Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

XXI w czas swobody seksualnej czy powrot, na pewno?

Polecane posty

Gość gość

Wszedzie mowi sie, ze wspolczesny swiat ma obsesje na punkcie seksu, a mlodzi jeszcze nigdy nie byli az tak liberalni w sprawach seksu. Publiczne reklamy, sugestywne seksualnie. Modelki rozneglizowane, naglowki i artykuly w gazetach. Po prostu seksu jest pelno. Ruch LGBT, gender, feminizm, swingers party i inne. Wydawaloby sie, ze seks jest na wyciagniecie reki niczym towar w sklepie. Czyzby na pewno? Skad zatem tylu prawikow, frustratow, desperatow? Skad tyle niezadowolonych, samotnych kobiet? Czy to oznacza, ze ci nieszczesnicy to juz totalni przegrancy skoro w czasach wszechobecnej orgii nie maja nikogo? A moze to po prostu nadmuchane, caly ten seks, magia reklamy? Zauwazcie ze w latach poprzedniego pokolenia, naszych rodzicow bylo zupelnie inaczej. Niby byl ten PRL, komuna, ale rownoczesnie nie bylo tylu akcji, kampanii, manifestow. Nie bylo feministek, nie bylo LGBT, teczy, seksu w telewizji. Paradoksalnie, bylo wiecej seksu w rzeczywistosci. Takie studia to byl czas seksu. Wystarczy porozmawiac, posluchac starszych. Niby byl konserwatyzm, panie nosily dlugie spodnice, byly niesmiale, ale seksu ulrawialo sie duuuuzo wiecej. Tylko nie bylo to tak naglosnione. Czy zatem sprawdza sie tu powiedzenie 'dlaczego dzwon glosny? Bo pusty w srodku.' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks był zawsze tak jak zawsze byli ludzie po prostu nieatracyjni w żaden sposób. Poza tym chyba nie bardzo rozumiesz na czym polega *****lgbt - nie chodzi tylko o seks bo ten był zawsze, tylko o uznanie prawa do bycia sobą i bycia z kim tylko chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym skąd wiesz ile seksu ludzie faktycznie uprawiają, sprawdzałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie o tym pisze! Dzis jest niby swoboda, nikogo nie interesuje z kim spisz i co w siebie wkladasz wiec po co te wszystkie manifestacje LGBT, gender itd. Po co??? Ja rozumiem szlachetnosc i waznosc tych akcji gdybysmy zyli w sredniowieczu, ale teraz???!!! Po co?! Czy to nie jest sztuka dla sztuki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chce byc soba to mam wziac transparent, zwolac grupe ludzi, ubrac sie prowokacyjnie, zabrac werble i zrobic marsz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wcale nie ma swobody, dalej pary homoseksualne nie mogą brać ślubów, dalej są wyzywani na ulicach, dalej wyzwanie kobiety od "lesby" to obelga, podobnie jak nazwanie kogoś "pedałem". Ludzie nadal nie rozumieją czym jest transseksualizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały ten paradoks wynika głównie z trybu nowoczesnego życia, tj.: najpierw pracy i obowiązki, przez co ludzie mają mniejszą ilością czasu dla siebie i partnera, co z kolei powoduje wzrost frustracji seksualnej, odejście w pornografię, szukanie kogoś za miast na partnera zyciowego to "numerku na jeden raz", celem zaspokojenia popędu (wzrost proatytucji), ponieważ na związek nie ma się czasu przez obowiązki, itp itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×