Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MATKI KTÓRE PO PORODZIE nie mialy kolo siebie nikogo do pomocy..SA TAKIE?

Polecane posty

Gość gość

niebawem rodze i nie wiem jak to bedzie..bede miec cesarke a moj maz pracuje w korpo od rana do wieczora.. nie mamy nikogo do pomocy kolo siebie bo mieszkam z dala od rodziców. po porodzie nie wiem jak zrobie i kiedy zakupy skoro bede zdana tylko na siebie..dwa tygodnie tacierzynskiego to za malo/co potem sama z tym noworodkiem poczne?jak wyjde do sklepu po zakupy i po cokolwiek innego?jak sobie poradze...?jestem przerazona..czy na moim miejscu zrobilybyscie wszystko by sciagnac do siebie swoja matke ,ktora by mi pomogla w opiece nad maluchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę, ja byłam zupełnie sama i poradziłam sobie, a poród miałam bardzo ciężki. Jak jest dziecko,to nie masz wyjścia. Małymi krokami nauczysz się wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy zaszlam w ciaze partner mnie zostawil.. z mama kontaktow nie mialam wiec zostalam calkiem sama. wynajmowalam mala 20 metrowa kawalerke i bylam zdana calkiem sama na siebie.. tez bylam po cc i na poczatkui latwo nie bylo. najwiekszy problem to wlozyc dziecko do lozeczka (nie mialam stopniowania a schylanie sie sprawialo bol) na zakupy chodzilam z wozkiem i powoli dochodzilam do siebie.. ty tez dasz rade glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ugotuj już teraz i zamroż obiady, potem będziesz tylko odgrzewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam sama. I dałam radę. Mięso możesz z mięsnego kupić i zamrozić. Chleb tez mozna mrozic. Resztę jakoś dasz radę. Niech Twój maz po Twoim porodzie wezmie tacierzynski i niech Ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mróź obiadów , musisz wszystko mieć świeże bo nie wiadomo ,czy będziesz karmić piersią , czy nie , ja też byłam sama po CC i jakoś dałam radę ,ale ja miałam bardzo ciężko bo po 18h miałam Dopiero cesarkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż niech weźmie najpierw 14dni opieki nad Tobą a potem tacierzynski i już jest z Tobą ponad miesiąc (opiekę niech bierze 2x5 dni i potem 4 dni w kolejnym tygodniu). niech nie bierze wolnego jak będziesz z dzieckiem w szpitalu tylko oplaccie położna do indywidualnej opieki . on wtedy przyjdzie po pracy w odwiedziny, położna zajmie się dzieckiem a Ty dojdziesz przez te 3dni do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak mam isc z takimm noworodkiem do sklepu kochane?? przeciez on bedzie mial kilka dni dopiero...z tak malym dzieciem do sklepu chyba nie bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maź niech sie ubiega o urlop, gdy urodzisz. Weekendy ma wolne, wiec moze jakieś większe zakupy na pare dni. Dziecko jest najważniejsze, wiec olewaj, ze cos nie posprzątane itp. Poza tym, takie małe na początku duzo śpi, wiec Ty w tym czasie tez odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem z parnterem czyli nie SAMA. Sama to jest matka bez faceta i pomocy rodziców. Moj facet jest poza domem od 8:30 do 18 czyli tez caly dzien. Zakupy robi on. W weekendy, dostaje liste i juz. Pieczywo kupowal po pracy, po drodze. Teraz juz wychodze na spacery to male zakupy ogarniam sama. Na szczescie moje dziecko nie jest wymagajace. Jako noworodek non stop spal. Teraz ma 3 miesiace i nie musze ciągle przy nim być. Bo bez problemu polezy sam. Na spacerach nie spi ale jest spokojny. Dajemy rade. Ty tez sobie poradzisz, nie bedzie zle, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mieszkasz w wiekszym miescie to mozesz robic zakupy w leclercu lub tesco online, doplacasz raptem 5zl a masz wniesione do domu, maz przed praca moze zrobic drobne zakupy typu chleb i co tam sie skonczy. Ja tak robie od dawna, teraz zaraz rodze drugie, on