Brak popędu...

Moim problemem jest brak jakiegokolwiek popedu. Chyba nie jest to normalne w moim wieku (22), nie przechodzilam przez...szał hormonów jak moje koleżanki, nie miałam nigdy "chcicy". Owszem, podobali mi się mężczyzni, zależało mi na nich, nawet chciałam ich pocałować i to robiłam ale z uczucia, a nie pożądania. Ja właściwie nie wiem co to pożądanie seksualne, chcica, mogę sobie wyobrazić. Miałam naprawdę fajnych i przystojnych facetów, oni wręcz szaleli za mną i nie mogli przy sobie utrzymać rąk, a ja nic. Co dziwne - mam temperamentny , żywy charakter, a w tej sferze jakaś zimna jestem. Łudze sie, ze nie spotkalam odpowiedniego, ale czuje ze to jednak nie to. Poznalam wielu facetów, jestem towarzyska i otwarta, mam powodzenie i do zadnego nic nie czulam dlatego znajomosci szybko sie skonczyly. Pomyslalam sobie, ze moze to wina...słabej samooceny? Nie czuję się atrakcyjnie, choć generalnie, obiektywnie patrząc mam sporo atutów - ładne ciało, pokaźny biust, "wydętą pupę", długie i proste nogi, ładną skórę. Twarz też mam niby śliczną, podobno przypominam latynoske. Nie wiem skad u mnie kompleksy... moze przez zimnych rodziców, nie mam pojecia ale czy to zahamowaloby libido? Nie podnieca mnie tez porno, ani nawet dotyk na zywo, no nic... Jak sie zlapie za biust czy pupe to nie jara mnie to (kolezanka mowila, zebym sprobowala sie pomacac :D) wiec masturbacja tez odpada :D Co ze mna jest??

zimna ryba

Po prostu z Kobietą jest tak że jak trafi tego konkretnego Faceta który do niej pasuje to będzie miała mokro w majtkach od jego spojrzenia nawet :D Wiec czekaj cierpliwie. Oczywiście jest szansa że jesteś zimna i nic już z tym nie zrobisz lub jeszcze o tym nie wiesz ale wolisz Kobiety :P

Zobaczysz jak trafisz na odpowiedniego faceta to chcica przyjdzie :) cierpliwości :) ładna buzia faceta to nie wszystko :)

Złap się jeszcze raz za pośladek, tylko tak siarczyście .. i co? Nic?! W takim razie powinnaś skupić się na pracy zawodowej a w wolnych chwilach walczyć o prawa kobiet z ramienia którejś organizacji feministycznych? Kiedyś kupisz sobie kota, jednego albo nawet całe stado i wszystko jakoś się ułoży

Może jestes aseksualna,moze wolisz kobiety a może nie trafiłas jeszcze na tego własciwego..pamiętaj że nic na siłe,żyj tak jak Ci sie podoba i nie zamartwiaj sie,co ma być to będzie,nie kazdy musi być w związku czy uprawiać seks

To musi by jakiś powód, albo wina rodziców albo to co się stało w dzieciństwie, nawet człowiek z kompleksami ma chcice, każdy am kompleksy.. Spójrz wgłąb siebie i oceń co Ci się podoba otwórz się , seks to nic złego wręcz popatrz na to jako coś pięknego dającego dodatkowo przyjemność. A może powinnaś spróbować seksu? Minetki ? Jak spróbujesz i spodoba Ci się to pomyślisz sobie że masz ochotę ponowić uczgie przyjemności, bo tu akurat nie uwierzę że nie masz nerwów w łechtaczce : )

Mam już po 30-stce i mam podobnie. Byłam dwa razy zakochana, to pragnelam tego faceta ale jego bliskości, czułości a nie seksu. Wręcz irytujące było dla mnie, że oni przy każdej okazji dążyli do seksu. Trochę czułam się jak przedmiot, ale jednocześnie starałam się ich zrozumieć. W końcu zakończyłam te związki... Nie miałam żadnych traum w dzieciństwie, ani seks nie był tematem tabu u mnie w domu. Po prostu jestem aseksualna :)