Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Juz nie wiem co robic.... Smutna

Polecane posty

Gość gość
no ale taki jest u Was podział ról że Ty masz obowiązki domowe a on pracę zarobkową. co miałby niby robić w weekend z obowiązków domowych/ może pozmywać po obiedzie np, to żaden wysiłek, ale skoro przez tyle lat sukcesywnie nie egzekwowałaś "pomocy" to nie wiem czemu się teraz dziwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bede wypowiadac sie juz bo zostane skrytykowana. Martwi mnie jego zachowanie głownie o kobiety. To ze dzieciom malo czasu poswieca dalam sobie dupi.. E siana bo szkoda nerwów. Daje sobie rade choc to nie raz przykre ze mi sie nic nie należy od zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz jest tak wychowany. Ze mamusia pod nos podstawila itp. No trudno. Ja zawsze bylam krytykowana. Slyszalam duzo przykrych slow o czym pisac nie mam zamiaru. Boje sie ze nasza rodzina sie rozpadnie. Jestem wrazliwa moze az zabardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wczesniej pracowalam wiec swoje pieniadze jakies mam ze na dzieci i swoje wydatki od meza nie wolam. Maz doklada sie tylko do rachunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wiedziałaś jaki jest a mimo to wybrałaś go sobie na męża. Nieodpowiednie dobranie partnera. i nie piszę tego żeby Cię dobić, ale facet się już nie zmieni, jest wygodnicki za bardzo żeby coś robić. Mnie by bardziej martwiło że nie interesuje się dziećmi , bo to że interesuje się innymi kobietami to będzie skutkować późniejszym rozwodem, ale ojcem pozostanie nadal mimo rozwodu, a skoro się teraz nie zajmuje dziećmi i nie spędza z nimi czasu to co będzie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mowia myslalam ze sie zmienii.. A i tez dobrze sie kamufliwal. Wiadome każdy ma wady. Ja tez ich mam mase ale rodzina na pirwszym miejscu zawsze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok rodzina, ale skoro on się nie stara scalać tę rodzinę? tylko proszę nie pisz że jesteś z nim dla "dobra dzieci", bo one i tak z ojca nic nie mają na co dzień. mieszkasz z rodzicami więc nie musisz martwic się o lokum, dziadkowie pomogą to poradzisz sobie z ich wychowaniem. pamiętaj że szczęśliwa mam to szczęśliwe dzieci. jest wiele kobiet które naprawdę nie mają szans odejścia od faceta, bo są od niego uzależnione finansowo. możesz go posprawdzać, zamontować kamerkę w samochodzie, schować włączony dyktafon, czy z kimś rozmawia. ale zastanów się czy chcesz tak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×