jestem straszna malpą, ale

nie potrafie sie zmusic do sympatii w kierunku siostrzenicy (10 lat), rzadko sie widujemy, ale wszystko mnie w niej denerwuje, ostatnio wpadla do nas z siostra (tez nie mamy zbyt bliskiego kontaktu), ja w ciazy a mala non stop zrzedzila "ciociu, ale czemu ty masz chlopca?", "dziewczynka bylaby lepsza", "chlopcy sa beznadziejni", wierzcie lub nie , ale mialam ochote ryknac na nia, glupio mi bo to tylko dziecko, nie wie, ze czekalismy na maluszka 7 lat i niewazne czy to chlopiec czy dziewczynka, pomijam juz fakt, ze na wszystkie pytania typu "to jakie masz plany na wakacje" " jak tam szkola", "jak oceny" odpowiada "nie wiem". Kurde, no nie moge jej zniesc.

Dopiero ma 10 lat a już wie prawdę.

Czemu masz chłopca? - Bozia mi tak dała Dziewczynka lepsza - ale już jest chłopiec, Bozia mi nie wymieni Chłopcy są be - trudno, ale będziesz mieć kuzyna Albo odpowiedzi typu nie wiem, dokładnie jak siostrzenica. Mam wrażenie jakby twoja siostra prała jej mózg odnośnie płci. Dziewczynki są najcudowniejsze, szczęście ty moje, że jesteś dziewczynką itd. Z reguły dzieci nie mają jakiejś większej awersji do drugiej płci, żeby upierdliwie powtarzać, że ta druga płeć jest beznadziejna.

Bo to jest głupi wiek, ani poświergotać jak z maluchem, ani pogadać jak z nastolatką. Też nie lubię dzieci w tym wieku, nudzą mnie ich sprawy i nie mam o czym z nimi rozmawiać. Głupie komentarze trzeba było uciąć że wy się cieszycie i tyle.

A ja mam dwóch chłopców z małą różnicą wieku- moje marzenie :) Nie chciałam dziewczynek właśnie z tego powodu , że są takie słodko pierdzące :( jak słyszę takie jęczenie + fochy to zbiera mi się na wymioty :( Do autorki: fajnie , że masz chłopca w brzuchu :) potem postaraj się o brata dla niego :)

Szczerze to ja nie lubie zadnych dzieci oprocz mojego (nie mowie o niemowlakach ale takich no... 2+ powiedzmy). Jeszcze zanim urodzilam, to byly takie co mnie rozczulaly, teraz niektore toleruje, ale wiekszosc mnie wkurza. 10-Letnie to juz w ogole. Ale nie daje po sobie poznac, udaje, jestem mila oczywiscie, kupuje prezenty. No ale draznia mnie dzieci, to przechwalanie sie, wymadrzanie, wyrywanie zabawek, wszystko moje moje... Moze jak moj podrosnie to bedzie inaczej, bo narazie wlasnie nie przeszkadzaja mi dzieci do jego wieku wlacznie. Ale nie miej wyrzutow sumienia, nie da sie na sile kogos lubic. Glupie pytania ucinaj jakos i tyle, nie tlumacz sie. Albo powiedz ze chlopcy sa fajniejsi i specjalnie zamawialas:)

sendi 101 dziś No, i właśnie widać jakie ameby wychowują dzieci w stylu siostrzenicy autorki. I nie ważne jaką płeć "wolisz", i tak jesteś posrana

a ja lubie niektore dzieci moich kolezanek ale sa tez takie dzieci ktorych nie lubie. dzieci niegrzecznych tegoo typu co bija pluja wyzywaja rozrabiaja nie da sie lubic.

a takie cicho ciemne po prostu olewam bo tez sa takie. nienawidze rozpieszczonych bachorow ale dzieci lubie.

Ja bym polemizowała z dziewczynką, a jak uderza z brzydszymi tekstami to bym ją sprowadzała do pionu: "ale Justynko to co mówisz to jest niegrzeczne" . Jest dzieckiem to trzeba ją tak traktować, czyli w kontekście wychowawczym, bez zbytniego brania do siebie tego co gada.

"niegrzecznych tegoo typu co bija pluja wyzywaja rozrabiaja nie da sie lubic." xxx Chyba że mają ponad 18 lat, to się takich kocha.

Co to znaczy cicho ciemne ? :O

no nie wnikam co kto lubi.heh mowie o dzieciach, bo naprawde niegrzecznych dzieci nie lubia. mam w rodzinie dwie przedszkolanki w rodzinie i mowia ze zazwyczaj jest tak ze dzieci daja sie ulozyc na zajeciach ale typowych agresorow w przedszkolu nie lubia i znaja z nazwiska. oczywiscie profesjonalizm nie pozwala im na jakies docinki itd ale na pewno od nikogo cieplego usmiechu nie dostanie. mowi ze grzeczne dzieci az milo do rodzicow sie chwali a takie to tam zazwyczaj skargi. ale to jest wina naprawde rodzicow. bo energiczne dziecko co innego i agresywne, niegrzeczne co innego.

to co sama nazwa.

"niegrzecznych dzieci nie lubia" xx Dziewczynki w gimnazjach i liceach takich kochają.

up

no dziewuchy w dzisiejszych czasach to masakra. Na szczęście, dzięki mojemu mężowi, urodziłam dwóch chłopców :)

Oj, kwasne te winogrona, kwasne. PS. Zobaczymy jakie wspaniale bedzie twoje dziecko w wieku 10 lat autorko i twoi synowie 'cudni'' dzieki mezowi gosciu wyzej. PS. Nie wydajesz mi sie sympatyczna osoba autorko, chyb aze to hormony robia z ciebie zolze. Zcze ci, zeby twoj synek przyprowadzil super synowa bo inaczej masz ze 20 lat, zeby sie nacieszyc nim bo potem go starcisz na rzecz jego dziewczyny.

oj znowu tutaj zleciały się bezdzietne ... :( , którym znowu nie wyszły staranka :(

No paru nie wyszla, bo juz pisaly u siebie na tematach ze znow jedna krecha maja dosyc sa zmeczone, ze nienawidza kolezanki, bo zaszla w ciaze itd a no i gratuluja sobie ze w koncu wszystkim im sie uda

noo też czytałam , ze staranka do d....py były w tym miesiącu , a miała być córenka lub syneczek z przytulanka

Taaak i lekarz powiedzial ze mamy sie przytulac a i tak z tego nic nie wyszlo. Znow jedna brzydka krecha jestem zmeczona maz chce sie badac ale ja mam dosc. No nic za dwa dni pojde na bete musze byc pewna. Majatki na ta bete potraca. Co miesiac maja wszystkie objawy ciazy widza kreski cienie cienia cienie ale i tak wychodzi jedna brzydka krecha i beta 0