Po czym pierdzicie??

Nad morzem super :) teraz opalają sie plecy bo przód zjarany na maksa, trzeba wyrównać by miesko bylo rowno upieczone. Prawda z tymi ładnymi kobietami, trafiaja na malo wartych popaprańców. Autorko gdy pomalujesz paznokcie wrzuć nam chociaz jeden bysmy mogli oczy z Bonkiem nacieszyć :) Trolll

Bonk dzieki Twoim wpisom wezme sie za rower , kusi mnie ta nożna maszyna i gdy wroce zaczne z Wami uprawiac zdrowy sport Trolll

Cieszę się, że kolejna osoba poczuła się zmotywowana i nawrócona na dziecko dwóch pedałów :D W sensie rowerzystę :P Ja już oczekuję fajrantu przy wyjściu, niech wybije 16 i zamykam interes ;)

Trollu tak jak pisalam na nozkach mam hybryde gelish - passion a na rekach ten mocniejszy roz to rowniez hybryda tylko nie pamietam ktorej firmy mozliwe ze rowniez gelish a nazwe ma gossip girl ;) ale w piatek raczki rownam kolorem do stop wiec bede cala passion :P hihi jak kolwiek to brzmi ;) Zazdroszcze pobytu nad morzem... na pewno przyjemniejsze powietrze niz w innych rejonach PL... straszna parowa dzis, nie ma czym oddychac. Jechałam dzis z wawy 4h do zabrza to pare przelotnych opadow zaliczylam ale jakos to nic nie dalo... a teraz zahaczylam o rodzicow jeszcze i chyba jakiegos grilla skręcimy :P hihi... wiec beda pryczki na 100% potem :P

Bonku jestes naszym mentorem kolarskim hehe... :D ja dzis niestety nie pojezdze na rowerku ale po wczorajszym stanie przedzawalowym to chyba nawet lepiej :P zadowolic sie musze jazda autem.. na szczescie mam porzadna klime :)

Haha jestem dzieckiem dwóch pedałów :D Cieszę się, że tyle osób zaraziłem rowerem i to nie tylko ludzi z tego forum żeby nie było ;) Szkoda, że nikt nie jest z Wielkopolskiego, ewentualnie Dolnośląskiego albo Lubuskiego - pośmigałoby się z kimś. :) Ojj tak pierdziochy po grillu są niezłe :D W weekend u brata był grill, a później jeszcze przez następne 2 dni go czułem :D hahaha

Mowisz ze jeszcze byl siwy dym potem przez 2 dni? Haha no powiem Ci Bonku ze nie wiem kto dotrzymalby Ci tempa i kondycji na rowerku ja jak widzisz do wytrwalych nie naleze hehe... :P

Troll zaprasza Was wszystkich nad morze. Gosc jestes tym gosciem ktoremu trol dokuczal i robil podszyw gosciowi ? ;) paznokcie elegancko wygladaja jak kolor jest taki sam na nogach i rekach , bo jak dwa intensywne kolory inne na nogach i rekach to troche dziwne , no chyba ze frencz na rekach a intensywny na stopach to wtedy ok :) Znam sie ? :) Trollll

Mila Pani Gosc jeszcze trol prosi o numer koloru ;) moze sobie taki machnę ;) Zartuje ;) moze machnę mojej przyszłej dziewczynie ;) mam talent w rekach Troll

Dymu może nie było jako tak, ale gdzie nie poszedłem to czułem te wszystkie pikantne przyprawy :D I bynajmniej nie przez ubranie, bo miałem inne Ojjtam bez przesady, ja też raz mogę pojechać wolniej i krócej :) Przynajmniej wszystkie drzewka po drodze obejrzę dokładnie, bo jak gnam to mało co widzę :P Ehh prawda teraz królestwo za klimę w aucie :o Tzn moje własne ma, z climatroniciem nawet, w niedzielę jak wracaliśmy, to wieczorem termometr mi pokazywał 32 stopnie ale jechało się miło. Tyle że służbowe nie ma, co mnie boli, bo to taka mała szklarnia na kółkach :o Dobrze jeszcze, że nie mam nawyku puszczanie bąków w aucie, bo to by była bankowa śmierć :D

Moi znajomi robia po 40 km dziennie na rowerach w upale . Trol by padł Troll

Bonk gdybym byl Twoim szefem to by Ci zalatwil klime. Sknera ten Twoj szef, latem masz przesrane z tym autem Trolll

