25 latka i 40 latek po rozwodzie z pełnoletnim synem

Hej, mam nadzieje ze po przeczytaniu tego wpisu nie padnie na mnie slowny lincz.Mam 25 lati partnera 40 letniego który jest po rozwodzie i ma pełnoletniego syna.Moj problem w tej kwestii jest taki ze nie wiem jak z nim zagadac o nas , tzn. Mam wrażenie ze mnie robi w chu** . Po pierwsze nie chce mnie zapoznac ze swoim synem ( jakies dziwne ukrywanie ) ? , pomimo tego ze planuje ze mna slub ( ale to poki co też tylko slowa). Ma bardzo dobre relacje ze swoją byla żoną wręcz potrafią do siebie dzwonic, on nawet u niej remont bedzie robil , jak jedzie do syna ( nagle bo nigdy jakos wczesniej sie nie umawiaja ) to zawsze zmienia t-shirt na koszule (czy to aż takie wazne ) ?? Dodatkowo z radością opowiada jak to na mieście czy w sklepie spotkał swoja eks. Niby uklada nam sie znakomicie, jesteśmy odbiciami lustrzanymi i rozumiemy sie bez slow, niby on pokazuje ze mu mega zalezy , ale tez wiele z tego to tylko slowa ( zeby albo zamydlic oczy albo zebym dała spokoj) . Co radzicie ?

jednak ciebie oklamuje i dalej mieszka z zona a ty jestes po prosu kochanka i nie jest po rozwodzie

Tylko wiesz swojej mamie mnie normalnie przedstawil i wszedzie sie ze mna pokazuje , a jest dosc rozpoznawalna osoba na miescie. Wiec niby mnie nie ukrywa. Jak z nim o tym porozmawiać?

I oczywiście mieszkamy razem .