Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy doradzilibyscie zemścić się na moim wrogu w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Mam jednego wroga, który bardzo mnie skrzywdził. Nie mogę przez to ruszyć dalej w życiu, ciągle to rozpamietuje. Teraz nadeszła okazja, bym mogła zemścić się na nim. Tylko może to być dla niego trudne w skutkach i może za to powaznie odpowiedziec. Co byście radzili? Zemścić się czy mimo wszystko odpuścić? On nie będzie wiedział, że to ja za tym stoję w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę zachować się jak dorosły człowiek i odpuścić! Rusz z podniesioną głową do przodu. Po pewnym czasie zrozumiesz, że jesteś milion razy lepszą osobą niż Twój wróg i nie musisz niszczyć komuś życia żeby czuć się wartościową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zemsta sprowadzi cierpienie tylko wybaczenie przywruci uzdrowienie i bedziesz mogła dalej ruszyc bo demon zemsty trzyma ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on Ci takiego zrobil? Odrzucil CIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuscic , choc to pewnie trudne . Moglabys nawet pomodlic sie o tego czlowieka . Co ty na to ? ;) Prawdziwy probierz przebaczenia . Malo kto tak potrafi , a tak powinnas zrobic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się zemściła żeby dać ujście swoim emocjom inaczej będziesz zawsze tkwiła w tym jednym miejscu. Skoro on nie był wobec ciebie w porzadku to dlaczego Ty masz być? Ja słuchałam takich pierduł o tym że zemsta nic nie da i tak się kisiłam w tym bólu. Aż w końcu powiedziałam a niech się dzieje co chce. Zamieściłam się i uleczylam swoją psychikę i duszę w ten sposób. A co kto sobie o tym myśli obchodzi mnie tyle co zeszloroczny śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie też mnie dziwią te gadki o przebaczenie, modlitwie etc. Ciekawe czy na moim miejscu te osoby by się modlily. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz o co chodzi bedzie łatwiej ci doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez ktos zniszczył życie i tez mogłabym sie zemsci..mogłam własciwie juz dawno...tez rozpamietuje przeszłosc jak po traumie...ale nie zemszcze sie..nigdy...zniszczyłabym w ten sposób doszczetnie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam już wyżej. Co mam wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli coś ci zrobił to domyśli się że to ty. Pewnie odda ci podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie domysli się że to ja bo nie tylko ze mną ma na pienku. Poza tym nie mógłby mi oddać podobnie, bo ja jestem czysta. A on za swoje nieczyste interesy mógłby iść siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakbys sie z tym czula ? Jak z twoimi sumieniem i swiadomoscia , ze siedzi przez ciebie lub dzieki tobie ? Warto sie w tym babrac ? Niby sprawiedliwe , ale czy warto ? Pomysl co jest sluszne i najlepsze dla ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co zrobił. Jesli złamał serce, to nie. Jesli inna rzecz, poważniejsza, to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakbym się z tym czuła. Niewinny nie jest, więc nie siedziałby za nic. A ja na pewno bym się odciela od tej cholernej przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on ci zrobil ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrujnowal mi życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary chuy mnie stalkowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty z niego robiłaś wariata. Przestańcie wypisywać takie rzeczy. W takich przypadkach nie modlitwa, nie wróżki, tylko najpierw szczera rozmowa. Coś było powodem tego skaltowania, a skoro masz dowody, tz. ze sama skaltowałaś. I tak w kółko. Najpierw szczera rozmowa, chociaż może boli, próba wyjaśnienia, apozniej podejmowanie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×