chodzi na 7 czesto i i tak idzie mi rano kupic pieczywo i jakies p*****ly, a reszte zamawiam ok raz w tygodniu. Obiad tez mozna zamowic, mozesz ugotowac cos na szybko. Mieso tez kupuj raz w tygodniu np podczas spaceru i zamrazaj. To jest akurat proste do ogarniecia. Mnie bardziej doskwieralo to ze jestem calymi dniami sama, ze dziecko non stop na mnie wisi, ze funkcjonuje od drzemki do drzemki zeby zjesc czy sie umyc. Ale i to z czasem da sie ogarnac, stworzyc jakas rutyne:) dasz rade, kazda z nas daje rade, samemu czasem lepiej bo nikt sie nie wtraca, bo nie ma to jak taka babcia roku co widzi wnuka raz w miesiacu przez 2 godziny, ale najlepiej wie co rodzic powinien i czemu dziecko placze i jak je ubrac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa tygodnie to sporo czasu, oboje w tym czasie mniej więcej nauczycie sie co i jak. Nie bądź panikara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn miał 7 dni jak poszłam z nim do kościoła, normalnie chodziłam na spacery i na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz, że innym mężowie chodzą na zakupy?że stoją na mięsnym i myślą co tu jutro na obiad kupić? Proszę cię. Przecież nie pójdziesz do Auchan tylko do małego Tesco i na ten mięsny. Sklepy są długo czynne to facet wracając z pracy też może podjechać do biedronki czy gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym na zakupy możesz chodzić wieczorem gdy mąż wróci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę sie z koleżanka powyżej - taki maluch 2-3 miesięczny juz sobie leży sam i patrzy co sie dzieje, np przez okno. Zaczyna sie bawić raczkami, chwyta zabawki i obserwuje je, wkłada do buzi:) jedyne co, musi co jakiś czas widzieć, ze jesteś obok:) bardzo dobra jest tez mata edukacyjna - duzo mozna zrobić, kiedy dziecko sie bawi:) nie słuchaj "życzliwych", którzy mówią, ze nawet do toalety nie będziesz mogła pójść przy maluchu. Tylko potem kiedy dziecko jest córaz bardziej *****iwe, trzeba pilnować by przypadkiem sie nie stulalo z kanapy/łóżka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie to sobie ogarniesz i na własnych zasadach, jak będziesz chciała, a nie pod dyktando matki...Po pierwszymi porodzie Rudno tydzień po zostałam sama z dzieckiem, mąż wracał ok. 20 do domu...nie powiem do 2 miesiąca było ciężko głównie psychicznie, bo i to jesień była, dni coraz krótsze... Ale czas szybko leci :) No właśnie przecież mąż może robić zakupy, no bez przesady chyba radę...nie wiem jak facet może na to patrzeć że żona w połogu targa siaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie sobie poradzisz, moje dziecko miało 2 tygodnie, jak mój mąż musiał wyjechać na 3 miesiące, też byłam po cc, poza dzieckiem miałam jeszcze do ogarnięcia psa, który musiał wyjść minimum 4 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 10:31, to nie chodzi o to ze ktos straszy 'zyczliwie', tylko o to, ze dzieci sa rozne i super ze Twoje lezalo samo na macie i sie bawilo, moje mialo mate czy bujaczek w nosie i musialam je zabawiac caly czas. A jak bylo noworodkiem to wcale nie tylko jadlo i spalo, ale tez w kolko robilo kupe, w kolko bylo do przebrania, bo a to ulalo, a to kupa wyciekla. A to plakalo bo cos mu nie odpowiadalo, a potem mialo wzdecia przez pol doby i musielismy sie masowac i inne cuda stosowac. Dzieci sa rozne. Wkurza mnie jak ktos pisze ze taki maluszek to nie wymaga duzo bo tylko je i spi, bo ja sie naczytalam takich slodkich p*****l a potem przyplacilam to dwumiesiecznym baby bluesem i codziennym placzem, bo sie okazalo, ze dziecko moze byc mocno absorbujace i teraz pytanie czy to ja jestem beznadziejna, czy tylko ja nie umiem sobie poradzic? Wazne zeby miec swiadomosc ze moze byc roznie i ze macierzystwa trzeba sie nauczyc i ze kazda z nas miewa rozne