Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałuję że wyszłam za mąż...było cudownie a teraz ? muszę spłacać długi męża

Polecane posty

Gość gość

tzn nie spłacam bo nie mam z czego, ciągle jakies listy polecone, wezwania do zapłaty, jakis gnój z windykacji podłapał moj numer i wydzwaniają do mnie non stop, dzis o 8.30 rano, mam ciągle wyciszony telefon...a maz ? no cóz, ;''szuka pracy'' mowie mu zeby chociaż na produkcje poszedl, do magazynu, jakiejs fizycznej pracy na wakacje a po pracy moze szukac czegos w swoim zawodzie, e tam :O same wykręty, teściowa go broni i domaga się zebym pomogła, w koncu jestem zoną, ze mam duzą rodzine to zebym pozyczyla kase i bedziemy razem splacać :O owszem mam rodzine, brat z ojczymem ma ziemie, gospodarstwo, teściowa mysli ze z tego sa ''miliony'', ze brat ma wypasione auto to ma forse...a prawda jest taka, ze auto sprowadzane z zagranicy, gospodarstwo ? środki chemiczne, nawozy, zaplacic ludziom pracującym na polu, brat ma duze kredyty wzięte na rozwoj gospodarstwa i tak naprawde zostaje mu poki co na życie... no i jestem w d***e, mąz sie niczym nie przejmuje a ja sie stresuje i nie moge spac po nocach, czekam tylko az wierzyciele wyslą pisma do sądu a sąd do komornika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie dzieci no to rozwód i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice też mają gospodarstwo więc wiem jak jest. czy mąż zaciągnął długi przed ślubem? bo jeśli są to długi kawalerskie to Ty za nie nie odpowiadasz. macie jakiś wspólny majątek, wspólne mieszkanie czy coś? radziłabym Tobie zrobić rozdzielność majątkową, u notariusza to chwila moment. macie dzieci? jeśli mąż Cię kocha to nie powinien robić problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długów narobił już po ślubie, mamy syna, ma 3 latka tych długów jest łącznie 80 tys :( tzn sam kapitał do spłaty w 3 bankach to 40 tys, moglabym sama wziąc w moim banku tani kredyt i to splacic ale nie 80 tys... on brał kredyty w gównianych bankach z ogromnym RRSO, tzn bral tam gdzie mu dawali, do tego provident, wziąl 2500 nie wiem jak nie wiem kiedy, przeciez przedstawiciel do domu przychodzi z umową i do spłaty jest drugie tyle wyszło to wszystko na jaw jak zaczely listy przychodzic, na poczatku ukrywal je, teraz jak sobie przypomnę to sam ochoczo wychodzil ze smieciami i pewnie od razu na pocztę lecial, zgłosil w placowce ze bedzie odbieral listy tam, a tu przychodzi list inpostem, otworzyl przy mnie i sie przyznal do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miękkie serce i twarda du/pa. Powinnaś wrócić z dzieckiem do rodziców, a mąż niech się buja z teściową i długami. Czemu wyszłam za mąż za lenia i nieudacznika, co potrafił tylko dziecko zrobić, nic więcej? To są jego długi, nie Twoje. Wróć do rodziny, załatw u notariusza rozdzielnosc majatkową, to zabezpieczenie na przyszlosc. By cie nie ścigał i nie dręczył niesłusznie jakiś komornik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było cudownie, bo zyliscie na kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośafin
Dlatego rozdzielność przy zakładaniu małżeństwa. Miłość miłością-gdy hajs sie kończy, a facet okazuje sie leserem to i miłość sie kończy. Teściowej bym powiedziała, żeby sie odj***la albo codziennie trula jakiego wychowała nieudacznika. Potrafi chociaż powiedzieć na co wydał te pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Na moją głowę to Twój M ma świadomość ekonomiczna trzylatka czyli jeśli go kochasz to jak najszybciej rozdzielczość chociaż myślę że rozwód byłby lepszy A jeśli chodzi o majątek który macie to trzeba go sprzedać i spłacić należności ewentualnie ogłosić upadłość konsumencka jeśli zabraknie majątku i to wszystko, życie jest tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co te kredyty bral?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kogo Ty wyszłaś ? Pewnie myślał ze się nachla za pieniądze twojej rodziny , odejdź od niego facet który kocha nie naraża żony z dzieckiem na nędzę i tulaczke jak wam zlicytuja w końcu dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pożyczaj nie bądz glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak brał kredyty? Potrzebny jest podpis żony, sam nie weźmie od tak aż 80 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie bral chwilówki po róznych szemranych kasach, i razem z procentami uzbierało się 80 tysięcy. Autorka naiwna, facet głupi jak but i len śmierdzący. Ale para...