Czemu tak spinacie sie podczas planowania

rodziny? Tak jakby starania musialy wyjsc juz teraz juz dzis. Test musi wyjsc juz teraz juz dzis. Test negatywny biegniecie na bete. Jestescie tak nakrecone, ze to az niezdrowe. O co chodzi? Bedzie to bedzie.

Jak dla mnie one są chore psychicznie bo to normalne nie jest. Obsesja.

No przeciez jest rok na swobodne zajscie w ciaze. Po prostu kochasz sie bez zabezpieczenia. To taki piekny czas nie musisz przejmowac sie zabezpieczeniem. Spokoj i tylko spokoj i zachodzisz w ciaze. A kobiety jak to kobiety ja chce! i koniec! teraz! i robi sie problem.

Jest rok na swobodne staranie. O prostu nie zabezpieczacie sie to piekny czas, bo nie musiscie sie martwic niechciana ciaza. Spokoj i tylko spokoj i zachodzisz w ciaze. Podejscie zle to: ja chce! teraz! i koniec! Rozumiem pary, ktore naprawde wykorzystaly juz wszystko leki stymulujace hormonalne, inseminacje, in vitro i nic. To doluje i to mocno ale tak odrazu, bo minal miesiac i sie nie udalo. Czasem jest ciaza biochemiczna itd.

A jak kobieta ma ponad 30 lat to co się dziwisz? rok dla niej to zbyt długi czas na lajtowe starania nie sądzisz?

wspolczuje facetom,ktorzy musza pi*ep*rzyc na zawolanie/teraz/już,bo ona tak wyliczyla.