dzisiejsze czasy

Ludzie tow dzisiejszych czasach śmiecie ,tylko k***a pieniądze. Zarozumiałe buraki,im więcej mają kasy tym są bardziej p******i,oby zdechli i zgnili razem z nimi życzę im tego

Dlatego wy. Je.bane mam na hajs i żyje po swojemu

Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to C.H.U.J.

A potrafisz żyć bez pieniędzy?

gość dziś W dzisiejszych czasach nikt nie potrafi. Różnica polega na tym, że dla prymitywów pieniądze są celem życia, a dla osób godnych, pieniądze są środkiem na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

Osoby godne chcą godnie żyć i spełniać swe marzenia, chcesz podróżować, mieć domek z ogrodem, super furę? Albo poprostu chcesz mieszkać gdzieś i założyć rodzinę? Musisz gonić za kasa w ten lub inny sposób. I nie mówimy tu o willi z basenem tylko o M3. Kiedyś dostałeś mieszkanie z zakładu pracy lub wybudowałem dom przy pomocy sąsiadów metoda gospodarcza a dziś? Stać cię na wynajęcie kawalerki i ledwo na żarcie. Naj****ie się w weekend to jedyna rozrywka na którą cię stać.

" I nie mówimy tu o willi z basenem tylko o M3" W obecnych czasach, jeżeli ktoś solidnie, dobrze i uczciwie pracuje, zdobywając wcześniej zawód, w którym potrafi się realizować może to osiągnąć i cieszyć się życiem bez zbędnej pazerności. Znam setki takich osób. Znam też osoby, które zmarnowały czas na zdobywanie zawodu, a pieniądze dla nich są bóstwem, postępują w najbardziej parszywy sposób by je zdobywać i cały świat obwiniają tylko nie siebie.

Gdy pieniądz stał się Bogiem...

Uczciwie pracuje wiele ludzi, niestety pracodawca nie chce za to uczciwie płacić, tylko najniższą krajową. Mówmy o przeciętnym młodym Kowalskim, a nie o garstce wybranych. Mamy 4 Kowalskich fachowców budowlanych, jednak nie mają kasy by otworzyć firmę, więc idą do roboty do jakiegoś cwaniaka i by wyciągnąć 3000 na rękę pracują po 12-16 godzin.

Potrafiąc dobrze robić coś konkretnego można obecnie zarobić ok. 4000 bez bycia na wysokim stanowisku i bez studiów (dotyczy mężczyzn). Fachowcy po konkretnych studiach ( nie jakieś filozofie, kulturalno-oświatowe itp.) są bardzo poszukiwani i rozrywani. Nie trzeba być prezesem firmy, właścicielem zakładu. Koleżanki z konkretnym wykształceniem też zarabiają kilka tysięcy. Trudniej kobietom o wysokie zarobki w przemyśle, to fakt.

Chyba w Warszawie takie zarobki. Sprawdź na olx jak wyglądają ogłoszenia pracodawców w mniejszych miejscowościach. Ale ok zarobi 4000 na rękę i co dalej? Masz żonę i małe dziecko te pieniądze wystarcza na życie, godne? Weź sobie kredyt na M3 na 30 lat + czynsz + media ile zostanie na jedzenie? Na "życie" nic.

Tak naprawdę 2500 idzie co miesiąc na stale opłaty, ludzie nie mają oszczędności, nie jeżdżą na wakacje, jeżdżą starymi samochodami. Wyścig szczurów i bezsensowna pogoń za kasą jest u tych którzy tak naprawdę tego nie potrzebują. U normalnych ludzi jest charówka by jako tako żyć. Daj budowlańców 8000 za 8 godzin pracy, gwarantuje że nie weźmie nigdy dodatkowej roboty.