Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Juz nie wiem co robic.... Smutna

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Sama nie wiem czy moze ze mna jest cos nie tak. A wiec jestem mezatka od 7lat mamy dwoje dzieci. Z mezem czesto sie klucimy no chyba ze mu nie zwracam uwagi to jest ok. Meza nie ma caly tydzien jest kierowca i w domu jest tylko w weekendy. Dziecmi w sumie sie nie zajmuje bo uwaza ze to moj obowiazek. Lub moich rodzicow bo mieszkamy razem. No chyba ze go pogonie. Ale wszystko przewaznie robie sama. Jest pracowity to nie powiem. Ale jak ma czas wolny to woli posiedziec przed kompem. Inna sprawa to taka ze zsrasznie sie oglada za kobietami. Ja nawet jestem zazdrosna o zone przyjaciela ktorej non stop slodzi i wpatrzony w nia jest jak w obrazek. Bardzo lubie ta osobe (przyjacolke) choc sama nie raz lubi prowokowac. Co mojemu mezowi sie podoba. Znal ja wczesniej przedemna. Nie jest to glupie urojenie z mojej strony. Nie jestem slepa. Duzo by bylo pisac bo czesto slyszalam jego wypowiedzi na temat innych kobiet. Jestem atrakcyjna szczupla zadbanaitp. Dlatego tego nie rozumie. Czasami to mam juz takie komenty ze lacza nas juz tylko dzieci. Nawet kocham sie z nim na sile ale moze to przez tabletki anty. Ahhh duzo by opowiadac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie powiedzialam mezowi o tym co widze to zaczol po mnie jechac jak po burym kocie i tyle i teraz sie nie odzywa od tyg. Nawet nie zapyta jak dzieci. Bylo wiele sytuacji gdzis dal mi odczuc ze ona jest wazniejsza dla niego niz ja. Nawet w sposob jak sie do niej zwraca. Moze ja przesadzam ale moim zdaniem to nie jest normalne zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, on jest kierowca, nie ma go w domu 20 dni w miesiącu, na pewno Cie zdradza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od wizyty w księgarni i kup słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze kierowca to nie znaczy ze odrazu zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do zachowania wobec innych kobiet i twojej zazdrości to nie będe sie wypowiadać i radzic bo nie wiem co ale -----mój maż też jest kierowcą ale musi sie cieżko napracować bo on dużo też musi dzwigac, my mamy 3 dzieci i też mi nic nie pomga ani w domu ani przy dzieciach, ja go w pełni rozumiem bo wiem że jak przyjeżdza to jest bardzo zmęczony i do niczego go nie wołam nic mu nie każe czasami sam z siebie cos zrobi koło domu, czasem tez jestem zła i wkurzona, a najbardziej to mnie trafia szlag z podłogami, on ma chyba jakis 6 zmysł do tego, kiedy tylko myję podłogę on sie już pojawia i nie ważne ze czasem jest w butach zawsze mi włazi i ja zawsze krzyczę a on na mnie ze czemu teraz myje że mogę to robic jak go nie ma, no ale przy 3 dzieciach psie i kocie to nie moge ustalić grafiku kiedy mam myć podłogi, i on zaczyna ze on zmęczony przyjeżdzą a ja jeszcze robie afery o podłogi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie przesadzasz, po co ci taki k***s, nie dość Że bzyka w trasie, to jeszcze bezczelnie podnieca sie innymi przy tobie, bez skrupułów:O Rozwiedź sie, masz rodziców, nie jestes sama. Tylko mi nie pisz, ze ne chcesz dzieciom ojca odbierać - one i tak go nie maja, a wy juz dawno nie jesteście rodzina (bo jego nie ma w domu prawie ciagle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie jest to taki typ co by zdradzil. Predzej gapi sie na panienki na kompie bo nie raz widzialam co ogladal. A za bledy przepraszam ale mam klawiatura mi sie zacina i staram sie szybko pisac puki mam chwile czasu. Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy naiwne - 98% procent facetów zdradza, a z populacji kierowców to chyba 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nie dzwiga jak jest w trasie ma pauze to lezy przed kompem nie ma co ukrywac. I tak jest nauczony w domy tez by tak chcial. A dzieci sie wychowuje pk polowie tak jak sie je zrobilo. Bo jak ja pojde do pracy to tez mam mowic ze ja pracuje i co dziecmi sie nie bede zajmowac. A potem dzieci kontaktu z ojcem nie maja bo jak m chwile to z nimi spedzic to woli co inbego robic niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by mnie zdradzal i bym sie o tym dowiedziala. To problem sam by sie rozwiązał bo vym go w tylek kopnela bez skrupułów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie ma co licytować czy to typ co zdradziłby czy nie-ja tez bym sobie dała rękę uciąć za mojego i co? I bym nie miała dzis ręki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty autorko pracujesz zawodowo czy zajmujesz się dome i dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tez byl kierowca.? Dawal jakies sygnaly ze cos jest nie tak? Zachowanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jestem w domu. Bo moi rodzice pracuja i nie mam z kim dzieci zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety zawsze żona dowiaduje się ostatnia.Mój mąż jest policjantem i też wiele osób mówi że "wszyscy