Ale głupotę zrobiłam.

Poznałam kogoś przez internet. Bardzo dobrze mi się z tym kimś pisało. Długie wiadomości, wartościowe. Tylko problem był taki, że ten ktoś z jakichś powodów nie wiele mi mówił o sobie. Na dobrą sprawę nawet nie wiem jak ma na imię. Problem w tym, że ja powiedziałam o sobie dużo. I teraz taka akcja mi się przydarzyła bo nabrałam podejrzeń, że ten ktoś z kim pisałam to ktoś kogo dobrze znam z mojego otoczenia. I co teraz?

chu jnia :D

To nie jest śmieszne bo jeśli to prawda to zrobiłam sobie wstyd życia.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem

Tylko to nie jest ktoś kogo ja mogłabym teraz olać i unikać kontaktu. Ja tą osobę widuję każdego dnia. :(

Jaka jest szansa, że mi się wydawało?

masz pewność ?

No właśnie 100% pewności nie mam, ale zdarzyła się pewna sytuacja, która mnie zastanowiła mocno i zaniepokoiła.

to w czym problem, olej i wyciągnij wnioski na przyszłość ;)

Jak to sprawdzić?

No jak to w czym? Pisaliśmy o takich rzeczach o jakich w realu z tą osobą bym w życiu nie rozmawiała. To jest wstyd.

zapytać ?

To chyba nie jest najlepszy pomysł? Sama nie wiem...

Pisaliśmy o takich rzeczach o jakich w realu z tą osobą bym w życiu nie rozmawiała x chwaliłaś się że bąki puszczasz ?

hahahaha wynajmij Rutkowskiego w takim razie

wietrze ciekawa prowokacje, dajesz niunia, co tez mu opowiadalas

Szczery ciii, bo spłoszysz

Ja korespondowałam z tą osobą od kilku miesięcy. I ostatnio w pracy zaobserowałam, że mój szef mi się bardzo przygląda, a rozmawiając z nim miałam dziwne wrażenie jakby wiedział o mnie wszystko. Najbardziej zaniepokoiło mnie jednak to, że on wspomniał raz o czymś przypadkiem o czym nie powinien wiedzieć, a mógł wiedzieć z wiadomości. Dlatego mam przypuszczenia, że to z nim pisałam. I to jest katastrofa najwyższego rzędu...

miałam dziwne wrażenie jakby wiedział o mnie wszystko. x czyli jednak pisałaś o tych bąkach :O

Jaka trzeba byc idiotka zeby zwierzac sie komus kto niewiele mowil o sobie, nawet nie znasz jego imienia? Ktos CIE chyba podbieral I wyciagal Od Ciebie informacje, jesli to ktos z Twojego otoczenia to moze to wykorzystac. Trzeba bylo myslec w pore, zastanowic sie co piszesz

Bez przesady, ale były to rzeczy bardzo osobiste, o których nie chciałabym rozmawiać z przypadkowymi osobami.

I pomyslec,ze za chwile wakacje i gimbaza bedzie w natarciu z marnymi prowokacjami daje -100/10

Wiem... Po prostu te wiadomości były wartościowe, bardzo lubiłam pisać z tą osobą mimo, że była tajemnicza z jakiegoś powodu. Nie myślałam, że to może być ktoś kogo znam z realnego życia.

no niunia, pisz, naprawde jestem zaintrygowany, "wietrze" w zestawieniu z obawami skromnej sie dziwnie dobrze komponuje

hahahahahha komponuje się idealnie :D

były to rzeczy bardzo osobiste, o których nie chciałabym rozmawiać z przypadkowymi osobami x hemoroidy ?

wkladki laktacyjne?

Pisałam z nim głównie o samotności, czasami schodząc nawet na bardziej intymne tematy dlatego byłoby mi wstyd gdyby okazało się, że tak naprawdę pisałam ze swoim szefem. :o

na bardziej intymne tematy x sikasz na stojaco w meskiej toalecie?

chyba sam wreszcie zaloze jakas prowokacje:-)