Gdzie kobiety czują się...

Jest to możliwe, jeśli np. spotykasz tę dziewczynę w tej bibliotece czy kolejce któryś raz pod rząd, dobrze wam się gada i zaczyna iskrzyc. x Jak im się będzie dobrze gadało skoro nie powinien podchodzić i zagadywać bo to fe ;) Poza tym dużo bardziej obawiałabym się faceta, który by bez słowa się na mnie gapił za każdym razem gdybym była w jakimś sklepie czy bibliotece :D

Wszystmo zalezy od osoby , sytuacji , nie ma reguly

Albo w księgarni zagadnąć dziewczynę o książki, jeśli widzę że przegląda regał z literaturą która mnie interesuje. x Przecież tak właśnie ludzie się poznają :) nie rzucisz się na nią przy tym regale tylko wymienisz kilka opinii na temat książek i albo coś zaskoczy albo nie :D

"Jak im się będzie dobrze gadało skoro nie powinien podchodzić i zagadywać bo to fe oczko.gif Poza tym dużo bardziej obawiałabym się faceta, który by bez słowa się na mnie gapił za każdym razem gdybym była w jakimś sklepie czy bibliotece smiech.gif" x Ktoś tu ma problem z czytaniem ze zrozumieniem :D

Kompletnie was nie rozumiem i już w ogóle nie wiem jak się zachowywać w stosunku do kobiet. Zagadam- źle, pewnie desperat i zboczeniec, nie zagadam- źle, pewnie pierdoła i prawiczek, patrzy- źle, bo napalony, nie patrzy- źle, bo niezainteresowny. Pieprzyć to, wyjeżdżam do Tybetu i zostaję mnichem...

Kozy nie zwracają uwagi na powyższe a tak na poważnie to bądź sobą po prostu i jak masz kaprys to jakoś rozmowę zacznij i obserwuj reakcję, tylko zacznij w stylu którą godzina itp. jakieś pytanie czy stwierdzenie nie wskazujące od razu na zainteresowanie w stylu tych o pogodzie i może rozmowa się rozwinie ;)

A co sądzicie o portalach randkowych? Da sie tam spotkac sensowną dziewczynę? Taką do dłuższego zwiazku?