Błagam pomocy :(

Witam, byłam ostatnio na imprezie w klubie z koleżanka, ponieważ miałam wolny wieczór bo nie spędzałam go z moim ukochanym (on jest przeciwko klubom bo się o mnie boi, ale poszłyśmy tam tylko i wyłącznie po to żeby potańczyć, każdy mężczyzna który próbował nas zaczepić był zignorowany) miałyśmy plan że mój chłopak o niczym się nie dowie i było by pięknie żebyśmy nie spotkały znajomych mojego chłopaka (taki nie fart ze przyszli akurat do tego klubu w którym my byłyśmy :/) mój chłopak dowiedział się że byłam w klubie i próbowałam to przed nim ukryć bardzo się na mnie obraził że nie zapytałam go o zgodę i chce zakończyć zwiazek, przepraszalam go, mówiłam ze to się więcej nie powtórzy, mówiłam jak bardzo go kocham ale to nic nie dało smutas.gif pomocy co mam zrobić??

Klamstwo ma krotkie nogi a z drugiej strony jak ty bys sie czula, gdyby to on z kolega lazil po klubach i to w tajemnicy przed toba.

W związku tajemnic nie ma ☺ ale na uwięzi tez nie możesz być. Powinnaś mu powiedzieć ale nie pytać. . Tez bym się wkurzyła. Musicie pogadać.

Nie tłumacz się więcej. Twój men to jakiś ekstremista i wcale to nie wiadczy o jego zaufaniu i dobrych chęciach.

wiem jak on bardzo mnie kocha i wiem że teraz przesadza ale wole żeby bardzo się o mnie martwił niż wcale i chce go odzyskać bo dzieki niemu moje życie stało się lepsze, utrata go to najgorsze co może się stać, a sama święta nie jestem bo wiedziałam że on nie chce żebym chodziła po klubach żałuje tej nocy i chce go odzyskać