt nie jest święty pod tym względem... A kto bez winy niech pierwszy rzuci kamień ;)

To żeby jeszcze bardziej dowalić do pieca (a może właśnie rozruszać towarzystwo), napiszę o wydarzeniu sprzed kilku lat, nawiązujące akurat do Wielkanocy ;) Jednego roku spędzaliśmy Wielkanoc u krewnych. Oczywiście miała miejsce istna uczta, o której była mowa nieco powyżej. No i że tak powiem - efekty były, tyle że siedząc przy stole nie wypada, więc zaciskałem tyłek aż do wieczora. Pech chciał, że siostra miała (nie)przyjemność spać ze mną w łóżku, bo tak wyszło akurat, że mnie z nią położyli. A co się działo w nocy to sobie możecie tylko wyobrazić :P Wspomnę tylko, że siostra chyba do dzisiaj ma traumę z tego powodu :D

ehh.. status na wieczor jeden pierd i to po herbatce z czystka.. ale ja na serio chcialabym sie dowiedziec po czym ludzie pierdza..

A jakies podslyszane pierdy innych? Bo ja w supermarkecie raz faceta podslyszalam, zwyczajnie swiniok grzmotnal na samym srodku, bo myslal, ze nikogo nie ma.. I jeszcze raz na jakiejs imprezie facet tak zasadzil, jak poszedl na papierosa ze hej i tez myslal, ze nikt nie widzi.. A tu ja sobie zza rogu wyjrzalam i slyszalam..

gość dziś Widzę prowadzisz wnikliwą analizę i statystyki odnośnie swoich bączków ;) A co do pytania... Skąd ta ciekawość koleżanko droga można wiedzieć? :)

zadna tam analiza, zadna statystyka... ooo a nawet egzamin ze statystyki zdawalam.. nie wiem, no tak.. z ciekawosci czysto ludzkiej..

gość dziś Od razu świniok... :o Wiedział że nie utrzyma, więc chociaż sobie ulżyli w samotności z dala od ludzi... A że Ty się przypadkiem tam znalazłaś i nie zauważyli... Trudno. Postaw się na ich miejscu i pomyśl co Ty być zrobiła w takiej chwili. I czy nie byłoby Ci przykro gdyby ktoś nazwał Cię świnią, bo sobie pozwoliłaś na osobności, a jednak ktoś słyszał / poczuł... ;) Jesli chodzi o mnie to tyle takich sytuacji było, że nawet nie pamiętam 1% z nich podejrzewam ;) x 1. Kiedyś również w markecie szedłem sobie z bratem, gdy do naszych uszu dobiegł taki potężny, bulgoczący pierd. Ja spojrzałem na niego, on na mnie i zaczęliśmy się śmiać na głos jak psychiczni jacyś :D Odgłos pochodził zza regału... Po chwili patrzymy, a zza niego wyłania się jakaś starsza kobieta cała czerwona na twarzy :D 2. Pewien wykładowca stojąc tyłem do studentów (pisał coś na tablicy), przypadkiem wymsknął mu się zefir. A że był to postrach studentów, to nikt nie ważył się nawet zareagować ani skomentować żeby nie mieć przerąbane. Ale było widać, że parę osób (w tym ja) z trudem trzęsło się aż z powstrzymywanego na siłę śmiechu. 3. Kiedyś jak wróciłem po urlopie, to siedziałem u siebie pracując w skupieniu, a szef w pomieszczeniu obok chyba zapomniał, że już wróciłem i jestem na miejscu, bo beztrosko się spierdział :D

gość dziś Hmmm czyżbyś szykowała się do jakiegoś pojedynku na naj... bąka i szukasz porad co jeść by wygrać? ;) :P Czy może jakiś mały zamach z użyciem naturalnego gazu łzawiącego planujesz? :D

ehh to byl taki zart ze swiniokiem.. on stal na samym srodku glownego przejscia w duzym supermarkecie.. a czy ten ostatni wpis to Twoj kolego, czy jakiegos nowego goscia??

Zależy który masz na myśli... Już się trochę gubię :D Może trzeba zacząć się podpisywać? będzie prościej ;) Moje wpisy na tej stronie to: [00:23-ten pierwszy] [01:14 - drugi] Omg nawet nie wiedziałem, że tyle tu napierdziałem.... tfu tzn napisałem :o :D

haha, a jak to zrobic, zeby odpowiadc na czyjes posty?

dziś Na tym forum się nie da tak niestety ;( Nic tylko metoda Copy'ego-Paste'a (jak to się mawiało na studiach)... czytaj: ręcznie kopiuj-wklej i cytowanie albo chociaż dać godzinę postu

up coś się popsuło :(

gość dziś Czyli nie tylko od pewnego jedzenia się pierdzi, ale też przez chorobę ;) No i jak znacznie wcześniej pisałem - od stresu :)

aha dobrze wiedziec, dzieki.. lece juz spac. dobrej nocy. pa

gość dziś Paaaa trzymaj mocno kołdrę w nocy :D

papa, milego dzionka i kolorowych snow :)