Jestem w związku kocham inną,przegrałem życie

Chłopaku, okaz się facetem i zerwij z dziewczyną (chciałbys, żeby ktos z Tobą był, a kochał i myślał o innej?). A potem zagadaj. Napisz cos, zaproś na kawę. Pomysl, znacie się ze szkoly, wiec nie odmowi, a będzie to jakiś krok do przodu. Bo skąd wiesz- może ona tez by chciała czegoś więcej, ale Ty jesteś pasywny i myśli, że jesteś niezainteresowany? W dodatku masz dziewczynę inną. No tak to wygląda z boku, a może ona tez Cię kocha skrycie, skoro kiedyś tam próbowała się kontaktować

Do Wiem ze jest wiecej lajdakow niz porzadnych mezczyzn z reszta z wlasnego doswiadczenia z mezczyznami potrafie to stwierdzic, juz sie nauczylam ich rozrozniac po tylu rozczarowaniach, ten jest akurat inny. Zabawne jest to ze z nie wiem ilu mezczyzn ktorych po prostu znam tylko dwoch nadawalo sie do zwiazku z prawdziwego zdarzenia, nie wiem czy smiac sie z tego czy plakac.

Zerwij z dziewczyna, odezwij sie do tamtej. Prawdopodobnie splawi cie, albo tez sie pzrekonasz,ze to nie taki ideal. I bedzisz juz mial spokoj.

Do Kto? Ja? Czy ja kocham innego? A w zyciu, kocham mojego misia, nie zamienilabym go nawet na jakiegos bogacza, bardzo duzo nas laczy i jestem z nim szczesliwa wiec po co mam myslec o innych chlopach, dla mnie to jest bez sensu. Nie po to sie z kims wiazesz zeby myslec o innych, jestes z kims wlasnie dlatego ze ci sie podoba i do siebie pasuje czyz nie? Bynajmniej ja tak sadze.

Moge chyba troche wypowiedziec sie w tym temacie.. Nieco z drugiej strony. Otoz kiedys jeszcze jako nastolatka zakochalam sie w kims. Tyle, ze on chcial mnie bardzo, a ja nie bylam gotowa, zakochalam sie dopiero jak zrezygnowal.. Probowalam dawac mu znaki, ale mial inna wiec juz nie chcialam walczyc, a cierpialam w ciszy.. Lata mijaly, uczucie wciaz nie odstepowalo, gdzies tam podobali mi sie faceci, ja im, ale zawsze niespodzianki jakies wyskakiwaly. Czasami widzialam moj obiekt, ale nic nie moglam zrobic, bo jego zwiazek z ta druga trwal latami. Jednak tuz przed slubem sie rozpadl, no i wtedy sie odezwal.. Cieszylam sie, mielismy sie spotkac, wreszcie moglam mu powiedziec, ale on znikl.. Lata mijaly, ja sie wyprowadzilam z naszej miejscowosci, on tez.. Po drodze wymyslono media spolecznosciowe.. Zawsze go w sercu mialam, ale nauczylam sie z tym zyc. On byl taki przystojny, rowniez charyzmatyczny.. Znalazl mnie, znowu znikl.. A teraz po latach wieeeeeeeelu pojawil sie znowu. Niestety ma narzeczona. Ale chce byc ze mna.. Jakos tam cie autorze rozumiem. On tez probowal byc szczesliwy raniac inne kobiety.. Masz racje, mnostwo ludzi zyje z innymi osobami, a w sercu kto inny.. Ja bylam w nim zakochana, nie wiedzac, ze on czul tak samo.. Odezwij sie do tamtej, a dziewczynie swojej zakup wielki bukiet kwiatow.. Dalej co masz robic nie napisze, bo zycie jest niezle skomplikowane..

Do Dziewczyno z tego co napisalas to wnioskuje ze kochalas sie wiele lat w zalosnym dupku ktory zamiast z toba sprobowac po rozstaniach wybieral zawsze inna byle nie ciebie. I on niby ciebie kocha? Prosze cie, jesli to jest milosc to nw ja jestem swieta, jak mezczyzna kocha to ma wszystko inne w d***e i bierze kobiete swoich snow w ramiona a na inne zlewa. Prosze nie okreslaj tego miloscia poniewaz to obok milosci nawet nie stoi jak dla mnie to zwykle pozadanie z jego strony a ty jestes zwyczajnie naiwna. Chce byc z toba? Chyba chce cie zerznac i to wszystko, zlamas ma kobiete a inne chce smakowac zal.

chyba wiele z tego co napisalas, to prawda. ja mysle, ze on tchorzyl zwyczajnie, a teraz kiedy jest juz dojrzaly, to w koncu wie czego chce.. znalazl narzeczona kiedy ja bylam z kims.. nie odczytywalam pewnych znakow.. a przez kilka lat je dawal.. ja chcialam zapomniec.. on pewnie tez, ale jak to zycie.. o seks tu nie chodzi.. jestem pewna. dzieki za komentarz..

Jestem w związku kocham inną,przegrałem życie

Do Mam nadzieje ze nie zamierzasz wdac sie z nim w romans bo to najgorsze co mozesz zrobic, teraz gdy ma kobiete a ty masz mezczyzne, wtedy bardzo byscie ich skrzywdzili jak juz nie mozecie tak bez siebie zyc to zostaw swojego obecnego a ten niezdecydowany niech odejdzie od swojej chociaz pewnie tego nie zrobi, mezczyzni w wiekszosci to tchorze wiec jestem prawie pewna ze nie zostawi tej swojej dla ciebie nawet jesli ty odejdziesz od swojego. Dodam jeszcze ze watpie aby byl tego wart ale decyzja nalezy do ciebie, tylko pozniej nie placz ze stracilas fajnego faceta na rzecz jakiegos piotrusia pana.

