Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ten co ma problem

Pomocy! Ciagle problemy w zwiazku, dziewczyna sie ciagle obraza

Polecane posty

Gość Ten co ma problem

Pisze tutaj z takim oto problemem, jestem z dziewczyna prawie rok ja lat 19 ona 17, od paru miesiecy tak naprawde ciagle sie klocimy, glownie o drobnostki chociaz bylo kilka sytuacji gdzie mocno zagrala mi na zaufaniu (np. Zdrada na samym poczatku zwiazku (pocalunek na koloniach w bulgarii) do ktorej sie dlugo nie przyznawala gdy dostalem sygnal od jednej osoby, dopiero po paru miesiacach wiecej osob mi to potwierdzilo, nwm sam czemu ale no wybaczylem bo wiadomo poczatek zwiazku itp, albo przez jakis czas nie chciala urwac kontaktu ze swoim kolega ktory zaczal mi grozic dosc mocno..), widujemy sie hmm chyba za czesto bo prawie codziennie jednak nie narzekam na to bo lubie spedzac z nia czas (mimo ze sie duzo klocimy..paradoks nie? Xd) ona ze mna tez. Ogolnie jest ona bardzo zawzieta i twarda, zlosliwa, jak sie obrazi to juz do konca dnia ma zepsuty chumor. W moim odczuciu staram sie jak moge, ona ciagle uwaza ze robie za malo ze czuje sie jak moja kolezanka a nie dziewczyna, moze nie jestem typem romantyka no ale czesto ja zabieram do kina, dostala ode mnie 2 misie w tym jednego mega wielkiego, czasem jakies kwiatki glownie jak mija nam miesiac, ladny naszyjnik, moim zdaniem wszystko z umiarem. Natomiast ostatnio wydarzyla sie rzecz przez ktora nie widzimy sie juz jakos tydzien, a to jak na nas jest duzo i nie odzywamy sie slowem od 4 dni. Otóż wyszla taka oto sytuacja, ona byla w szkole, ja mialem w tym czasie wolne, zapytalem jej o ktorej konczy.. 15:45 powiedzialem ze przyjade po nia po szkole i ze ide sie tak to do galerii spotkac z kolega, pozniej jakos o 12 pojechalismy do niego posprzatac garaz no i ogolnie syf i brud, telefon zostawilem w aucie, po skonczonych robótkach, umyciu sie byla godzina 15:20, biore telefon a tam kilkanascie polaczen od dziewczyny (z tel jej kolezanki), wiedzialem ze moge nie zdazyc wiec chcialem jej powiedziec zeby jechala do domu i nie czekala bez sensu a ja przyjade najszybciej jak moge, ale niestety nie dala mi dojsc do slowa, jak sie dowiedziala ze jestem u kolegi, powiedziala ze sama sobie wroci i sie rozlaczyla, troche jeszcze posiedzielismy, nie wiedzialem co robic wiec stwierdzilem ze skoro sie umowilismy to do niej pojade, cale miasto przejechalem zeby sie dowiedziec ze wbrew temu co mowila ze jedzie do domu, jej nie ma, nie ukrywam zdenerwowalo mnie to, pozniej wyszla z tego klotnia, powiedzialem ze nie bede sie z nia takto umawiac skoro ma sie tak obrazac i tak robic. I teraz najlepsze... Wiecie co mi powiedziala? Ze jest zla ze jej nie powiedzialem ze przez ta godzine co sie probowala dodzwonic nie bedzie mnie pod telefonem..ze powinienem jej powiedziec ze odkladam telefon...(xD) i jeszcze domagala sie z tego tytulu przeprosin, i ogolnie klotnia, ona powiedziala zebysmy sie tydzien nie widywali mowie ok jednak po jednym dniu napisalem jej ze nie chce mi sie tego ciagnac bo i tak ciagle sie klocimy, zarzucila mi wtedy ze ja to jej pewnie juz nie kocham i to pewnke juz od paru miesiecy..wiecie, typowe granie na uczuciach... Dodam jeszcze to ze jestem spoznialski i czasem po fakcie ją informowalem ze sory ze nie dalem rady czy cos i to bylo podłe wiem.. nikt nie jest idealny ale w tamtej sytuacji chcialem normalnie powiedziec zanim jeszcze skończyła lekcje, zeby bez sensu na mnie nie czekala ale no oczywiscie i tak klotnia mimo ze mi mowila zebym ja w czas informowal ze sie spoznie... Nie wiem czemu tu pisze... Po prostu chcialbym poznac opinie innych ludzi na to wszystko bo ja juz po prostu nie mam