Tak szczerze czy czujecie zazdrość do ładniejszych od siebie?

I młodszych? Np. wyobraźcie sobie, ze macie piekną koleżankę, która podoba się facetom znacznie bardziej niż wy. Ma piekną twarz, jest młodsza od was, idealną figurę, piękne włosy i po porstu jest ideałem z wygladu. Lubicie ją czy nienawidzicie?

Takie myslenia to miałam jako nastka, z wiekiem mam na to wywalone.

podobanie się facetom nie jest priorytetem mojego życia nie interesuje mnie wygląd innych ludzi, mój zresztą też w stopniu minimalnym tylko

Moją najlepszą koleżanką w liceum była dziewczyna za którą uganiała się połowa szkoły, lubiałam ją i nie byłam o jej urodę zazdrosna.

Na swiecie są miliony mlodszych i ladniejszych, mialabym to przeżywac ? :)

Nie lubiane są osoby podłe fałszywe czy dwulicowe,

Czy ty naprawdę kobieto nie masz innych problemów ani innego zajęcia tylko durne tematy na tym forum zakładać. Zajmij się czymś pożytecznym.

Ty masz zaburzenia dysmorficzne i syndrom lustereczka. Nie dociera do ciebie że jednemu podoba się Fiona, a innemu Shrek?

Len siedzi i zakłada durne tematy , dwie lewe ręce do roboty i głupoty w głowie

tak pytam z ciekawosci, nie wiem po co te emocje ;) Nawet jesli ktoras z was bylaby zazdrosna to tez nie uwazam tego za jakies karygodne, ludzka rzecz w koncu. A urody mozna zazdroscic bo czasem ciezko ja mieć, nawet nie zawsze kupic jej sie da co widac po wielu bogatych, ale niezbyt ładnych kobietach, albo po nieudanych operacjach plastycznych typu Hunter Tylo

Ja tak nie mam,sama jestem bardzo ładna dzięki rodzicom.Mam tak ze jak widzę piękną dziewczynę to się gapie,i mówię jej jak się znamy ze ma super włosy czy twarz,albo ekstra figurę.Kuzynki mam piękne to jak się widzimy,sypie komplementami :)

Pustaki