Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tragedia na weselu

Polecane posty

Gość gość
O kurcze, niektóre historie to rzeczywiście tragedie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kiedyś gościem na weselu,gdzie młoda nie przyszła. Dowiedziała się o ciemnych interesach swojego niedoszłego męża,że był zamieszany w stręczycielstwo i olala go. Powiadomiła swoich gości ze ślubu jednak nie będzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta historia dziewczyny której zabito narzeczonego jest strasznie smutna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja słyszałam tez o takim przypadku ze pannę młoda podrzucali na krześle i spadła skręcając kark , pan młody sie pozniej powiesił . Słyszałam tez kiedyś o takim weselu jak to pannę młoda wynosili z gościem weselnym na noszach do karetki bo uprawiała z nim seks w łazience i sie zakleszczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daleko szukać nie muszę. Na naszym ślubie moi teściowie pokłócili się - dlugi czas żyli ze sobą już jak pies z kotem- ich zachowanie było naprawdę zenujace,wypominali sobie zdrady, kłamstwa,oszustwa,w ta swoją kłótnie zaczęli wplątywać dalszą rodzinę i próbowali mnie i męża także. Zepsuli nam ten dzień. Nie utrzymujemy z nimi kontaktów,a to już 4 miesiace minęło od slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi wiatrakami i pourywanymi głowami to tzw.urban legends

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta,większość historia wyssana z palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie z takiego wesela dziś wyszłam. Już o 20.00 towarzystwo spore do nieprzytomności zygalo pod stoly :-/ a niby ludzie na poziomie,tjaaa, nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że większość postów pisze jedna i ta sama osoba :o świadczą o tym styl pisania i godziny dodawanych postów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej kolezanki mama zmarla tydzien przed jej slubem wesele sie odbylo bo bylo planowane a smierc nie. Mlody chlopak dostal zawalu na wesela i zmarl. Jedna dziewczyna brala slub i jej siostra przyjechala z za granicy i po slubie byl wypadek jak ona wracala do swojego domu i niestety zmarla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24.06. godziny 8:59 ja to czytałam w necie!! kłamczucha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja slyszalam ze znajoma bedac na weselu nagle zaslabla,przyjechala karetka i zabrali ja do szpitala,zmarla na zawal serca-40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata mojej koleżanki, będąc gościem weselnym u kuzynki tejże koleżanki, dostał zawału serca i zmarł zanim przyjechała karetka. Wcześniej nie chorował i nie nadużywał alkoholu :( taki szok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U moich znajomych na weselu - może nie tragedia wprost ale później... na weselu Panna młoda poznała kuzyna młodego i... zakochała się... 3 miesiace później już był pozew rozwodowy złożony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam z dziewczyną, której świeżo poślubiony mąż zginął po wesel jak odwoził kogoś z gości. Nie umiem sobie wyobrazić jak ona się po tym pozbierała, była młodziutka i mieli małe dziecko, ale kiedy ją poznałam minęło z 6 lat od wypadku a ona już była w poważnym związku z innym. Z tego co wiem wyszła za niego niedawno. A druga sytuacja: na weselu kuzynki na którym byłam ona się dowiedziała że ten facet ją zdradzał. Upiła się i dostała histerii, tak strasznie płakała, rzucała się na podłogę, groziła ze sie zabije. Nie wiem jak im to małżeństwo wychodzi, ale jeszcze są razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na kilkunastu weselach. Za każdym razem zaliczyłam r.chanko z panem młodym. Potem miałam niezłą bekę z ich żon, że takie z nich frajerki i tępe dzidy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego bloku dziewczyna w 2 dni po swoim ślubie zginęła w wypadku samochodowym.tragedia podwójna bo była w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kelnerka na kilkunastu weselach...i największa tragedia to najbliższą rodziną młodych...Kradną alkohol,jedzenie,dekoracje,robią obciach,potrafią pijani wymiotować pod stoly,klną,wyzywają....na prawie każdym weselu trafi się choć jedna taka osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część z tych opowieści to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylem na weselu i okazało się, że panna młoda była cnotliwa, tragedia, w tym wieku i nie ruszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na weselu mojej koleżanki ze studiów brat Pana młodego sporo wypił (a miał cukrzycę i nie powinien w ogóle pic), już koło 21 był dobrze zrobiony, Panna młoda dała mu kluczyki od auta i kazała iść wytrzezwiec trochę. on poszedł, położył się i... zmarł. koło 2 w nocy jego rodzinę zaniepokoilo ze tak co długo nie ma. znaleźlismy go martwego w samochodzie. małżeństwo się dość szybko rozpadło bo młody miał pretensje do żony ze dała tamtemu te kluczyki. inny przyklad-u mojej kuzynki na weselu wypity tatuś tak tańczył z 5letnia córka ze dziecko trafiło do szpitala ze złamaną ręką, noga, wstrzasnieniem mozgu-podrzucil ja i nie złapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to ze zdjęciem pod talerzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największą tragedia o jakiej słyszałam związana ze slubem-to śmierć rodziców panny młodej w drodze na salę weselną. wesele oczywiście się nie odbylo-zostało wszystko zestawione na sali tak jak było, a wszyscy pojechali do domu. oddałam młodym kasę za salę i pomoglam w organizacji pogrzebu... W zasadzie pierwsza o tym wiedział am bo mój maz jeździ karetka i pamiętał tych ludzi :( A takie burdy i awantury o jakich piszecie to na porządku dziennym są. co do zatruc-jedzenie stoi na stole w temperaturze pokojowej po kilkanaście godzin-choćby nie wiem jak dobrze było wcześniej przechowywane to jest duże prawdopodobieństwo ze nad ranem będzie podpsute a ludzie to pakują i rozdają gościom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:40 a panowie Młodzi mieli z ciebie polewkę że jesteś tępa dzida i dałaś im szpary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:29 ale z tym zdjęciem to nie prawda. Ja to kiedyś czytałam na necie, to było za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że nie prawda bo to było za granicą...Taką samą nie prawdą są wszystkie zamachy, mordy i gwałty, bo to jest za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam salę weselną i naprawdę wiele widziałam dzień po imprezie... te kłótnie, pijackie awantury czy zdrady - no zdarzają się niemal na każdym weselu. my poza salą mamy też pokoje dla gości i już kilka razy nad ranem jak szłam tam sprzątać to wytaczal się młody z jakąś dziewczyną... ja tylko udaje głupia ze nie poznaje go i tyle. życie takie już jest ze ludzie po alkoholu tracą nad sobą panowanie i głupoty robią. ja tego absolutnie nie akceptuję i nie usprawiedliwiam ale też nie osadzam bo to nie moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje wesele było tragiczne :-/ mój mąż wypił duuuzo za dużo ze swoimi dawno niewidzianymi znajomymi i odpłynął jeszcze przed oczepinami :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy niektórych wpisach te zatrucia czy pijaństwo wydają się niczym...ten zasztyletowany chłopak i dziewczyna która nie ułożyła już sobie życia po jego stracie,albo śmierć wszystkich dzieci w wypadku samochodowym,aż się włos jezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś na internecie czytałam artykuł o ślubnych Urban legends.pamietam że zapadła mi w pamięć historia o zabawie w chowanego z gośćmi, wszyscy szukali panny młodej i nie mogli jej znalezc. Pan młody zdenerwował się,myślał że żona go opuściła tuż po ślubie gdy nie było jej przez kilkanaście już godzin. Wezwano policję itp.ale jak kamień w wodę. Kilka tygodni później jakaś sprzątaczka znalazła jej zwłoki w zatrzaśniętych kufrze na strychu domu,w którym uroczystość się odbywała. Poprostu wieko się zatrzasnęlo i nie mogła otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×