Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tragedia na weselu

Polecane posty

Gość gość

Znacie realne przypadki, kiedy na ślubie lub weselu wydarzyło się jakieś nieszczęście? Opisujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Na Drugie
panna młoda spierdział sie na tort i świeczki zgasły a pan młody wy.rzygał do rosołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Młody odprowadzał gości,pomagał zapakować jakiś poczęstunek do auta i potrącił go samochod. Złamane biodro,kość udowa,wstrząs mózgu.dobrze że tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No znam...siostra narzygala do sałatki i postawiła powrotna na stole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś słyszałam że pan młody przyłapał swoją nowoposlubiona żonę w intymnej sytuacji że świadkiem. Myślę że dla niego to tragedia, nowe życie i tyle planów a tu takie coś :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojcowie mlodych pobili sie na poprawinach. Byla karetka i policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś kiedyś czytałam że na weselu (nie w Polsce ) podano jakieś sałatki czy coś podobnego i wielu gości zatruło się salmonella,w czego następstwie część z nich zmarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciotka mówiła że gdzieś na Śląsku młody,który wcześniej miał problem z alkoholem i nie pił już szmat czasu dał się namówić na kielicha,zaczelou trochę odbijać,zobaczył swoją żonę tańcząca z jednym z gości i dźgnął tego faceta nożem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdnia
Ciotka mówiła że gdzieś na Śląsku młody,który wcześniej miał problem z alkoholem i nie pił już szmat czasu dał się namówić na kielicha,zaczelou trochę odbijać,zobaczył swoją żonę tańcząca z jednym z gości i dźgnął tego faceta nożem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam " tak "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie podczas wesela to "tak" powiedziałaś,tylko na ślubie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wioskę obok już po oczepinach wybuchł pozar- jakis problem z piecem w kuchni czy coś (byłam wtedy dzieckiem).ktoś z obsługi trafił poparzony do szpitala no i oczywiście trzeba było zakończyć impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moich okolicach panna młoda na weselu tanczac z jednym z gości , tak z nia wywijal, że upadla i uderzyla się glowa, nie mocno ale stracila przytomność. przyjechala karetka , okazało się, że miała tętniaka, który pękl i zmarła. z tego co wiem to koles się załamał, nie wiem co teraz u niego słychać bo nie znam tych ludzi ale wiem , że płakal często, deprecha totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama mi opowiadała Już nie pamiętam czy to było w najbliższej rodzinie czy dalszej tylko już ponad 30 lat temu. Lodówek nie było coś się zepsuło i się dużo gości potruło i wylądowało w szpitalu i Jedna ciocia była w ciąży i straciła synka przez to zatrucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie To Przykre... Smutno mi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:15-na strasznym zadupiu musiałyście mieszkać się skoro 30 lat temu nie było lodówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba bardziej śmieszne niż tragiczne chodź może i tragiczne bo jak mogą postępować tak rodzice. Było wesele i na koniec trzeba było zapłacić zespołowi co mieli zrobić rodzice pana młodego ale się okazało że w trakcie wesela było do ich domu włamanie i złodzieje ukradli właśnie te pieniądze. Najlepsze jest to że nic innego nie zginęło nic nie było przeszukane i pieniądze na samochód który ojciec młodego sobie kupił z tydzień później też nie zginęły. A najlepsze że jeszcze oskarżyli o to chłopaka z rodziny panny młodej który cały czas był na weselu. A za zespół musieli zapłacić młodzi z pieniędzy które dostali. A mało tego jeszcze jak się mieli dzielić jedzeniem tym co zostało z wesela to rodzice młodego z ciotkami większość wcześniej torbami powynosili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziesiąt lat temu wybranek