dlaczego na wsiach każdy na każdego się gapi obserwuje ? komuchy same ?

Zwłaszcza jak ktoś spoza wiochy...gapią się na ciebie jak na murzyna na Grenlandii, wręcz oglądają sie, obserwują zza firanek...ludzie ze wsi mają nasrane we łbach ?

Tak, masz racje, to sa ludzie pozbawieni jakichkolwiek zainteresowań. Ich ulubionym zajęciem jest obgadywanie innych...

Takie juz jest zycie w malych społecznościach...wszedzie...apropo...mieszkam za granica...to samo...a moze nawet gorzej :( Jedyne co moge doradzic to zyjcie swoim szczesciem i jak chcecie to wyrwijcie sie z tego...bedzie dobrze ;)

Dlatego nie mam zamiaru mieszkać na wsi. W mieście nie wiesz nawet gdzie pracuje twój sąsiad z piętra niżej ani sąsiadka z klatki obok. A na wsi wiedzą nawet co gotujesz w sobote na obiad i co twój mąż kupił w sklepie za rogiem. Co niedziela do kościoła, a w domach pranie brudów w 4ech ścianach i obrabianie d...sąsiadom. Wiem to, bo moi znajomi tak mieszkali i szybko dali nogę do miasta. A miał być spokój i życie na łonie natury :D;D:D

10.46. no tak.Ja bym chcial mieszkac na wsi i wiem ze mam potencjal ze ta wies szla by za mma :D Wiec nie byloby obgadywania mnie ;)

Za żadne skarby nie zamieszkałbym na wsi.

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...Nie zamieszkalabys, bo Cie moze nie stac, budowa domu, utrzymanie go kosztuje. Trzeba miec leb na karku.

A tu to dopiero na kafeteri opisujecie sasiadow ty zalosna jestes

Stać mnie na kupno domu, ale życie na wsi jest nudne miałkie i jałowe intelektuanie

Buduję dom na wsi, nowe osiedle i gwarantuję że nikt na nikogo nie patrzy :) to jest wieś kiedyś typowo rolnicza, teraz mnóstwo nowych osiedli, większośc oprócz rolników pracuje w mieście więc serio nie ma czasu na wystawanie w oknach :) obok jest wieś popeegerowska, gdzie większość mieszka w blokach i tam można zaobserwować jak panie siedzą cały dzien na ławeczce przed blokiem i odpowiednio komentują bo nie mają co robić. teraz mieszkam w mieście i na takiej biedniejszej meliniastej dzielnicy wiecznie od 8 rana jak przejeżdżam ludzie wyglądają przez okna a jak jest ciepło w nich siedzą cały boży dzień.

Od 11 lat mieszkam na wsi, przeprowadziłam się z miasta, domu tutaj powstają jak grzyby po deszczu ,wszyscy z miasta ściągają na wieś, tylko że to nie jest wiocha zabita dechami bo leży 3 km od miasta i wszyscy z tej wioski pracują w tym mieście.

3km od miasta to nie jest wieś , prawdziwa wieś to j****y klecha cmentarz klany rodzinne plotki i masakra