Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa nie mówi córce po imieniu i córka zapomina o swoim

Polecane posty

Gość gość

Co mam zrobić? Mieszkamy u teściów, więc ona zajmuje się córka jak chodzimy do pracy. Ochrzciłam ją Sabriną. Teściowa chciała "Natalia". I mówi do niej Natalia!Córka ma 2 lata, zaczyna nie reagowac na imie SABRINA tylko na NATALIA! Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. zwrócić teściowej uwagę, ze ma zwracać się do niej po imieniu albo niech znajdzie dla niej jakieś zdrobnienie, czy nazywa ją jakoś pieszczotliwie. 2. zapisać małą do żłobka. 3. wyprowadzić się od toksycznej teściowej, bo to przecież nie jest normalne "bo ona chciała Natalię". to przecież wasze dziecko nie jej, co na to twój facet? mój od razu ustawiłby matkę do pionu. niech nazywa ja kwiatuszek, serduszko cy jak tam chce no ale bez jaj że Natalia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak tesciowa wpadla na Natalke? co masz zrobic? Nie wiem, moze pokaz tesciowej akt urodzenia... albo poweidz, ze kiedys dziecko pojdzie do przedszkola/szkoly i bedzie mialo Problem z reagowaniem na uwagi wychowawcow/nauczycieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu odpowiem, że do żlobka nie zapisze bo to strata pieniedzy jezeli jest tesciowa ktora moze sie zajac mala. Nie mozemy sie wyprowadzic bo nie chcemy na razie wydawac pieniedzy jezeli mozemy mieszkac u nich. A maz mowi ze to nie jesgo sprawa i ze mam dac mu spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz do tesciowej 'mamo'? to moze zacznij mowic 'tato' bo tak ci sie bardziej podoba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa od razu chciała aby mała była Natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu odpowiem, że do żlobka nie zapisze bo to strata pieniedzy jezeli jest tesciowa ktora moze sie zajac mala. Nie mozemy sie wyprowadzic bo nie chcemy na razie wydawac pieniedzy jezeli mozemy mieszkac u nich. xxx Uwielbiam te prowokacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej no jakiego ty masz faceta, że to nie jego sprawa? a dziecko przepraszam kogo? moje dziecko też mogła wychowywać teściowa ale zapisałam małego do żłobka a teściowa go wcześniej odbierała bo o 13 i do 16:30 z nim siedziała zanim wróciłam z pracy i taki układ dla mnie idealny, wybawił i zjadł obiadek w żłobku, po południu teściowa go trochę rozpieszczała i była równowaga. a jak jest z innymi kwestiami? np ze słodyczami, oglądaniem bajki itd? bo może teściowa ma tendencję do wychowywania małej po swojemu? ja ustaliłam jasne zasady co sobie życzę a czego nie. czasem nie reaguję na jakieś odchyły teściowej bo jestem wdzięczna że zajmuje się małym ale jeśli przegina to zwracam jej uwagę. To Wasze dziecko i powinniście je wychować tak jak chcecie, za rok niech idzie do przedszkola. przedszkole to nie jest jakiś wielki koszt a bardzo rozwija dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samej zajmować się dzieckiem. Tak to jest, jak zamiast iść na urlop wychowawczy znajduje się podwykonawców do swojej roli. I to w dodatku tak, aby nie ponieść żadnych kosztów (babcia). Jak Ty możesz w ogóle ufać osobie, która nawet imię dziecku zmieniła z powodu władnego widzimisię? Na pewno żywi i wychowuje też po swojemu. Ale cóż chcieć, jeśli matka sama oddała innej osobie na wychowanie swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym dala corke do zlobka i to jak najszybciej a tesciowej dalq ultimatum-albo nazywa wnuczke Sabrina albo nigdy jej nie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie już z tym siedzeniem z dzieckiem wdomu. sama wróciłam do pracy jak mały miał 7 miesięcy. niestety pracę u prywaciarza w małym mieście trzeba trzymać, jesli jest duże bezrobocie. mały rozwija się prawidłowo, widziałam pierwsze kroki, pierwsze mama, fakt bylo mi przykro że ja siedziałam w domu a mąż wysyłam mi zdjęcia tego co robi mały czy pokazywał filmiki. ale samą miłością dziecka nie wychowam, a chcąc zapewnic mu godne warunki trzeba pracować i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mowi że to nie jesgo sprawa, bo to nie jego dziecko. To sa tylko mi teściowie, po śmierci męża jak mieszkałam u nich to wprowadził się do nas mój nowy mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potrzebuje przede wszystkim matki. Małe dziecko siebie i matkę postrzega jako jedną osobę, dopiero później stopniowo zaczyna się oddzielać. Żeby się odbić, musi mieć punkt odbicia, to logiczne! Po to ma matkę, żeby z nim była, gdy jest małe. Najprościej jest urodzić i od razu znaleźć sobie podwykonawcę do swojej roli, a później jeszcze narzekać, że podwykonawca wychowuje i wszystko robi po swojemu. Chcemy być matkami, to nimi bądźmy na prawdę, nie ograniczajmy się tylko do porodu. Te trzy, cztery lata z dzieckiem to nie jest nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to nie prowo to tym bardziej powinnaś się wynieść z nowym mężem, ale widzę że mu tak wygodnie. bo to przecież chora sytuacja jest, nie jesteś z nimi spokrewniona, łaczy was dziecko jej wnuk, którego przecież mozę odwiedzać, ale skoro tak ci wygodnie to zmień w urzędzie imię na Natalia i będziesz miała święty spokój i każdy będzie zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest to samo, niestety mieszkamy z tesciami , niedługo ruszamy z budową więc nie możemy sobie pozwolić na wyprowadzke ale oczywiście teściowa używa innego imienia tj. Ania,Anula,corcia, dziewczynka, nula,nunula, niusia nusia,niuniusia ale Anielka ni hu hu pewnie dlatego jej się nie podoba bo jest po mojej babci!kilka razy zwracalam uwagę ale jak grochem o ścianę, Tak samo wycieranie paluchami sliny z buzi dziecka gdzie pieluszki , sliniaczki leżą w każdym kacie pokoju no ale nie musi być tak jak ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mowisz do tesciowej 'mamo'? to moze zacznij mowic 'tato' bo tak ci sie bardziej podoba" To jest najlepsza rada. A jak mowisz po imieniu to zmien tesciowej imie ;) ... mysle ze pomoze :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te trzy, cztery lata z dzieckiem to nie jest nieskończoność. X Gdyby dzieci mieli tylko Ci, których stać żeby kobieta przez 4 lata była bez dochodu, to 90% społeczeństwa nie miało by dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×