nie przyjechał do Kosciola na swoj ślub. Potem okazało się, że pani młoda jest w ciązy i i tak się pobrali, ale życie rodem z horroru miała ta pani młoda, bo pijaństwo, poniżanie itp historie. Można powiedzieć, że los chciał ją ostrzec, ale i tak wyszła za tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na wsi takich rarytasów i to na tyle jedzenia za dużo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na weselu ( jako kelnerka) na którym rodzice młodych klocili się starsznie glosno- wyklinając się przy tym niemiłosiernie . Klocili się o to, ze jedni dali dzialke bardzo duza a drudzy nic... Teraz mija 20 lat od tego wesele i "młodzi" do dziś dzieci nie maja :( a wiem , ze chcieli. Niestety już za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra była na weselu gdzie pan młody POBIL panne mloda i wygonil gości z jej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W trakcie trwania błogosławieństwa, zmarł dziadek panny młodej, z jej strony była jedynie rodzina, z której większość osób, to były dzieci,wnuki i prawnuki tego człowieka, więc można sobie wyobrazić jak wyglądało przyjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na weselu gdzie pani mloda dostsla okres i chodzila z zakrwawiona sukienka a kazdemu bylo glupio zwrócić jej uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bylam na weselu gdzie pan mlody pobil mloda Ona mu wybaczyla a po latach okazal sie gejem Nie mówiąc co przeszla przez te wszystkie lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama mi opowiadała, że jakieś 50 lat temu- jak była młoda, w naszym miasteczku było wesele .To była zima i całe wesele jechało saniami po zamarzniętym jeziorze. Lód się załamał pod pierwszymi saniami z parą młodych, za nimi jechała reszta i wszyscy z saniami i końmi poszli na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dwa takie przypadki: 1. w weselu uczestniczylam sama- na poprawinach maz pobil zone (siostre pana mlodego), po alkoholu dostal bialej i zanim odciagneli go od tej baby to podbil jej oko i zlamal reke :/ masakra. Wszytsko dzialo sie na sali przy gosciach i corce tego malzenstwa 2. wesele na ktorym byl moj kuzyn (jako kamerzysta), odbyl sie slub, wszyscy przyszli na sale, goscie zasiedli za stoly, pan mlody wyszedl na scene wzial mikrofon i podziekowal wszystkim za przybycie. Nastepnie poprosil zeby goscie zobaczyli pod swoje talerze. Wszyscy podniesli talerze a tam pod kazdym fota panny mlodej z jakims gachem jak sie bzykaja :/ kuzyn mowil ze mimo stu osob na sali zrobila sie kompletna cisza. Pan mlody powiedzial cos ze chcial pokazac wszystkim jaka kobieta jest jego zona, ze slub zostanie uniewazniony w przeciagu tygodnia. Kuzynowi oczywiscie zlecenie przepadlo, bo wesele sie nie odbylo, zatrzymal tylko bezzwrotna zaliczke. Ale dla mnie ta sytuacja jest jak z kosmosu- nawet nie probuje sobie wyobrazic jaka pozniej byla atmosfera w tych rodzinach. Upokorzenie do kwadratu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka Pani młodej straciła przytomność, chwilę później zmarła w szpitalu:-( bardzo to przykre gdyż sama miała brać ślub za dwa tygodnie. Narzeczony próbował wyskoczyć z balkonu ale go powstrzymano. Okazało się że dziewczyna miała ukryta wadę serca:-( najgorsze były plotki że niby serce jej z żalu piekło bo się w panu młodym kochała, co oczywiście było bzdurą, ludzie są podli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pie...dole tylko tyle jestem w stanie z siebie wydusic po tym co przeczytałem aż w niektóre sytuację ciężko uwierzyć że się wydarzyly. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podano "płonącego prosiaka". Płomienie rozprzestrzeniły się na gości, dwie osoby zaczęły płonąć. Ciężko było je ugasić. Poparzone twarze i inne części ciała... Karetki, straż pożarna, policja... Wesele skończyło się przed północą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej tesciowej w rodzine bylo weselu a na weselu zmarla matka mlodej. Dostala zawalu. Powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×