Wybaczcie zdradę?

Jestem ciekawa czy można dalej w związku funkcjonować?

Sam nie wiem ,moja zona dwa zrobiła striptiz na spotkaniu integracyjnym plus tanczyla ''prywatnie ''u kolegi z pracy w jego pokoju ,zapewnia ze sexu nie bylo (byla niby toples)tylko dotykanie Jest chyba kwestia ''granicy''zdrady i co dla kogo ona znaczy Moja twierdzi ze to nic takiego bo sobie wypila ,wiec .......

na pewno byl seks nie wiesz w to czemu w ogole robila ten striptiz?

Mieszkamy w malej miejscowosci jej firma oddalona jest od nas okolo 60 km ludzie sie znaja wiec sie i dowiedza Zapewnia ze zdjela tylko stanik i jeden ja wymacal ''przypadkiem chwycil mnie za cycka'' Dlaczego to zrobila nie wiem ona tlumaczy to alkoholem Miala juz wpadki ale ta przerosla wszystkie

Seksu nie było i nawet majtek nie chciała zdjąć ale za to zrobiła laskę mi i moim trzem kolegom. Każdy z nas dał jej za to po dwie stówki

tak moglo byc teraz tylko im o******ela a nastepnym razem da sie im przeleciec

Czy ktos wie jak wyglada taki ''prywatny taniec''czy jakas Pani to robila? Albo jakis facet sobie to zamawial ? Interesuja mnie szczegoly i czy zawsze dochodzi do dotykania ? Czy sex jest w opcji?

no tak wyglada ze pani jest w seksownej bieliznie do tego szpilki siada facetowi na kolana prezy sie przed nim wypina tylek klepie ja po tylku a czy seks to juz zalezy od pani

Ona mi to opisywala troche inaczej ,ze tylko tanczyla zostala w majtkach i rajstopach i ze ja tylko'' przypadkiem chwycil za cycka'' sam nie wiem co myslec mamy chore dziecko wiec....

rajstopach? to malo seksownie co innego ponczochy no ale moze tak bylo skoro tak mowi nie znam jej wiec nie moge mowic

Nie wiem moze ponczochy,opisala to dosyc dokladnie mowi ze trwalo to okolo 30 min bo do niego zadzwonil tel potem sie ubrala przy nim

no to opisala dokladnie i nie wiesz czy rajstopy czy ponczochy?

Dla mnie to jest to samo nie znam sie na modzie to na co zaklada sie podwiazki

mozna na to i na to ale raczej na rajstopy

Ostatnio znalazłem u niej w szafce wielkiego, gumowego fiiuuta. Ona mówi, że to taka ozdoba na półkę, ale jej nie wierzę, bo trzyma go w szafce, a czasem, jak wychodzi, zabiera go w torebce. Nie wiem, co o tym myśleć :O

Wpis wyzej nie jest moj ,nie wiem czego ten czlowiek chce odemnie ,sprawa jest zgloszona o naruszenie mojej prywatnosci

A musicie wiedzieć, że na takie naruszanie jestem wyjątkowo czuły. Podczas ostatniej imprezy, gdy moja żona się rozbierała, jeden z widzów naruszył moją prywatność. Nie dość, że mnie otarł, to jeszcze strzelił mi w kieszeń. A miałem na sobie dresy, a one szybko przeciekają. Miałem mokro i miałem dyskomfort :O

Rajstopy czy ponczochy to nie zmienia faktu co sie stalo jedynie dziwi mnie jej ''szczerosc'' chociaxx trzeba bylo ''to wyciagac od niej

ale skad sie o tym dowiedziales

Dodam, że prócz wyznania, wyciągnąłem z niej krawat, trzy sygnety, wibrator analny i przewodnik turystyczny po Suwałkach

a ma znaczenie czy rajstopy czy ponczochy bo rajstopy sie nosi na co dzien a ponczochy nie do konca chyba ze zona nosi

No, moja tak na co dzień to nosi kalesony :)

Jak wrocila z tej imprezy zachowywala sie dziwnie ,nerwy ,podraznienie,byla ''nie obecna''powiedzialem ze wiem o wszystkim co sie tam dzialo (blef)!!!itd. I wtedy zaczela sie tlumaczyc sama Potem na przemian placz ,zlosc,i zaczela pozniej mowic o wszystkim ze szczegolami

ale jakby okazalo sie ze ci zdradzila ?

Po tym wyznaniu złapała wazon i grzmotnęła mnie nim między oczy. Na szczęście nic mi się nie stało. Tylko teraz wszędzie, gdzie jestem, maluję wzwiedzione koottasy

Tego nie dopuszczam do siebie

Rzecz jasna kolegów dopuszczam nadal. Jestem dostępny codziennie od 14 do 18. Ja pasywny i mobilny. Mogę dojechać rowerem :)

tak jak mowilem nie znam jej ale jesli rozebrala sie to i mogla sie dac w******c

Ja wiem, że się dała. Problem w tym, że koledzy się ze mnie śmieją :O

Ja wiem, że się dała. Problem w tym, że koledzy się ze mnie śmieją :O