Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umieram

Polecane posty

Gość gość

Boli mnie brzuch, kregoslup, dretwieja nogi, ciagle mi niedobrze, jelita wariuja, nie moge spac, a jak zasne to ma 2 h i cala noc ogladam doope meza.o cyckach nie wspomne , a wahania nastroju to kosmos., A to dopiero 9 tydzien.. umre jak ma to trwac kolejnych 7 miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byle by tyłek był fajny :). A tak na serio. Kochanie Tak to jest z dziećmi. W ciąży nie możesz spać, po ciąży maluch nie daje, przedszkolak da Ci trochę pospać ale jak zaczną się imprezy to też nie będziesz spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mi się dużo lepiej śpi na tej poduszce w kształcie litery C. Tej wielkiej, kręgosłup o niebo lepiej. Na mdłości pomagała mi melisa. Teraz nie mam mdłosci ale mega zgagę:-( wytrzymasz. Za miesiąc będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie eiem, jestem na przymusowym l4, w pracy juz mnie nie chca, leze plackiem 3 tydzien, a to mi nastroju nie poprawia. Na sama mysl ze kolejne 1,5roku bede w domu siedziec , dostaje depresji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ciąża była planowana? To nie jest tak jak nam wmawiają że ciąża to sama radość, najpiękniejsza przygoda życia bla bla bla... To ogromny wysiłek dla organizmu, sprawdzian cierpliwości i wytrwałości. Mam nadzieję że tak jak ja w okolicach 13tc poczujesz nagły zastrzyk energii i o niebo lepsze samopoczucie, życzę Ci tego z całego serca i też bardzo Ci współczuję, pierwszy trymestr był dla mnie bardzo ale to bardzo trudny. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale nie zabezpieczalismy sie wiec logicznym bylo ze moze sie trafic.. Znaczy tak ta ciaza byla planowana jakies 9-10 lat temu ale nie wyszlo... I chyba zbiegiem czasu zaakceptowalam fakt ze corka bedzie jedynakiem. a tu nagle..suprajs.Cora zadowolona, maz sie cieszy.Jakos wiekszej zalamki nie bylo. Pierwsza ciaza byla jak bajka, niemalze latalam pod niebiosami... moze cos w tym jest ze cora byla wymarzona, wymodlona i nie prrzywiazywalam uwagi do dolegliwosci, chociaz poza nudnosciami nie przypominam sobie zadnej, a moze to fakt ze mlodsza bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×