Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy człowiek faktycznie jest z natury monogamiczny? Wg mnie raczej nie

Polecane posty

Gość gość

Takie przemyslenia wieczorne. Jestem mezatka z ładnym stazem, mam dzieci. Ostatnio czytalam na temat poligamicznej natury człowieka, myslalam o tym i faktycznie cos w tym jest. Nie wiem jak jest z wiekszoscia kobiet, ale mnie np podoba sie tylu facetów i pomimo całej milosci do meza tak mnie juz mierzi ta rutyna i ciagłe zycie, seks z jednym, ze skłaniam sie do teorii mowiacej ze człowiek wcale z natury nie jest stworzony do jednego zwiazku, tylko cywilizacja to na nim wymusiła z przyczyn czysto ekonomicznych. Jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzimy że swędzi cię pisda i masz ochotę popuścić szpary jakiemuś badbojowi, ale czujesz potrzebę żeby sama przed sobą to jakoś wytłumaczyć i dlatego na siłę próbujesz dorobić "ideologię" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sądzę tak naprawdę? Postaram się skrócić do maksimum. Otóż naszemu gatunkowi potrzebne są różne postawy. Zawsze któreś będą korzystniejsze biologicznie i w takich czy innych warunkach zagwarantują przetrwanie. (W jednych warunkach bardziej się opłaci monogamia, w innych poligamia.) Dlatego zawsze będą jacyś bohaterscy i tchórzliwi, ratujący i uciekający, opiekuńczy i porzucający, monogamiczni i zdradzający itd itp. Ktoś przetrwa, ktoś przekaże geny, czyjeś potomstwo zostanie odchowane i będzie miało szanse na potomstwo własne. (Akurat ja postępuję tak, żeby czuć się dobrze ze sobą. Podobają mi się różni mężczyźni. Ale w swoim życiu miałam i mam tylko jednego, i jest to dla mnie źródło satysfakcji a nie stresu.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dorabia tylko opisuje faktyczny stan. Ludzie nie są monogamiczni bo by zdechli. :) Faceci mają za zadanie 1. jak najwięcej lasek wziąć na cela q**sa. Zaś baby 2. być celem jak najlepszego q**sa. Przy czym mogą mieć wielu ojców swoich dzieci (znowu - dla różnorodności). Długość haju hormonalnego by spłodzić i wychować jakieś 3-7 lat (by dziecko się usamodzielniło tak by matka mogła się znowu roochać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Nie traktuj zbyt poważnie hipotez naukowców. Zauważyłam że dodają dużo takiej nieudokumentowanej nadbudowy do swoich pomysłów, próbują je udowodnić na siłę, myślą infantylnie, życzeniowo, no i popełniają rażące błędy logiczne i metodologiczne. Dotyczy to w szczególności tych, którzy liczą na sensację i granty oraz zajmują się mało ścisłymi dziedzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można polegać wyłącznie na badaniach naukowców, ponieważ ma się swój rozum i możliwości intelektualne, wszystko tak naprawdę można wydedukować jeśli myśli się abstrakcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można przeczytać, że kobiety wybierają takich a takich, a faceci takie a takie albo po prostu 1. wydedukować 2. zaobserwować. I c***j żaden politycznie poprawny seksuolog już nie namiesza nikomu w głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:03 to co twierdzisz, to prawda w takim samym stopniu, jak wyliczenie np wyniku zadania z fizyki wg warunków laboratoryjnych, wyłącznie teoretycznych, tymczasem rzeczywistość dokłada czynniki, czy to w fizyce np opór powietrza dla spadania, czy to w socjologii jakieś zjawiska kulturowe, psychologiczne itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli pierwotnie nasi praprzodkowie byli poligamiczni to wobec coraz bardziej koszto i czasochłonnego wychowania potomstwa i umożliwienia mu osiągnięcia sukcesu życiowego to długość związków się zwiększa. x Nawet sam fakt, że nasza ciąża trwa krócej niż de facto powinna (związane z pionizacją postawy) do tego duze koszty jakie ponosi kobieta wskazuje, że tworzenie trwałych więzi zostało wymuszone. x Od co najmniej kilku tysięcy lat jednak by jak najbardziej zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu to para powinna ze sobą być około 15 lat - czyli do osiągnięcia jako takiej dojrzałości dziecka (optymalnie trochę więcej, ale to zmieniało się wraz z wiekami). A jesli w trakcie pojawiają się kolejne dzieci to co logiczne dłużej. Gdybyśmy mieli być typowymi poligamistami to nasze potomstwo w wieku 5lat czy mniej byłoby dojrzałe do rozrodu, a tak jednak nie jest. Więc moim zdaniem ludzie jak najbardziej mają w sobie zasoby by być z partnerem 20-30lat. To czy chcą z tego korzystać czy nie to inna sprawa. Nie ma co zwalać na biologię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natury szukasz? To zalatwiaj się pod krzakiem a nie do porcelany. Bo to nienaturalne przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam taka wypowiedz seksuologa, ze miał róznych ludzi co do niego przychodzili, jedno poligamiczni, inni nie ale monogamia to niekoniecznie jeden partner na całe zycie, to oznacza, ze nie da sie byc na raz z kilkoma osobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ostatnio rozmawiałam z kuzynką i kuzynem notabene spokojni ludzie i wierzący. I kuzynka wyraziła rozdarcie pomiędzy tym co każe wiara, tym co wpaja się jako ideały, tym co nakazuje porządek społeczny, a tym co obserwuje w praktyce. Powiedziała w obecności meża że ciężko nie zauważyć urody innych osób dookoła i że skoro ona lubi patrzyć na inne kobiety jak są np. ładnie ubrane to nie uwierzy że facet nie spojrzy np. na tyłek u innej. Jej mąż w sumie tak jakby nie zaprzeczył, tak jakby przyznał racje bo się zaśmiał kiedy powiedziałam że wg wiary katolickiej to po slubie z mężem/żoną to na reszte populacji należy patrzec jak na bracia i siostry. Niestety taka jest rzeczywistość. Ciężko nie zauwazyć urody innych ludzi jeśli się takową napotka i ciężko sobie czasami o czyms nie pomysleć czego powiedzenie głośno mogłoby być bardzo niezreczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawiam błąd, miało być "rozmawiałam z kuzynką i jej mężem", a nie z kuzynką i kuzynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×