sily... Staram sie jak moge, nie robie tez z siebie pantofla (chyba ze o tym nie wiem..xd),jak sie poklocimy szybko staram sie pogodzic jednak ona ciagle obrazona siedzi..mam wrazemie ze ma dwie osobowosci..zjednej strony jest chamska i zlosliwa z drugiej wrazliwa i podobno mocno przezywa nasze klotnie co potwierdzaja jej rodzice..ja juz nwm, nie myslalem ze bede kiedys pisal taki post ale czuje sie po prostu bezradny.. pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie che mi sie czytac wszystkiego , jak sie obraza to jest dziecinna i nie dorosla do zwiazku oddaj ja mamusi, a sobie znajdz dojrzalszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet całego nie chciało mi się.czytać wytrzymalam do momentu gdzie powiedziałeś ile macie lat. Nie dorosliscie do związku i tyle. Dzieciaki do piaskownicy... Sensu nie uprawiajcie bo o zabezpieczeniu wiecie tyle co niemowlak o otaczającym go świecie i z tego dziecko będzie to masakra Skrzywdzicie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty młody ślepy i głupi Ona młoda i cwana ale nie glupia. Dobrze Cię urabia. A Ty jak ten leszcz we wszystko jej wierzysz i za każdym razem ustępujesz . Właśnie takich jak ty, kobiety walą w rogi aż huczy. Niestety musisz to zrozumieć na własnych błędach, więc moje wywody na nic. Jak ja się cieszę! Że to już za mną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście młodzi, bardzo młodzi, to pewnie wasz pierwszy poważniejszy związek. nie chciało mi się czytać wszystkiego ale po szczątkowym przeczytaniu stwierdzam że dziewczyna jest cwana, urabia Cię na maksa a Ty zachowujesz się jak potulny piesek. ale to racja musisz nauczyć się na własnych błędach. zastanów się tylko czy potrzebna Ci dziewczyna która się wiecznie obraża. teraz Ty się przestań odzywać przez tydzień , poczekaj az nie wytrzyma i sama się odezwie. nie możecie być dla siebie tylko na wyłączność musicie mieć też swoje życie, pasje, spotkania z innymi ludźmi. dziewczyna ma jeszcze pstro w głowie a Ty z kolei za mocno się angazujesz. kobiety nie lubią takich mazgajów. masz być twardy, nieustępliwy, zdystansowany, własnie takich facetów najbardziej lubią kobiety. zobaczysz jak się zdystansujesz, odsuniesz od laski, to sama do ciebie przybiegnie pytając co się dzieje. a ty powiedz jej wprost że nie chcesz żeby się tak wiecznie obrażała, bo nic złego nie robisz i albo spróbuje się zmienic albo koniec z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się pieprzy z każdym a z ciebie zrobiła chłopca na posyłki, gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty masz z tym pieprzeniem, o swojej matce piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gówniara to normalne kiedyś jej przejdzie ale moja rada jak ty jesteś jej pierwszym facetem w łużku to ją zmień bo na bank się pusci z innymi nie za rok może za dwa czy pięć bo ja będzie ciekawiło jak jest mieć innego k****a w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ty jesteś jej pierwszym facetem w łużku to ją zmień bo na bank się pusci z innymi nie za rok może za dwa czy pięć bo ja będzie ciekawiło jak jest mieć innego k****a w d***e & Ten erudyta kolejny też o swojej mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam mój mąż jest moim pierwszym i od 13 lat nie mam ochoty na skok w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż prawik był i ja dziewica, śmy się zdeflorowali 30 lat temu i mamy siebie na wyłączność i nadal mamy na siebie chrapkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że podczas 3,5- rocznego chodzenia nie pozwoliłam sobie nic mocno wartościowego kupić, tylko jeden srebrny pierścionek, który noszę do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×