Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda Lena 112

dom czy mieszkanie? plusy i minusy

Polecane posty

Gość Magda Lena 112

J.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaki dom, gdzie i jakie mieszkanie. Nie da się porównać nowego apartamentowca w dobrym punkcie i w otoczeniu zieleni z blokowiskiem na obrzeżach. Tak samo jak dom może być zarówno na przedmieściach z kiepskim dojazdem jak i w centrum miasta, przy *****iwej ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom 15 minut od miasta. My mieszkamy od 1,5 roku i nigdy więcej nie wróciłabym do bloku w centrum. Jedyne minusy to że jak zapomnę czegoś ze sklepu to muszę iść trochę dalej niż jak mieszkałam w bloku lub jechać autem, ale dzięki temu nauczyłam.sie planować zakupy. Odśnieżanie nie jest jakoś bardzo uciążliwe zwłaszcza że nie ma teraz takich śnieżnych zim, a koszenie trawy to dla nas przyjemność. No i wstaję pół godziny wcześniej, ale plusów jest o wiele wiecej: cisza, spokój, nikt się nie tłucze za ścianą lub nade mną, ja mogę słuchać muzyki tak głośno i o takiej porze jak.chcę, dzieci mogą biegać po ogrodzie cały dzień, a plac zabaw pod szkołą i tak mamy 500m od domu, dzieci mają psa i koty co w bloku nie było możliwe, mam swoje zioła i maliny, mogę robić grilla codziennie, basen, trampolina dla dzieci - wszystko pod ręką, mogę się opalać w ogrodzie, no i najważniejsze ziemia jest MOJA i tylko moja, nie kilkunastu sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to i to ma plusy i minusy. Dom to większe koszty i nakłady pracy (ogrzewanie, konserwacja, dbanie o ogród itp) ale za to większa prywatność i brak ryzyka że sąsiad was zaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My koszty mieliśmy większe, gdy mieszkaliśmy w mieszkaniu. Jedynym minusem jest to, że muszę palić w piecu ale można przecież wybrać inne ogrzewanie. Ja żadnych minusów mieszkania w domu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż - mieszkałam i w domu i w mieszkaniu. Co kto lubi. Dom był dobrze skomunikowany, ogród, za płotem zieleń, starodrzew, a wszędzie blisko. Niby nikt nad głową nie tupie. Ale - sąsiedzi mieli podwórkowe psiska, które szczekały całymi nocami, dosłownie - do białego rana dzień w dzień, nie dało się z burasami dogadać, to były takie tępe tłuki, którym się wydawało, że pies jest od tego, żeby szczekać. Wieczorami w lecie - ciągle gdzieś jakiś grill w okolicy, a dźwięk się niesie. Tak że dom nie gwarantuje wcale ciszy, szczególnie na bardziej wiejskim terenie. Tam dla ludzi jest normalne, że od 8 się zapodaje kosiarkę :P Dla mnie ważne jest, żebym mogła zrobić zakupy o dowolnej porze, żebym nie traciła czasu na dojazdy do prac; a w razie imprezy, mogła wrócić do domu taksówką, żebym mogła zatrudnić kogoś, kto posprząta, okna umyje (trudniej o to na obrzeżach, nie ma komu dojechać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybraliśmy coś pomiędzy - segment. Więcej przestrzeni to na ogromny plus, choć mieszkanie mieliśmy 3 pokojowe, to przy dziecku nazbierało się tyle gratów, że nie żyło się zbyt komfortowo. Dodatkowo jest bezpiecznie, osiedle zamknięte, sąsiedzi - w domu bym się bała mieszkać (ale chyba nie każdy tak ma no i można kupić ochronę jakiejś firmy (którą z resztą i tak mamy)). Koszty dużo mniejsze niż dom i mniejsze niż 3 razy mniejsze mieszkanie (płaciliśmy wysoki czynsz bo osiedle było duże i zadbane). Dojazd do miasta kolejką 15 min na wielki plus. Mniej roboty niż z domem, ale zdecydowanie więcej niż z mieszkaniem. Wszystko blisko (sklepy, przedszkola, szkoły). Minusy - administracyjnie to jest wieś i pomimo dobrych dojazdów do centrum, brakuje mi pod nosem kina, basenu, kawiarni i kilku innych atrakcji. Brakuje mi tego hmmm... rytmu miasta. Kolejny minus - latanie po schodach (ale to też zależy czy ma się parterowy, czy piętrowy). Jeżeli miałabym wybierać mieszkanie w mieści i dom na zadupiu to jednak zostałabym przy mieszkaniu. Ale też trzeba wziąć pod uwagę ile osób na jakim metrażu mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×