jestem na etapie wybierania żłobka. na co zwracać uwagę? pomóżcie prosze

Na pewno to żłobek prywatny. Moje podstawowe pytania przy rozeznaniu się gdy dzwonie idę na spotkanie do żłobka to: 1. Ilość dzieci w grupie -ile opiekunek 2. Ilość posiłków (3 to za mało a często słyszę 3 posiłki gdzie żłobek otwarty do 18) 3. Czy w grupie są dzieci z ADHD, artystyczne (z obawy na to,żeby moje dziecko nie wróciło z siniakami) 4. Czy jedzenie w żłobku to catering czy mają własną kucharke. 5. Czesne/opłaty stałe itp. 6. Badania na HIV,jakieś zaświadczenia dot.szczepień itp. 7. Czy jeżeli widzą,że dziecko jest przeziebione odmawiają przyjęcia przez kilka dni aby reszta się nie zarazila (gdyż są tacy rodzice,którzy z zapaleniem płuc potrafią przyprowadzić takie starsze dziecko) Na co jeszcze zwrócić uwagę?? Podpowiedzcie proszę z Waszego doświadczenia. Liczę na konkretne odp.a nie jakieś głupie przytyki kobiet,które nie przejmują się własnymi dziećmi. Wracam do pracy chce mieć spokojna głowę o własne dziecko za które życie oddam. Dzięki za poświęcony czas :-) Będę tu zaglądać i czytać.

Autystyczne *(autokorekta)

Autorko zapomniałaś o NAJWAŻNIEJSZYM!!!! Najpierw znajdź taki żłobek, w którym są miejsca. Rozumiem, że szukasz miejsca na przyszły rok bo w tym to raczej nie masz szans. Do prywatnego też ciężko się dostać. Co do ilości opiekunek jest odpowiednia ustawa. Jak dobrze pamiętam dla dzieci niechodzących jedna ipiekunka na 5 osób. Dla chodzących jedna na 8 ocób. Przy czym grupy nie mogą być większe niż 20 osób. 2. Pierwsze śniadanie dziecko powinno zjeść w domu. Z pustym brzuchem się nie wychodzi. tak więc ilość posiłków jest odpowiednia. Zresztą zakładam, że jak ktoś odbiera dziecko o 18 to przyprowadza najpóźniej jak się da. 3. Dzieci do żłobka przyjmowane są od 20 tygodnia życia. Powiedz mi jak taki szkrab ma mieś zdiagnozowane adhd i inne autyzmy? Najczęściej takie rzeczy wychodzą około 20 miesiąca życia. A do diagnozy i tak potrzeba jeszcze trochę czasu i badań. Zresztą dzieci są różne. Są takie co w wieku 2 lat gryzą, szczypią i piszczą i są takie co się boją odejść od mamy dalej niż na 3 kroki. Każde z tych zachowań będzie normalne i nie jesteśmy w stanie ich uniknąć. 4. Raczej bym sprawdziła jak podchodzą do alergii i co dokładnie dają do jedzenia. Catering nie zawsze będzie oznaczać gorsze jedzenie. Istotna pewnie jest cena wyżywienia za dzień. 5. Pieniądze są ważne. Jednak wiele żłobków ma dofinansowanie od miasta więc cena zapewne będzie podobna. U mnie w mieście np. Nie ma państwowych przedszkoli, ale wszystkie mają dofinansowanie. 6. Powiedz mi ile znasz osób, które badały się na HIV. 7. Często w żłobkach i przedszkolach należy przynieść zaświadcznie, że dziecko już wyzdrowiało. - Zapytaj się jak wygląda adaptacja malucha. Ile dni będzie przychodzić np. na 2 godziny. Czy ty tam też możesz zostać. Każda placówka zapewne organizuje to na swój sposób. - sprawdź np. na stronie internetowej rozkład dnia. I w godzinach kiedy chodzące dzieci bawią się na dworze podejrzyj pracę opiekunek.

Ło matko. Hiv wymiata:):):)

Ja się nie przejmowałam niczym poza tym, żeby gdziekowliek były miejsca

jak wcześnie trzeba "załatwiać" żłobek żeby mieć szansę na wolne miejsce?

Jeśli chodzi o prywatny to u mnie w mieście do prywatnego czeka się ok 2-3 miesiące ale ja trafiłam na nowo otwartą placówkę i zapisalam córkę od początku sierpnia

U mnie w jednym prywatnym wolne miejsca są na 2020 rok, w drugim trwają zapisy na liście rezerwowej na przyszły rok akademicki 2018/2019 (jest już około 10 osób na liscie rezerwowej). W pozostałych nie wiem.

To ja od córki zapisanej od sierpnia. Dodam jeszcze, że jest zapisana też do panstwego, aktualnie jest na 457 miejscu i co chwilę spada jeszcze nizej, bo są nowe zgłoszenia z większą ilością punktów. Chyba do ukończenia przez nią 18rz tam się nie dostaniemy

Do pani powyżej: Jakie punkty? To żeby dostać się do publicznego przedszkola są potrzebne punkty? O losie

Do żłobka. Są punkty, w zależności ile dziecko ma, czy oboje rodziców pracują itd. Ja nie pracuje, muszę oddać dziecię do żłobka ale że mam mało punktów z tego powodu, to nierealne.

Nie pracujesz? To nic dziwnego że nie chcą przyjąć.

Nie pracuje bo skończyła mi się umowa w czasie trwania ciąży. To się może każdemu zdarzyć. Nie jestem leserem, chce wróci do pracy, a państwo mi to utrudnia. Chyba dobrze, że chce zarabiać a nie siedzieć na zasiłkach.

No dobrze.