Jeżeli usłyszysz od znajomego, że obgaduje sąsiada, nie zadawaj się z takim

Poznałem jeszcze w szkole takieho jednego. Na imprezie o kimś kogo zobaczył zaczął gadać źle. Osobiście mnie ktoś nie obchodzi ale nie chciałbym mieć sąsiada, który mało o mnie wie a do tego wykazuje złe intencje jakimi są plotki itp rzeczy. Dałem do zrozumienia, że mnie ten gość nie interesuje. Po imprezie nie dawało mi spokoju co to za gość, którego obgadać musiał mój kolega z i postanowiłem się dowiedzieć o nim coś więcej. Dziwny może lecz nie jest to powód do obgadania. I pewnego dnia okazja była by go poznać. Rozmowa od słowa do słowa a mnie zatkało. Okazał się spoko facet. Chyba się zaprzyjaźnić mogę z nim bo warto z takimi się zadawać. Owszem moje przypuszczenia się sprawdziły i mogę się chwalić z mojej intuicji. Cóż taki chwali pięta jestem.