Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pooomocy

Pomocy, nie wiem co zrobić.

Polecane posty

Gość Pooomocy

Cześć. Wczoraj byłam u lekarza z pulsem 164 i problemem z oddychaniem- lekarz osłuchał mnie, zrobił mi usg i stwierdził tachykardia zatokowa spowodowana nerwami, dostała zastrzyk i relanium. Dzisiaj w nocy znów się obudziłam o 4 i nie mogłam oddychać. Martwię się tym co mi jest. Czy nerwica może dawać takie objawy braku możliwości zaczerpnięcia tchu? Mój oddech jest spłycony, jestem poddenerwowana i dodatkowo mam zapchany nos. Czy to na pewno nerwy ? Czy coś poważniejszego? Nie mam już siły, co chwile kontroluję oddech, dodatkowo bolą mnie plecy w okolicy piersiowej i nie mam apetytu oraz jestem zmęczona. Dodam , że EKG i morfologia krwi robiona tydzień temu tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladna jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam iść do lekarza znów dziś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle panikujesz bo masz obsesje na punkcie tego oddychania i sama się nakręcasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź, najlepiej niech cię wezmą na kilka tygodni do szpitala i podłączą do maski tlenowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest śmieszne, pytam poważnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mi ktoś poradzić co mam zrobić ? Boję się jakiejś poważnej choroby związanej z niedokrwistością czy czymś ale chyba lekarza analizując moj***adania krwi, Ekg zobaczył by jakieś nieprawidłowości, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haloo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpisz na hipochondrię szukasz chorób nawet tam gdzie lekarz nic nie widzi i panikujesz stąd problemy z oddychaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu pomocy nie wzywaj, dzwoń na pogotowie po pomoc skoro oddychac nie umiesz, a jak umiesz to przeżyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda to na nerwicę. Może warto równolegle z leczeniem "zwykłym" podleczyć trochę swoje nerwy? Jeśli ekg i morfologia są ok, to nie wmawiaj sobie chorób. Nerwica daje objawy somatyczne, czasem bardzo dokuczliwe, po co się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwica histeryczna Chory na nerwicę histeryczną nieustannie wsłuchuje się w swój organizm i odwiedza lekarzy. A gdy dowiaduje się, że jest zdrowy – wścieka się. Ten rodzaj nerwicy często przybiera postać katastrofy zdrowotnej. Pojawiają się niedowłady, porażenia, drżenia, napady przypominające ataki padaczki, utraty przytomności, a także chwilowa głuchota, ślepota, niemożność oddychania i połykania, co lekarze nazywają kulą histeryczną. Tak silne objawy utrzymują chorego w przekonaniu, że jest śmiertelnie chory. A to tylko nerwica. Pozornie zły stan zdrowia jest często (choć nie zawsze świadomie) wykorzystywany przez chorego do zwrócenia na siebie uwagi. http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-nerwowy/nerwica-objawy-zaleza-od-rodzaju-nerwicy_34466.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiedzę że codziennie zakładasz temat o panice i oddychaniu, mimo że lekarze w badaniach nie dopatrzyli się niczego poza nerwicą, to ty dalej szukasz jakieś choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idę jutro do psychologa jednak wykańcza mnie ten fakt, budzę się w nocy ciagle o tej samem godzinie i nie mogę oddychać, siedzę na balkonie - powinien być to relaks bo mam gazetę i jestem na leżaku a i tak nie mogę oddychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to jest przesrane tak panikować nad sobą, mimo że żadna śmiertelna chorobą cię nie dopadła. To wszystko psychika, problem jest w twojej głowie, a tym myśleniem i panikowaniem wpędzasz się w nerwice i wkręcasz się w hipochondrię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, przesrane na maxa . Nawet zjeść nic nie mogę, mdli mnie, jest mi słabo a przez ro ze nie spałam w nocy jestem strasznie zmęczona, bo spałam dzisiaj 6 godzin a wczoraj 5 ! Próbuje nie skupiać się ba oddechu ale się nie da i ciagle se wmawiam, że to na pewno nie tylko nerwica !