problemy i rozterki, oraz ze dziecko niestety nie tylko je i spi... Uprzedzam, ze to nie jest zaden atak tylko taki mi sie bunt nasunal, bo doskonale pamietam moja frustracje na poczatku i mnie uratowalo to, ze moja kolezanka miala rownie absorbujace, starsze dziecko i byla duzym wsparciem. Ale nie kazdy ma takie, a naczyta sie internetu, poslucha ciotek co to juz zdazyly zapomniec jak bylo i potem zastanawia sie czy tylko moje dziecko nie daje mi isc do lazienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nabawiłam deprechy totalnej :o dziecko w nocy budziło sie co godzinę, potem wisiało na cycku nastepna godzine i tak spałam po 3-4 godziny na dobę, w dzień po 6 godzin wycia z przerwami, bo kolki, srolki i kij wie co, no a trzeba sprzątac, prac, gotowac i na zakuty chodzić i tak z dnia na dzien było coraz gorzej. teraz ma 3 lata, jest autystą i zadręcza mnie tak samo, a nawet gorzej i szlag mnie trafia że inni maja ciche, spokojne niemowlęta, chodzą z nimi na basen, na aerobik, mówią, że wszystko ogarniali a teraz maja fajne słodkie dzieciaki a ten mój ani nie mówi, ani palcem nie pokazuje dalej w pampersie chodzi :o i tylko wyje, wrzeszczy, szczeka, buczy, jęczy jak zwierzę i gryzie :( budzi sie co noc i wyje po 2 godziny :( na szczęście mąż zmienił pracę na taka na miejscu bo chyba odebrałabym sobie życie przez tego potwora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 10:43 - masz racje, dzieci bywają rożne. Cóż, ja codziennie dziękuje, ze moj jest taki spokojny, nie płacze i nie marudzi. Ja opisałam, to co ja mam, Ty opisujesz swoje przeżycia. Z tym, ze Matki same czasem sobie fundują dziecko-przylepke, a potem sie dziwią, ze nie odstępuje ich na krok. Ale to juz osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 10:48 - zainteresuj sie jakimś przedszkolem specjalnym, ośrodkiem dziennym dla swojego dziecka, bo sie wykończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko napisałam Ci zo zrobić żeby mieć ponad miesiąc męża w domu. 5tygodniowe dziecko to już nie noworodek. do sklepu możesz normalnie wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego maz po/przed pracą nie może zrobić zakupów? Dlaczego nie może wziąć urlopu i opieki nad Tobą i dzieckiem? Pobawiło sie tu wiele rad dot. Zaangażowania męża a Ty wciąż dopytujesz jak to ogarnąć! Po prostu podzielcie się praca nad domem I dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wypraszam sobie pisanie ,że wciaz dopytuje jak ogarnac..to nie ja pytam ,a inne kafeterianki. dzieki za rady i wezme je pod uwage. zwolnienie na mnie mezowi nie przysluguje bo bym musiala lezec obloznie chora.tak powiedziala mi lekarka w szpitalu ,ze mi nie wypisze .wiec to odpada. zostaje tylko tacierzynski dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, poradzisz sobie. Ja poradziłam sobie całkiem sama, bo facet mnie olał. Co prawda mama mieszka blisko, ale mój ojciec był bardzo ciężko chory, więc tak jakby jej nie było. na dodatek, gdy syn miał pół roku, to złamałam sobie rękę i musiałam jeździć wszędzie autobusami. Nawet jeżeli twój facet wraca późno, to i tak może coś zrobić. Sklepy sa czynne przynajmniej do 21, niektóre całą dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież może wziąć też normalny urlop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem do jakiej lekarki ty chodzisz, że ci takich bzdur naopowiadała... Po normalnym porodzie sn zwolnienie nie przysługuje, ale po cc mężowi przysługuje 2 tygodnie opieki na ciebie. Wiem, bo sama miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda po cc jesli kobieta okej sie czuje nie przysluguje zwolnienie na zone dla meza.mi tez lekarz o tym powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściągnij mamę, koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×