Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mariusz27

do zamkniecia

Polecane posty

Gość gość
Co Ci mam poradzić. To zwykła k/u/r/w a jest A ze szmaty jedwabiu nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie jeszcze to wkleiles poza rozwodnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co ona myśli , co czuje, czy jest sens o nią zawalczyc, napisz do mojej wrózki Sofii, ona Ci napisze czy bedziecie razem czy nie. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamboozel
1. Przede wszystkim to się nie obwiniaj. Mówisz, że wszystko było dobrze do czasu aż ten drugi koleś się pojawił. Jeżeli zaczęło się walić od momentu aż on z nią zaczął kręcić to na 90% problem nie leżał w Tobie, tylko, że ona przestała się starać, bo w głowie miała innego. 2. Nie ma nic złego w tym, że od czasu do czasu wybierałeś znajomych czy imprezy. No qrwa - to był związek, a nie jakiś obóz koncentracyjny. Jeżeli nie olewałeś jej regularnie lub w ważnych sprawach to to, że od czasu do czasu spotkałeś się z kumplami przy browarze to NORMALNE. Ona też mogła zamiast siedzieć smutna wziąć jakieś koleżanki i iść coś porobić. 3. To w ogóle super - zostawiła długoletniego partnera, który mimo wszystko traktował ją dobrze dla gościa, który przez miesiąc za nią pochodził i kupił jej kwiatki... No, to się dopiero nazywa być łatwą. Nie gniewaj się chłopie, ale taka jest zwyczajnie prawda. 4. G... prawda z tym, że nikogo tak nie kochała. Prawda jest taka, że tamten facet się nią zabawił - p*****ał sobie, a jak mu się znudziła to ją olał. Pewnie było jej głupio, że dała się tak zrobić i dlatego nie wróciła od razu. 5. Gdyby tak bardzo jej zależało jak twierdziła to nie olałaby Cię po jednej kłótni o pierdołę... No bez przesady. Wcale bym się nie zdziwił, jakby znowu z kimś sobie na boku kręciła czy coś. Albo to albo ona ma coś poważnie z głową. Mi się wydaje, że ona wcale nie wróciła do Ciebie dlatego, że Cię kocha, ale dlatego, że po prostu została olana/była potraktowana źle przez tamtych i po prostu nie chciała sama zostać. Tyle. 6. Moja rada - zacznij używać jaj. Zamiast kajać się przed nią jak zbity pies to weź zachowaj się jak facet - umów się z nią, powiedz jej twardo, że już Cię te zabawy w******ja i oczekujesz, że ona wyjaśni o co jej chodzi i się weźmie w końcu sama określi, czego w ogóle chce. Masz prawo tego oczekiwać i już. Jak ona będzie dalej kręcić czy pierdzielić od rzeczy to zwyczajnie daj sobie spokój. Jak chcesz, żeby baba Cię szanowała i traktowała dobrze to najpierw sam zacznij traktować siebie z szacunkiem i na litość, nie rób z siebie takiej ofiary losu. Jeżeli nie będzie chciała to trudno - zerwij z nią kontakt i czekaj. W końcu Ci przejdzie i będziesz mógł poszukać kogoś, kto będzie Cię traktował poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej pierścionek i w końcu wydoroslejcie, nie macie 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje jestescie niedojrzali. Ale taka jest kolej rzeczy jak sie ma po 20 pare lat. Zalezy o co sa klitnie i czy to cos powaznego. Jesli nie to jestescie jak dzieci w piachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Calkiem mozliwe, byc moze taki typ. Sama nie wie czego chce i zawraca gitare. Ale jesli to Ty powodujesz klotnie to ma kobieta dosc i mimo ze cos tam do Ciebie czuje to sie te uczucia wypalaja poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Calkiem mozliwe, byc moze taki typ. Sama nie wie czego chce i zawraca gitare. Ale jesli to Ty powodujesz klotnie to ma kobieta dosc i mimo ze cos tam do Ciebie czuje to sie te uczucia wypalaja poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Calkiem mozliwe, byc moze taki typ. Sama nie wie czego chce i zawraca gitare. Ale jesli to Ty powodujesz klotnie to ma kobieta dosc i mimo ze cos tam do Ciebie czuje to sie te uczucia wypalaja poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze. Moze taki typ. Sama nie wie czego chce i zawraca gitare. Ale jesli to Ty powodujesz klotnie to ma kobieta dosc i mimo ze cos tam do Ciebie czuje to sie te uczucia wypalaja poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie..wyobraz sobie ze udany związek nie polega na kłótniach tylko na szacunku i wzajemnym wspieraniu sie..kłótnie oczywiscie sie zdarzają ale nie mozna twierdzić ze związek sie na nich opiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klotnie sa ok ale jesli sa regularna norma to nie kazdy tak lubi. Ludzie maja rozne progi wytrzymalosci i tolerancji. Z autopsji wiem ze klotnie nie rzutuja na zwiazek jesli milosc jest dojrzala i prawdziwa. Jesli nie jest to klotnie beda dzialac destrukcyjnie. Jest szczera mowiac ze sie boi tego w przyszlosci. Nie ma sie co dziwic. Marna perspektywa zwiazku. Co robic? Postarac sie ja odzyskac jesli sie da i kontrolowac swoje humory. To ze cos Ci poszlo nie tak nie znaczy ze mozesz sie wyladowywac na kims kogo niby kochasz. Nie mieszaj jej w swoje niepowodzenia ktore nie sa z jej winy. Dojrzej poprostu i zacznij myslec a nie dzialac pod wplywem emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Sposoby sa, jak ja kochasz to je znajdziesz. Mozna napisac list, wyjasnic, opisac jak chcesz poprawic zwiazek, poprosic o szanse. Ale koniec koncow nikogo nie zmusisz do powrotu. Jesli nic z tego to wyciagnij wnioski na przyszlosc bo od tych wnioskow i co z nimi zrobisz bedzie zalezal jej wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zadnych mydlanych filmikow. Nie pora na to. Tylko konkrety. Co i jak zamierzasz poprawic. Z jajami a nie z mydlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o tym na dwoch tematach i jeszczcze wniosków nie potafisz wyciagnać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz obecnie pomrocznosc jasna wiec skorzystaj z rad tych co patrza z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli odpuścić zamiast się postarać, chodzby ten ostatni raz ? nawet jak bardzo ją kocham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jest cos co moglbys jeszcze zrobic to zrob to zeby nie zalowac. Ale nie powtarzaj sie w swoich probach. Jesli to ostatni raz to niech to bedzie ostatni raz a nie trzeci przed ostatnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i w koncu jakas decyzja. Zrob tak i zostaw ja w spokoju. Nie odzywaj sie. Czekaj az ona sie odezwie. Jesli tego nie zrobi to wyluzuj, nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×