Mari,dziecko :D

Zapomnij o tej, z którą nie jesteś. Zerwij całkowicie kontakt a gwarantuję Ci, że zapomnisz o niej szybko. Tego kwiatu pół światu. Jeśli jesteś pewien że uważa Cię tylko za kolegę, to może czekać Cię u niej tylko friendzone. Albo to zmienisz, albo musisz zapomnieć. I nie przegrałeś życia. Przyjdzie taki czas, że będziesz wspominał ją już tylko od święta, albo i wcale.

https://www.youtube.com/watch?v=94ZqxX-3drA

Do A ty ile masz lat? Babcia jestes zeby mnie dzieckiem nazywac? Po prostu spotkalam sie z wieloma sytuacjami w ktorych czyjemus partnerowi czy czyjejs partnerce woda sodowa uderzyla do glowy i popelnili blad wskakujac komus do lozka przez co duzo stracili. O ile nie jestes czegos pewna na 200 procent to tego nie rob po prostu.

A ja myślę że ten temat to prowokacja właśnie takiej jak napisała o 15:09. Coś jej tam nie wyszło w przeszłości z jakimś gościem, on ma już od dawna inną a ta sobie dalej wkreca że on ją wielce kocha :-P

Mam męża a kocham innego

Mari a ja cię lubię za wytrwałość, głupiemu i łopatą nie nałożysz :)

Przecudowny KONCERT w Rzeszowie jak co roku w Boze Cialo https://www.youtube.com/watch?v=cWPPedsKMUc https://www.youtube.com/watch?v=CSaeiDOeQgE

Do Dziekuje za mile slowa. Co fakt to fakt ciezko czlowiekowi wytlumaczyc zeby czegos nie robil jak jest obsesyjnie zakochany to wcale glowa nie mysli, cos o tym wiem z reszta. Sama zrobilam z siebie raz idiotke z milosci ale to bylo dawno temu jak bylam gowniara, nigdy wiecej nie bylam w takim chorym stanie bo ten stan jest chory to byla bardziej obsesja niz milosc.

Do kogos tam wyzej.. Jakas tam co sobie do glowy nawalila, ze ja kocha, a on ma inna.. To ja. Ja sobie nie nawalilam. On sie do tego przyznal. I ma zamiar zostawic te kobiete. Myslal, ze ja go nie chce, mialam kogos innego wiec i on probowal ulozyc sobie zycie..Ja jestem sama. Nie da sie niestety.. Mijalismy sie cale nasze zycie. Uwazalismy, ze to szczeniacka milosc, i nalezy zapomniec.. Okazalo sie, ze nie. Do Mari: 16.30 to nie ja. Nie nazwalam Cie dzieckiem.

podoba mi sie facet z ktorym nie moge byc.

Do Wybacz ale ten facet to taki jakis niepowazny, skoro ma teraz kobiete to dlaczego sie za toba ugania i zachowuje sie jak niedojrzaly szczeniak, no dobrze jest w tobie zakochany rozumiem ale dlaczego w takim razie nie odejdzie od swojej i wtedy nie zapyta sie ciebie czy chcesz z nim byc? Skoro oboje chcecie byc razem to jaki problem? Niech odejdzie od swojej kobiety skoro jej nie kocha a ciebie ponoc zywi takim uczuciem, i pamietaj nie wdawaj sie z nim w romans dopoki z kims jest bo nie warto, niech najpierw zerwie z tamta i jej nie rani.

On czeka teraz na moja decyzje. Po trosze sie z nia rozstal, bo przeprowadzil sie do innego kraju. Tyle, ze pewnie nieoficjalnie..

Do Wiec kochasz go a on ciebie tak? To na co czekasz? Powiedz mu to i zakomunikuj tym samym mocno zeby sie rozstal ze swoja oficjalnie i dopiero wtedy mozecie zaczac byc razem tak naprawde. Dalej dziewczyno, zycie jest krotkie nie ma na co czekac a i dla tamtej tez bedzie lepiej bo znajdzie kogos kto naprawde ja kocha a nie traktuje jak pocieszenie.

Dzieki Mari za rady.Ta ostatnia chyba jest najtrafniejsza. Mam nadzieje, ze los da Ci duzo milosci i szczescia, bo widac, ze jestes wartosciowa dziewczyna. Tak, zamierzam do niego napisac, Zobaczymy :)

Do Nie ma za co, dziekuje za zyczenia i zycze tobie tego samego, szczescia i prawdziwej trwalej milosci, oby wam sie ulozylo.

19: 42 Tak, kocha Cię...żebyś się nie zdziwiła gdy nagle zamilknie po raz piąty. Sorry ale z Twojego opisu wynika że to jest zwykły palant bawiacy się kobietami. Przecież było tyle okazji żeby być z Tobą, gdyby chciał to by już dawno był. A że tak powiedział? Nie bądź naiwna, to jeszcze o niczym nie świadczy. Faceci mówią różne rzeczy, znam gościa który był z dziewczyną pięć lat żeby ciągnąć kasę od jej matki, a gdy firma splajtowala to z dnia na dzień z nią zerwał. Ale czułym słówkom i objetnicom oczywiście nie było końca przez cały ich związek. I nie pisze tego złośliwie ale trochę życie znam i z tego co napisałaś ten typ nie rokuje zbyt dobrze ale widać że makaron na uszy nawijac potrafi. Także miej się na baczności.