Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2017 Ojciec naszego 3,5 letniego dziecka mnie wykonczy. Noe wspolpracuje ze mna. Pozwala dziecku na wszystko nie zwraca uwagi..przyjezdza 3 ,4 razy w tyg na 4 godz. Dzis taka sytuacja ; mala staje na hustawke a nie siedzi i sie buja a on nic ( zakazuje jej hustania na stojaca bo latwo spac z tej hustawki dlatego zawsze jej zwracam uwage ze ma usiasc. A on siedzi i sie cieszy ze ona tak sie husta..zwrocilam uwage ze nie wolno a on do mnie ze on jej pozwolil ..mala usiadla a ja poszlam do kuchni i slysze jak powiedzial dziecku zeby nie stawala bo mama nie karze i bedzie krzyczec na tate;/ zagotowalo sie we mnie:( nie powie sam z siebie jak dziecko cos zlego robi ze nie wolno tylko ze mama nie karze, tak zeby on byl tym dobrym tata..( jest bezczelny i nie wien co robic.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach