Ile tak można żyć samemu? I po co sie dziewczyny do mnie uśmiechają?

Na wstępie powiem że czekam aż dziewczyna do mnie zagada, bo ja nie umiem. Zagadywały 3 przez 5 lat i wszystkie były z zagranicy były moimi najlepszymi koleżenkami przez studia jedna po drugiej ale wróciły do swych krajów, a ja nigdy nawet nie zapytałem czy mają chłopaków bo mi wstyd, I od tego czasu jedtem całkiem sam bo Polki nigdy nie zagadują ja tego nie czaje, to w takim razie chce laske z zagranicy, miałem 3 szanse ale byłem zbyt miły i za małostanowczy, te czasy już nie wrócą... Gdybym mógł cofnąc czas to nie bałbym się tych pytań i miałbym piękną żonę, ale sie strasznie bałem wtedy, despotyczna matka na niewiele mi pozwalała, trollowała mi moje kolezanki które sie troche zniechenciły :(