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I widzisz jaki błąd cały czas popełniasz? Że jak już łapiesz się na tym, że znowu skupiasz na oddychaniu, to zamiast odciągnąć myślenie w innym kierunku, to piszesz tu o tym i wałkujesz ten temat. Sama się wkręcasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu się boję, że to nie jest ta pieprzona nerwica tylko cis innego a ten lek z oddychaniem towarzyszy mi cały czas, nie potrafię tego powstrzymać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co ten strach przed chorobą Ci da? Uchroni Cię? Znałam taką osobę, też tkwiła w takiej pętli (którą rozwiązać możesz tylko Ty sama z pomocą specjalistów, i życzliwych osób, ale musisz chcieć). Zrozumiałam ten mechanizm, kiedy zradością i ulgą oraz satysfakcja zrobiła testy na alergie i wyszlo, że jest na coś tam uczulona. Znalazła się choroba, hura! :P Mam powód, mogę dalej zatruwać życie sobie i innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz za dużo wolnego czasu i z pustki w głowie wałkujesz to myslenie że na coś jesteś strasznie chora. Zajmij się czymś, jak jest robota to człowiek mysli nad nią a nie nad kazdym swoim oddechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne, mnie z przychodni zabrało pogotowie. Lekarka stwierdziła tachykardie, zrobili ekg, zmierzyli ciśnienie i wezwali karetkę. Na sorze robili krew, i po kolejnych lekach ekg nawet nie wiem ile razy. Ciśnienia nie mogli zbić. A jestem szczupła osobą. Nie zgodziłam się na hospitalizacje, poszłam do kardiologia, przepisał,, worek " leków i biorę do dzisiaj. Tachykardia nie ma nic wspólnego z nerwica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ja wszystko rozumiem. Chcę z tym walczyć i się z tego wyleczyć ale nie mogę ciagle dopada mnie jakiś lek i jakiś strach przed czymś. Nie potrafię wziac na luz. A te płucka, problemy z oddychaniem jak teraz pomyśle mam od dłuższego czasu z przerwami. Sorki,że Cię tak mecze, pewnie masz dosyć hipohondrycznych osób ale jeśli lekarz mnie wczoraj osuchiwał , badania krwi wyszły ok, wszystko w normie, hemoglobina, żelazo ,EKG wyszło tez okej to nie mam się już zadręczać i jest okej ? Tarczyca okej- znaczy lekarz chcę abym zbadała się pod katem niedoczynnosci, występują u mnie tylko te zaburzenia oddychania i straszne zmęczenie, i bóle pleców to nie mam powodów do zmartwień ? W badaniach krwi, w osuchu, w EKG wyszło by jakieś niedotlenie serca, probkemy z płucami, probkemy z sercem, niewydolność płuc, niewydolność serca lub problemy z krążeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są różne rodzaje tachykardi :-) Tachykardia zatokowa jest zmiana ze silnymi nerwami. Ja miałam zrobioną morfologię krwi tydzień wcześniej wiec nie było potrzeby powtarzania jej, ekg serca wyszło w porządku miałam ciśnie 130/80, puls strasznie wysoki. Dostałam zastrzyk i relanium, i serce po godzinie się uspokoiło ale problem z oddechem cały czas mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co stwierdził Twój lekarz ? Co stwierdził kardiolog ? Jaką tachykardie stwierdził lekarz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tachykardia to Tachykardia, zadaniem lekarza jest ustalić co ją wywołuje. U mnie okazało się wysokie ciśnienie a przy okazji ciśnienia powiększone serce. Typowym objawem jest szybkie bicie serca powyżej stu uderzeń,a to powoduje duszność lub nawet ból w piersiach. Kardiolog powiedział,, no to zaczynamy zabawę ", po szeregu badań przepisał mi cztery leki typowo na ciśnienie plus potas ( Kalipoz). Niedawno dołożył mi piąty lek który biorę w południe,nie miałam już takich przygód odkąd biorę leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejsciowa nerwica , tez to mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie :-) A ja wcześniej problemów z sercem nie miałam . Od małego mecze się z różnymi dolegliwościami i lekami. Od małego odwiedzałam kardiologa. Miałam robione badania kardiologiczne jako dzieciak- wyszły ok. Dwa lata temu byłam u kardiologa - badania ok. Miesiąc temu EKG serca- OK Wczorajsze EKG- nie znam się ale lekarka powiedziała " tak jak myślałam, tachykardia z powodu stresu, spokojnie badani wyszły dobrze, nie ma nic złego w wynikach EKG. Po podaniu zastrzyku - jest okej. Dzisiaj już serce bije mi okej, dostałam Biblioc oraz Zomiren do czasu wizyty u psychologa czyli jutro :-) Wiem jakie są objawy tachykardi, bo wczoraj ją miałam tyle, że moimi objawami był puls 164 , ciśnienie 139/89 wiec nie jest złe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwica nie jest przejściowa. Problemy mam od dziecka, jednak im robiłam się starsza tym problemy słaby a teraz mam apogeum. Myślałam dużo o tym i to pewnie wynik stresu, matury, studiów, nowego "życia" , nowej sytuacji. Możesz opisać jak to wyglądało u Ciebie i jak sobie z tym poradziłaś ? U mnie najgorszy jest obecnie ten oddech. Wcześniej miałam derealizacje, ogromne zmęczenie a teraz oddech nie daje mi żyć. Są chwile gdzie jest dobrze ale po chwili wszystko wraca do normy i jest do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to niewydolność oddechowa ? Skoro ciagle mam problemy z oddechem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mialam tak samo, ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×