Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o ludziach którzy bez studiów zarabiają ponad 6 tysięcy złotych

Polecane posty

Gość gość

miesięcznie? Wg mnie prywaciarze, oszuści, kolesie i farciarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście mówię tu o netto, bo brutto to da się tyle uczciwie zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój brat po technikum bez matury zarabia ok. 4,5 tysiąca na miesiąc plus premia co 3-4 miesiąc 300-600 zł za dobre wyniki w pracy, na każde święta 500 zł- bon zakupowy w makro, na wakacje coś ok. tysiąca dostaje, dostaje bezprocentowe pożyczki w firmie. A ja po dwóch kierunkach studiów szukam od jakiś 3 lat porządnej pracy pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wielu takich ludzi i sama też nią jestem. Przerwałam studia na 3 roku i chyba już ich nie skończę. Były to kiepskie studia. Zarabiam 8000 netto, darmowy samochód i do tego zasiadał w radzie nadzorczej spółki córki. W biznesie najważniejsze są znajomości a te zależą od tego czy jesteś sympatyczna osoba czy nie. Przed przyjściem do pracy nie miałam żadnych znajomości. Po kilku szkoleniach w branży nagle wszyscy chcieli robić interesy że mną. Część "bo byłam taka miła przez telefon". Mogli robić to z innymi a wybierali mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy wiecej, np Misiewicz i jemu podobni "z nadania" ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat założył typ osoby nielubiany przez pracodawców. Mam studia to mi się należy. Pieniądze są z pracy a nie z faktu skończenia studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma kasę na uruchomienie biznesu, działalności, i ma się to tego głowę lub się na tym zna, to się zarabia, niekoniecznie z wykształceniem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że sprytny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcenie to jedno a spryt i umiejętności to drugie. Ja np studiowałam mam dyplom 1 stopnia ale już mgr nie obroniłam :P I co?? I tak zarabiam więcej niż moi znajomi a w branży jestem bardzo cenioną osobą. Dostaję ok 5-6 tys netto/mc (średnia z ostatniego roku) teraz będzie pewnie więcej (są miesiące gdzie potrafię wyciągnąć nawet 15 tys na rękę). Nie mam magistra !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze umieja myslec, sa pracowici i nie marnuja czasu ani pieniedzy oraz nie potrzebuja sie nadymac ani popisywac papireckiem z UJ.najwieksze bezrobocie i nedza jest wsrod polskich magistrow, a fryzjerzy czy elektrycy dostana prace wszedzie, angielskiego sie mozna nauczyc bez zadnych studiow.bo magister g...no umie, fachowiec jest potrzebny wszedzie, a za granica dobrze mozna zarobic.Mowi to magister ktory dyplomem moze wytrzec sobie d.... i teraz uczy sie na kucharza zeby miec szesc tys minimum (w zlotych, w euro bedzie srednio 2 tys)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie skonczylam studiow, bo wybralam jedne z najciezszych w Polsce i jedne z najcięższych na swiecie (sa dwa takie miejsca u u nas w kraju) inne studia były dla mnie za łatwe i nie warte zachodu. W branży technicznej zarabiam bardzo dużo, mam umiejętnosci i papierek z mensy .Kiedys w najbliższej przyszłości chce skonczyć studia, póki co priorytetem jest kupno domu w dużym miescie bez kredytu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To złodzieje i dzieci komuchów okradający Polaków! Na szczęście już się to kończy i będzie sprawiedliwość! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszą zapewne to nieudaczniki, którzy sami nie mieli pomysłu na siebie i teraz szczekają, ze inni byli bardziej inteligentni i sprytniejsi, że wybrali inną drogę. Jak się łyka wszystko co podaje system edukacyjny to potem tak jest, że kończy się na kasie w biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec tyle zarabia bez studiów uczciwie, ale tyra jak wół i nie zmienia to faktu, że i tak mamy ciągle finansowe problemy, chociaż jesteśmy trzyosobową rodziną i wszyscy pracujemy, zarabiamy łącznie ponad 10 tysięcy złotych miesięcznie w średnim mieście, a i tak ciągle nie mamy pieniędzy i często nie ma co żryć. Ja nie wiem jak to się dzieje, ale się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Kauflandzie to norma, dyrektorzy po zawodówkach i srednim- w tym roku p. dyrektorzy maja wyrównac wyksztalcenie to średniego. Wybór prosty- nikt po studiach nie bedzie stal nad ludzmi z batem, raz pracowal na wschodzie, raz na zachodzie- uzależnienie od forsy, pranie mózgów i pan dyrektor gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż. Mężczyzna po zawodowce(pracował fizycznie od 16rż, aby nauczyć się zawodu). Prowadzi zakład budowlany, ma 14pracowników, którzy na niego pracują (w tym 7po studiach) jego średnie zarobki ok 8-10tyś mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to studia?! Wyznacznik polskiego bezrobocia? Statusu?! Nasze uczelnie wypuszczają tylu *uczonych * aż przykre. Większość i tak nie pracuje w swoim zawodzie. Durny kraj. Durne poglądy ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że są bezczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje jako "umyslowy" bez studiow. Zarabiam od 4 do 7 tys.mc w nowej pracy i kest to nozsza stawka z uwagi na to ze jestem jeszcze na okresie probnym. jestem typem ktory musi miec nad soba bat by isc dalej i dlatego nie skoczylam studiow(z lenistwa i braku osoby ktora by mnie dopingowala). Natomiast majac nad soba szefa/kierownika jestem bardzo dobrym pracownikiem, wychodze z zalozenia ze ciezka praca poplaca i wdrazam to w pracy. Jestem bystra, blyskawicznie sie ucze, nieglupia i mam pojecie w branzy ktora sie zajmuje, dzieki nieukonczonym studiom i kilku latom praktyki. Poki co moi przelozeni doceniali to i ide do przodu. Od przyszlego roku chce wrocic na studia by je skonczyc, bo zostaly mi 3 egzaminy i w sumie szkoda nie zrobic papieru, choc juz niczego on mnie nie nauczy. Mamjednak kompleks braku tego papierka bo obcujac z osobami na wyzszych stanowiskach czuje sie od nich gorsza. Wstydze sie ze mimo bycia nieglupia, nie mialam dosc samozaparci by dokonczyc studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z podstawówki ma dobrze prosperujący zakład fryzjerski i też tak zarabia. Trzeba się zapisać do kolejki, zawsze pełno ludzi, nawet nie słyszałam, żeby ktoś narzekał na jakość usług w tym zakładzie. Studia nie są wyznacznikiem sukcesu finansowego, przynajmniej w moim przypadku na razie. Kolega ma cukiernię i też ma więcej kasy póki co. Kiedy ja studiowałam, dorabiałam sobie sporadycznie, a oni już zarabiali u siebie, więc mają. Nie zazdroszczę, bo też mam biznes, ale średnio mi idzie. Póki co muszę się męczyć na etacie i u siebie ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może mają jakiś talent, moż samouki, może wybili się na doswiadczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×