Rozwód najpiękniejsze słowo

w moim życiu

dla mnie tez to byl najpiekniejszy dzien w moim zyciu.wyszlam za maz za porzadnego chlopaka z dobrej rodziny bardzo rodzinnego,inzyniera swietnie zarabiajacego.po slubie okazalo sie ze to jest peezdowaty mamisynek,sknera i gownojad bez zadnych zasad.z meskich cech mial tylko golenie brody.horror i masakra

a ja jestem z kiepsko zarabiającym i każdy dzień jest suuuper z nim,mamy w d***e was wszystkich i system

rozwód to paszport do piekła a charakter mozna zmienic najlepszy jest w tym jest jez/us tylko ze to boli i trwa długo

nie chrzań,nie ma powodu być z kimś z kim jest okropnie ,a Jezus to Bog zródło niezależne od wszystkich religii :/