Ja jeżdżę głównie w weekendy, więc żaden ze mnie wielki kolarz, jestem sportowym kaleką wręcz :P W tygodniu po pracy nie mam siły albo coś innego do roboty... Ale jak już wyjadę to minimum 40-50km jadę. Zdarza się 80-90km jak pogoda sprzyja i nie wyjadę zbyt późno ;)

Mila Pani Gosc a czy to sa tipsy czy żelowe? Na nóżkach chyba masz naturalne pazurki a u rak ? Wygladaja troche jak przyczepione , czy sie mylę ? Bardzo ladne Troll

Rowerowcy maja ladne nogi , no i wlasnie musze z moich troche tluszczu zwalić , podziwiam Bonk , po 5 km miałbym dosc i ryj miałbym na asfalcie Troolll

No nie da się ukryć, liczy każdą złotówkę... Ale mam to gdzieś, szybciej zmienię pracę niż jego się doproszę o cokolwiek, więc nawet nie próbuję. Na szczęście dalekich tras nim nie jeżdżę, głównie po mieście albo 30 km za miasto, rzadko kiedy dalej, więc spokojnie, za bardzo nie cierpię ;) Aczkolwiek jazda 140 km/h z otwartymi obiema oknami, gdy na zewnątrz 30 stopni do bezpiecznych nie należy, ale i tak lepsze to niż mieć w środku 50 stopni :D

Trollu, jak zaczynałem to też tak miałem... 10km byłem w stanie przyjechać i to z dłuższą przerwą w środku. :D A teraz to mi się nie opłaca ubierać w strój rowerowy by przejechać mniej niż 30km, bo tyle w godzinę robię średnio :) Co i tak jest wolno... Musiałbym jeździć częściej, ale zwyczajnie mi się nie chce po pracy :P A nogi czy ładne mam? Łydki mam prawie jak Pudzian choć jestem umiarkowanie szczupły, aż dziwnie to wygląda :D

Facet fajnie wyglada z dużymi łydkami , czyli mozesz sie z nich cieszyc , zazdroszcze , kobiety lubia duze lydki. Bonku czy kask na dluzsza trasę trzeba miec na rowerze ? Paskudne te kaski Troll

Bonk no bo to sa tak zwane "złotówy". Jesli masz prace duzo jeżdżącą to wspolczuje , okna na full jak za komuny w autach Troolll

Hej wszystkim. Bonku wczoraj odlecialam nawet nie wiem kiedy. Czulam, ze przysypiam, ale nie spodziewalam sie, ze tak szybko zasne. Gosciu zazdroszcze, bo ja panicznie boje sie prowadzic samochod i kierowcy ze mnie nie bedzie. A jeszcze co do Ciebie, to nie chce rozdrapywac nieprzyjemnych spraw, ale jakis czas temu znalazlam moj pamietnik sprzed wiiielu lat, a tam taka madrosc ludowa: " Kocham to nie slowo, lecz zlozone zdanie, bo gdy ko odejdzie, to cham zostanie" Niby infantylne, a jakze prawdziwe.. U mnie dzien spokojny, sloneczny, ale srednio upalny. Zazdroszcze Wam tego grilla. Trollu niezla wiedza. Ja zazwyczaj nosze nude na raczkach i jakies mocniejsze na nogach, jesienia moze troche wiecej jest szalenstwa przy dloniach.. Zdjec nie bedzie :D

up

up

up

up

Oj Trollu masz szczescie bo wczoraj wyjatkowo looknelam na nr ale nie jestem w 100% pewna czy dobrze pamietam - gelish passion 01331. Ja mam zazelowane wlasne paznokcie bo niestety mialam od zawsze paskudny nawyk obgryzania - taki nerwowy czlowiek ze mnie ze rece po lokcie chcialam zjesc :P Bonku ja jak z moja siostra na rower wyszlam to mimo ze kondycje mam z pewnoscia 3/4 gorsza od Twojej to musialam zawracac wielokrotnie w celu sprawdzenia czy siostra gdzies tam jeszcze nie padla za mna hehe wiec podejrzewam ze Ty ze mna musialbys podobnoe robic ale sa tego plusy. Robisz wiecej km :D :P hehe

