Kto ma rację?

Czy jest w zwyczaju pytać rodziców gdy dziadkowie chcą zabrac gdzieś dziecko? Wysłałam syna na wakacje do babci (mojej mamy) i nagle mama dzwoni, że moja teściowa do niej dzwoniła, że chce zabrać gdzieś wnuka i będzie za godzinę u niej. Moja mama na to, żeby najpierw zadzwoniła do mnie z tym pytaniem, bo ja powierzyłam dziecko jej. Teściowa się obraziła, bo też jest babcią i ma prawo i nie musi pytac o moje pozwolenie. Owszem ma, ale moja matka teraz sprawuje opiekę a nie decyduje i jeżeli ja nie mam nic przeciwko a oni nie mają planów, niech weźmie wnuka. Szczerze mówiąc trochę zgłupiałam bo dla mnie normalne jest, że pyta się rodzica o takie rzeczy, tym bardziej gdy jest daleko i rodzic chce wiedzieć z kim i gdzie jest jego dziecko. Dodam, że syn ma 5 lat.

Oczywiście ,że teściowa powinna to uzgodnić z tobą ,to dziwne ,że ona tego nie rozumie .Zawsze należy wszystko uzgadniać z rodzicami dzieci a nie szarogęsić się.Całkowity brak manier