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają syna, gówniarz ma już życie zaplanowane - spłacać długi starych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak brał kredyty? Potrzebny jest podpis żony, sam nie weźmie od tak aż 80 tys. x banki nie sprawdzają stanu cywilnego, możesz nakłamać i nikt tego nie zweryfikuje, co innego zatrudnienie wtedy sprawdzają mąż sąsiadki, alkoholik gdy pracowal zadłużyl sie na ogromne sumy, na szczęscie mieli rozdzielność dawno zrobioną, wszędzie opowiadał bzdury że jest rozwodnikiem bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie zauważyć że mąż bierze kredyty? Ma kasę to micha się cieszy żonka może wydawać, nie pomyśli skąd bezrobotny czy też z najniższą krajową bierze forsę na dostatnie życie a potem zdziwienie, nic nie wiedziałam to on brał, sam tą kasę wydał? Rozdawał ubogim? No bo chyba coś kupował, tak ciężko zobaczyć że żyje dostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miliony mężczyzn utrzymuje swoje nic nie robiące żony które przepuszczają kasę i jest ok, tak ma być. Sytuacja odwrotna i już tragedia. Założę się że komentarze byś go zostawiła w większośc***iszą właśnie te leniwe larwy żerujące na swoich mężach. Hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy jest tekst że jak kocha to nie będzie robił problemów z rozdzielnością majatkową. Bo same jak im się to proponuję wcale ale to wcaaale nie robią problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 Ty to lepiej zamilcz madralo za 2 grosze , utrzymujesz swoją żonę ? Nie ? To się durnowato nie odzywaj, Ja za to znam facetów na utrzymaniu kobiety jednym z nich jest nawet mój tatuś , drugi 26 letni sąsiad który nigdy nie był w pracy i dziewczyna mu nawet majtki na doope kupuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry autorko ale sama jesteś sobie winna. Takiego faceta sobie wybrałaś. Na co kase wydał. Idź do adwokata i zrób sprawę o rozdzielnosc z datą wstecz z uwagi na to że nie wiedziałaś o kredytach. Będziesz musiała to udowodnić ale da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakby kobieta prowadziła biznes i wpadła w długi. Fajnie by było gdyby cię zostawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitkapoprzejsciach111
nawet gdyby było tak że kobieta nie pracuje bo siedzi z dzieckiem ( bo innej sytuacji sobie nie wyobrażam ) i utrzymuje ją mąż to zadaniem męża jest wtedy tak się starać ( pracować tak dużo i w tylu miejscach ) by minimalne warunki do życia stworzyć rodzinie bez zaciągania kredytow. Mówie minimalne warunki , a nie wypasione wakacje i ciuchy z najlepszych firm . Zawsze powtarzam " nie wydaje się pieniedzy, których sie nie ma " . Mam zarobione to wydaje , nie mam nie wydaje i głoduje - proste. Tego mnie życie nauczyło. Dla niektórych nie do pomyślenia ale ja całe dziecinstwo wychowywałam sie w domu w którym nie było na ubrania i na jedzenie bo ojciec narobił długów a potem nie dali rady tego splacac. az w koncu matka wyjechala za granice jak miałam 12 lat i musiałam ekspresowo dorosnąć..Takze długów i kredytów sie wystrzegam jak tylko moge, wole zeby mi w brzuchu burczało niż żeby potem mieć problem , albo zeby moje dziecko tak cierpiało jak ja kiedy byłam mała. Przy czym dla dziecka zawsze mam pieniądze odłożone na jego potrzeby , sama moge nie zjeść i chodzić w starych ubraniach ale ono musi miec wszystko jak trzeba. Mam też cięzką sytuacje , bo sami z mężem ciągniemy wszystko , nie dostaliśmy od rodziców ani złotówki wychodząc z domu , także wszystko z pracy rąk, ale dajemy sobie jakoś rade. ja sie ucze i pracuje , mąz też pracuje takze jakoś ciągniemy. Sytuacje miałam podobną do Twojej , z tym ze długi mojego męza są nieporównanie mniejsze , okolo 6 tys, ale staramy sie je spłacic jakoś powoli . Jednak męża już na tyle poznałam ze wiedząc ze nie potrafi kalkulować i jest generalnie lekkoduchem w przeciwienstwie do mnie , postanowiłam ze jak tylko splacimy kredyt podpisujemy intercyze. Mam jakiś niewielki majątek ( auto , komputer , troche mebli i sprzętów) ale wole spać spokojnie. Mąż wie, ze jeśli kiedyś podwinie mu sie noga to bede starała mu sie pomóc na miare moich możliwosci ale ma tez swiadomosć ze za kolejną pomyłkę i brak logicznego myslenia bedzie konsekwencje ponosil on sam. Tobie radze zebys nie pozyczała pieniedzy od rodziny , bo nikt tego nie doceni, bądz pewna. Nawet dziekuje nie usłyszysz. Z uwagi jednak na to, ze i ty możesz miec nasrane w życiorysie przez jego wybryki ( zepsuta zdolność kredytowa , wpisanie do KRD , komornik na koncie , zajęcie ruchomości i nieruchomości nawet twoich jesli macie wspolnote majatkową) radziłabym Ci porozmawiac z tymi bankami , a raczej połazić z mężem po tych instytucjach , ustalić jakiś plan spłaty do przyjęcia dla was , ewentualnie szukać pomocy u firm typu kruk ) i ogarnąć sytuacje. Przed komornikiem nie uciekniesz wyciszajac telefon , bo on zapuka wkoncu do Twoich drzwi, a w ten sposób jakoś po ludzku to załatwicie. A mężowi powinnać tak nagadać i suszyć głowe, zeby zechciał ruszyc 4 litery. Niech jedzie za granice, I nie lituj sie , chciał to ma. Jeśli to nie przemówi do rozsądku złoż papiery rozwodowe , jak przyjdzie mu pozew i zobaczy ze to nie przelewki to raz dwa pojedzie na jakieś ogórki do niemiec albo co. A jak sie nie przestraszy to też dobrze, znaczy wtedy że słuszna sprawa że sie rozwodzisz bo Twoj mąż to frajerzyna ostatni i lepiej mu bedzie samemu , niż jak ma Tobie i dziecku życie do reszty zgnoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×