nieudacznik

Hej ciagle mam takie szczescie ze coś mi sie nie udaje przez moja glupote...czuje sie jakbym byla nieudacznikiem... na studiach zaliczylam wiele przypalow raz zatrzasnelam sie w lazience i cala uczelnia sie ze mnie ssmiala , albo przyczepiaja sie do mnie kompletne takie buraki i za mna laza i sie kolezanki ze mnie przez to smieja co prawda niedlugo koncze studia mam tylko teraz obrone , no ale tez mialam problemy np. z wyslaniem pracy przez internet niewiedzialam jak a inni wiedzieli i mi nawet nie pomogli , jednak moja praca zostala przyjeta , ale boje sie ze na obronie zrobie z sb znowu posmiewisko i wszystkiego zapomne jak radzic sobie z takim nieudacznictwem?:(

Hej :) może zbyt surowo się oceniasz? Myślę, że gdybyś była bardziej zdecydowana i pewniejsza siebie w kontaktach z innymi to wiele rzeczy mogłoby się zmienić. Ludzie powinni wiedzieć, że nie można Tobą pomiatać. Wiele problemów związanych jest z niską samooceną. Wtedy wszelkie najmniejsze niepowodzenia traktujemy jako osobiste porażki. Ale pamiętaj, że jesteśmy tylko ludźmi i takie sytuacje będą się zdarzały. Absolutnie każdemu. Wtedy ważne jest to żeby znać swoją wartość. Jeśli bedziesz myśleć o sobie jak o nieudaczniku to w końcu naprawdę w to uwierzysz. Jeśli ludzie wokół Ciebie to skończeni kretyni to nie zadawaj się z nimi. Nie musisz do wszystkich pasować! Traktuj innych tak jak chcesz żeby Ciebie traktowali. Nie odbieraj wszystkich niepowodzeń tak poważnie. Czasami warto się z siebie pośmiać. Nie zawsze Ci wszystko wyjdzie, to jasne. Ale ważne jest to by w siebie wierzyć, znać swój cel i swoją wartość. Jeśli ludzie się z Ciebie śmieją, pokaż im że masz to d***e! Jeśli Ty nie będziesz bronić samej siebie to kto to zrobi? Czasami dobrze jest sobie wmówić że jest się pewnym siebie... Powodzenia na obronie! Skoro napisałaś pracę to osiągnęłaś sukces, zacznij zauważać to co Ci wychodzi a nie same porażki! Po napisaniu pracy obrona nie będzie dla Ciebie problemem :) Wszystkiego dobrego