Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym pierdzicie??

Polecane posty

U mnie juz po obiadku i po deserku. Te kwestie u mnie jakos szybko ida.. :D Wlasnie popaduje u mnie.. Raz mocniej, raz delikatniej. Wygrzewaj sie i uwazaj, zeby teraz jakis owad nie zaatakowal Cie w dupke. Smacznego i milego relaksu. Niestety w bloku tego nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też właśnie po obiadku :) Nie ma co, brat dobrze karmi ;) Oj też bym chciał teraz chłodny deszczyk. U nas tak słońce pali, że niemal zabójstwo teraz wychodzić. Ja godzinę na słońcu posiedziałem i klata cała czerwona, nogi też. Coś mi się wydaje, że dziś będę umierał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie grozi oparzenie, bo jest burzowo i deszczowo. Zrobilo sie ciemno i znowu w srodku dnia letniego pale swieczki dla lepszego nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz niezły romantyczny nastrój ;) A u nas nadal jest dobre 30 stopni. Nie wiem o której wrócimy, bo teraz nie ma co jechać... Za gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie mialm Cie pytac, czy kolacja u brata, czy juz w domu bedzie.. Nic sie nie przejasnilo. No zdziebko, ale pochmurno jest i zbiera sie na deszcz.. OoO nie, wyszlo slonce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal u brata siedzimy... Nadal jest skwar. A ja spalony i wszystko mnie boli :o Dziś będę miał ciężką noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff nareszcie w domku :) Wszędzie dobrze, ale w domu - wiadomo ;) Droga na szczęście przyjemna, nawet nie odczułem tej godziny jazdy, słońce mieliśmy za plecami + klima nas uratowała, więc było znacznie przyjemniej niż myślałem :) Tylko no właśnie.... Myślę czym tu się posmarować teraz żeby jak najmniej cierpieć. A i nadchodzący tydzień zapowiada się skwarny :o No nic, jakoś trzeba przeżyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsymaruj sie kupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spóźniłeś się trollu, dopiero co byłem na nr 2 zanim odpisałeś :D haha Smaruję się balsamem po goleniu - łagodzi podrażnienia po goleniu, więc może poparzenia słoneczne też da radę :P Zobaczymy ;) Mam jeszcze Niveę mocno nawilżającą. Po kąpieli wypróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jest tam d panthenol to mozesz stosowac.. albo aloes.. najlepiej jedno i drugie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałem poinformować, ze post z kupą nie jest mojego autorstwa. Stary trooollll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak sie czujesz bonczku, boli?? piecze?? wczoraj byly pieczone kurczaki, dzis bonki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieuniknione, że jest tu więcej trolli... Ehh niestety piecze mnie strasznie ta skóra :( Wezmę zaraz letni prysznic i zobaczymy co jeszcze jest w kuchni z tego co polecają na poparzenia słoneczne... Bąki mnie też teraz gonią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje autorko :) kurczak byl super i o dziwo zero prutków ;) Jedzony na noc zupełnie nie zaszkodzil. Trooolll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bonk panthenol w aerozolu najlepszy na oparzenia słoneczne, momentalnie uśmierza bol i pieczenie Trooolll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki trollu :) Jutro wracając z pracy podjadę do apteki i kupię :) Boję się tylko jak noc przetrwam i jutrzejszy dzień... Dobrze chociaż, że plecy opaliłem tylko symbolicznie (bo już wołali na obiad) i chociaż na plecach mogę leżeć jako tako bez większego bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to czyli weekend sie udal.. A po dobrym zarelku, to i dobre baki sa... Niech lataja wysoko.. Ja zrobie jakas herbate ziolowa przed snem i koncze ten dzien. Troche mi sie przytylo, musze zadbac o odzywianie.. A oto moja "przyjaciolka" po miesiacach milczenia i nieodpowiadaniu na moje wiadomosci napisala cos w stylu. " gdzie jestes, czemu nie piszesz". Rynce i nogi mi opadly. Nie odpisuje.. I tyle, chyba sobie drina wakacyjnego zafundowala, albo gdzie wypoczywa i trza sie pochwalic.. OMG.. Ludzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... Pewnie czegoś potrzebuje od Ciebie i sobie przypomniała o oddanej przyjaciółce 😠 I teraz kombinuje jakby tu odnowić kontakt ehhh :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×