mam 27 lat i nie mam ochoty na seks.

Malo tego nie szukam ani chłopaka ani męża. Jestem szczęśliwa singielką, tylko znajomi z pracy i otoczenia oraz rodzina mi dokuczają, że jestem lesbijką albo żebym szła do psychologa, bo coś jest ze mną nie tak. A mi tak jest naprawdę dobrze!

Nie obawiaj się,ludzie są perfidni ,nie potrafią lub nie chcą zrozumieć że komuś jest dobrze będąc samą. Mam podobnie,nieznośne docinki,złośliwości ,upodlenia i ogrom plotek. Najgorsze jest to że od rodziny też nie można liczyć na wsparcie.

Macie rację,ludzie nie mogą zrozumieć że ktoś wybrał sobie,świadomie, czy może nie,takie życie jakie mu pasuje,ludzi bawi to że mogą komuś dokuczyć,ośmieszyć. Ja doświadczyłam najgorszego upodlenia ze strony osób które uważałam za przyjaciółki na moje 30- urodziny które wyprawiałam w lokalu dostałam sztucznego penisa one sądziły że to bardzo zabawny prezent,a ja poczułam się po prostu upokorzona,z ogromnym trudem ale też z szyderczym uśmiechem skomentowałam że będzie zajmował szczególne miejsce w mojej sypialni. Od tego momentu skreśliłam je z pamięci jako moje przyjaciółki.

możesz mi go oddać

Bzdura, nie masz ochoty na seks bo masz problemy z psychiką i takie są fakty. Jest to znaczne odstąpienie od normy. Seks jest naturalnym instynktem jak jedzenie, oddychanie czy picie. Żeby być szczęśliwym trzeba mieć dobry seks. Masz problemu z głową i tyle. Nie piszę tego żeby Ci ubliżyć, po prostu idź do seksuologa i tyle :) ------------------ https://GoHard.pl <---------------------------------Darmowe Sex Ogłoszenia-------------