policjanci zdradzają", a ja nie widzę żadnych podstaw. czas pokaże. możesz mu sprawdzić telefon, chociaż tacy to raczej z prostytutek korzystają na postoju na parkingu niż mają kochanki w innych miastach . oczywiście nie generalizując że wszyscy to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się ale skoro jesteś w domu to powinnaś wszystkie prace związane z porządkami zrobić w tygodniu kiedy on pracuje, tak żeby w weekendy mieć czas na wspólne przyjemności. obiad też możesz naszykować np w piątek na cały weekend. dziećmi to wiadomo to nie obowiązek ale przywilej więc w tej kwestii powinnaś z nim pogadać, że dzieci tęsknią, żeby wybrał się z nimi na spacer czy pobawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nawt do głowy nie przyszlo zeby mi w porzadkach pomagal czy w gotowaniu. Sama wole to robic. Tylko o dzieci mi chodzi czy choćby to do cenil mnie docenil to lepiej przysrac ze sie postarzalam itp. Mimo ze mam27 lat. Tym bardziej ze ma czas na swoj relaks i hobby i mu tego nie bronie a ja? A ja tylko dom dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zasłaniaj się że rodzice pracują, Ty zajmujesz się dziećmi i nie masz czasu na porządki. rodzice też nie pracują 24/dobę, więc na pewno znajdą godzinkę żeby zająć się wnukami a Ty w tym czasie posprzątasz. co innego jakbyście obydwoje pracowali, wtedy mogłabyś od niego oczekiwać podziału obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy starac sie udawac slodka idiotke bo takie mu pasuja ze by wszytko bylo ok. Czy jakos nim potrzasnac zeby docenil co ma w domu. Tylko jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja gdzies tu napisalam ze nie mam czasu na porzadki? Ja nie mowie o pracach domowych sprzatanie pranie itp. Rodzice mi pomagaja duzo. Ale nie o ltyml mowa. Jestem im wdzieczna. Oni tez maja juz swoje lata i zdrowie siada. Maz przyjedzie wieczorem pojdzie do kolegi zaleje pale i dziadki nuech bawi nie tedy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj żeby zmienił pracę, bo takie małżeństwa mają trudniej się utrzymać, i tu nawet ie chodzi o zdrady bo nie popadajmy w obsesję ale o więź emocjonalną. staraj się być uśmiechnięta miła, jednak wymagaj opieki nad dziećmi, powiedz że ojciec jest autorytetem dla dzieci i żeby się zaangażował aby mogły się prawidłowo rozwijać. jak chcesz żeby docenił to wystaw mu walizki za drzwi skoro Ci taki układ nie pasuje, więc może wtedy doceni, ale od tak sam z siebie nie. ale faceci już tam mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ze napisalam ze rodzice pracuja i nie mam z kim dzieci zostawic to w tym sesie ze nie moge pojsc do pracy. A nie o obowiazki domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zmień faceta jeśli Ci nie odpowiada, a nie wywlekasz brudy z małżeństwa. facet zarabia za Was oboje. i nie pisze tego złośliwie, po prostu taki ustaliliście wspólnie podział ról. także nie dziw się że po całym tygodniu jest zmęczony i ma ochotę na piwo z kolegami, pozostały czas niech poświęci tylko Wam i każdy powinien być zadowolony. a jeśli nie jesteś zadowolona to się rozwiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są żłobki, przedszkola więc dla mnie pracujący dziadkowie to żadna wymówka. taki macie układ i skoro Wam obydwojgu pasuje to ok. facet chce mieć żonę w domu żeby się nim zajęła, żeby zajęła się dziećmi i żeby on jak wróci styrany na weekend miał święty spokój. jak tak dalej będziesz mu psioczyć to będzie przyjeżdżał coraz rzadziej. znam kilka takich przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo chlop to pan i wladca i wszystko mu wolno. Bez przesady. Facet ma byc przy rodzinie i nie inne du.. py w glowie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co kobieta ma na paluszkach chodzic bo Pan wrocil no bez jaj. Dzieciuch z niego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha pewno niestety nie jestem z miasta zeby dziecko do zlobka dawac. Starszy chodzi do przedszkola ale co z tego jak co chwile chory uroki przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie pisałam niech zmieni pracę, bo co to za życie na odległość. ja osobiście nie mogłabym mieć męża który przyjeżdża tylko na weekend. jest wiele par z których jeden pracuje za granicą i przyjeżdża raz na 2-3 miesiące. to nie dla mnie, ale każdy dokonuje wyboru w życiu i albo się wspólnie na coś decydujemy albo nie. i nie chodzi o to że facet to jakieś bóstwo. trzeba ustalić między sobą zasady, a to że ogląda się za innymi kobietami to już pewnie kwestia charakteru i niezależnie czy będzie to kierowca tira, policjant czy budowlaniec. będzie chciał zdradzić to zdradzi niezależnie od tego co byś zrobiła lub też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie mam mu służyć. Z sumiechem na twarzy jak do tej pory. I pozwalac na wszytko bo jest zmeczony. On lubi swoja prace i jej nie zmieni niestety. Bardziej go obawiazki domowe mecza niz praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×