Trollu teoretycznie kask powinno się mieć na każdą trasę, a im te trasy dłuższe i prowadzące obleganymi drogami, tym ryzyko, że ten kask może nam uratować czachę rośnie ;) Ja niestety nie jestem tu dobrym przykładem, bo nawet kasku nie mam... Tzn myślałem żeby go kupić, ale pojawił się konflikt interesów pod tytułem - kupiłem sobie świetne słuchawki bluetooth na rower. No i problem w tym, że są to słuchawki nauszne zakładane na głowę, bo nie lubię dousznych (wypadają z uszu przy byle aktywności) ani tym bardziej dokanałowych (za bardzo izolują od świata zewnętrznego i nie trudno o wypadek). No i minusem tych nausznych jest fakt, że nie da się ich używać jednocześnie z kaskiem :P A że i tak jestem od zawsze hardkorem, robię coś wbrew przyjętym normom i kozaczę, że te ograniczenia są dla dziadków, to stwierdziłem, że pierdzielę kask, wolę mieć wygodne słuchawki :D Oczywiście nikogo nie zachęcam do takiego myślenia. Podejrzewam, że kiedyś i ja dojrzeję do kasku, tylko trzeba czasu... Pewnie do pierwszego poważnego upadku, o ile go przeżyję :P Ale taki już jest ze mnie ignorant i sobie powtarzam, że nawet jak stracę życie, to i tak nikt za mną płakał nie będzie, więc... :D Ale zakładam że Wy w odróżnieniu do mnie macie kogoś, kto Was kocha i będzie się za Was martwił, więc nie zachęcam do takiego myślenia :)

Autorko, genialne stwierdzenie! Kocham, bez ko to zwykły cham Uwielbiam Cię za to stwierdzenie Tak trafne i idealnie dopasowane do ex chama pani Gość, że aż sam jestem w szoku, bo ja bym na takie nie wpadł ;) Gościu przypomniałaś mi jak kiedyś wziąłem na przejażdżkę kumpla z zerową formą. Byłem nastawiony psychicznie, że z kimś będę jechał być może wolniej. Wtedy miałem też stary rower i formę jeszcze gorszą niż teraz. Choć jak zobaczyłem jakim rowerem przyjechał, to stwierdziłem, że to ja go będę gonił, bo ja miałem zwykłego górala, który pamiętał jeszcze czasy mojej Komunii św, a on miał szosówkę :D A jak było w praktyce? Okazało się, że nie dość, że jadąc połowę wolniej niż normalnie i tak musiałem się zatrzymywać, bo zostawał w tyle. To jeszcze po nieco ponad 5km zrobił się tak blady, że musieliśmy się zatrzymać i kazałem mu usiąść na poboczu, bo by mi na zawał odjechał :P Ale pamiętam, że rok później wziąłem go znowu, bo nalegał. I pozytywny szok - jechałem swoim tempem, niekiedy nawet szybciej, a on koło w koło za mną ;) Także można jak się chce! Tylko no właśnie, trzeba choć trochę chcieć I wymagać od siebie ;)

Bonku a jak jakas dziewczyna za Toba zawoła to nie uslyszysz majac słuchawki na uszach ;) moj znajomy upadł na duzym skrzyżowaniu , byl bez kasku , uderzyl glowa o krawężnik , ledwo z tego wyszedl, nie dawano mu szans , po dwoch latach doszedł do siebie cudem Dziekuje Miłemu gosciowi za podanie numeru, bardzo ladny połysk maja paznokcie , taka złota ciepla poświata i to mi sie spodobalo , u nikogo jeszcze trol nie widzial złotego poblasku :) Trooolll

To " kocham " tez mi sie spodobalo i nigdy dotąd nie pomyślałem, ze wychodzi cham po odjęciu "ko" :) Ciekawe Troll

Trollu raczej wątpliwe żeby jakaś dziewczyna za mną wołała... Prawda jest smutna, ale to my jesteśmy facetami i kobiety za nami nie wołają z reguły. Co najwyżej wysyłają te swoje sygnały, a do tego mogę mieć równie dobrze zatkane uszy, bo są to sygnały wzrokowe głównie ;) Raz mi się tylko zdarzyło, że idąc piechotą wyprzedzałem jakąś grupkę młodych dziewczyn i jedna krzyczała za mną "Fajny masz tyłeczek!" :D :D :D Choć do dzisiaj nie wiem czy mówiła serio czy się tylko zgrywała przed koleżankami... A tak to nic ;)