taka_bebe 19 Napisano Lipiec 8, 2017 Cześć Wam! Jestem w zasadzie zdecydowana na założenie spirali miedzianej, tylko zastanawiam się nad pewną kwestią - najbliższe pół roku to będzie dla mnie stresujący czas - sporo wyjazdów, także takich.."na łono natury", ale w gronie mało mi znanych ludzi, z którymi nie czuję się swobodnie. I tu pytanie - czy sądzicie, że powinnam jednak przeczekać te pół roku? Boję się, że pierwsze miesiączki przy miedziance będą uciążliwe, że będę plamić w dziwnych momentach cyklu, a będę miała utrudniony dostęp do toalety. No i w razie "w" będę nawet miała daleko do mojego gina.. Do tego słyszałam, że na początku zwłaszcza, okresy są też bardziej bolesne, a ja będę musiała "ogarniać" nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Jestem nieródką, ma 27 lat, okresy mam regularne, raczej umiarkowane (w stronę skąpych) i niezbyt bolesne (z drobnymi wyjątkami). Zasadniczo chcę założyć wkładkę na 100% tylko termin mnie zastanawia, więc nie wychodźcie mi z argumentacją ogólnie przeciw tej metodzie, bo tych się już naczytałam i jak widać mnie nie zniechęciły. Doradźcie mi proszę, bo ja już nie mogę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 8, 2017 Ja bym zaczekała w takim przypadku, aż minie ten "gorący" okres i dopiero wtedy na spokojnie założyła spiralę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 8, 2017 Załż hormonalną Jeydess na miedziankę u nieródki szkoda macicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 8, 2017 Zakładając miedziankę będziesz plamić i nic nie będzie z sexu.Zakładajac hormonalną okres zaniknie i bedziesz chodzić bez podpasek.To w twoim przypadku będzie wielka wygoda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka_bebe 19 Napisano Lipiec 8, 2017 A nie będzie głupio dzwonić do lekarza i znów zmieniać termin, jak dopiero co go z nim ustaliłam? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dakota34 0 Napisano Lipiec 8, 2017 Niekoniecznie będzie plamić na miedziance:)To zależy od organizmu. Nie głupio zmienić termin,lekarz zrozumie obawy i wątpliwości,możesz ewentualnie umówić się na usg żeby sprawdził,czy w ogóle kwalifikujesz się do wkładki:0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_bebe Napisano Lipiec 8, 2017 Dzięki.. Strasznie mnie to zdenerwowało, jak sobie uświadomiłam, że jednak nie powinnam zakładać jej teraz :-P. A czy będę plamić, to się okaże, jak już założę i odczekam kilka tych cykli, które z założenia mają być gorsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 9, 2017 to naprawde indywidualnie - ja plamiłam miesiac a potem juz normalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 9, 2017 Terminu nie odwołuj załóż tylko hormonalną.Kobiety boją się ale mają potem wygodę do prowadzenia sexu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka_bebe 19 Napisano Lipiec 9, 2017 Hormonalnej nie chcę. Koszt jest za wysoki, a ja nie wiem jak zareaguję na hormony (do tej pory brałam tabsy i zawsze po jakimś czasie miałam nieprzyjemne skutki uboczne). Terminu nie odwołam, ale pójdę do gina, żeby na przeczekanie zapisał mi jednak tabsy. W trakcie pierwszych trzech miesięcy zawsze czułam się, paradoksalnie, bardzo dobrze, wszelkie skutki uboczne objawiały mi się dopiero po jakimś roku (taak, wiem że normalnie to organizm tych trzech miesięcy potrzebuję na przyzwyczajenie się, jednak do tej pory moje doświadczenia były takie, że na początku super, a im dłużej, tym gorzej) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach