Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z córką musze iść jutro do lekarza a pracuje jak wezmę urlop będzie dym

Polecane posty

Gość gość

Wykończy mnie praca. Moja córka ma wysypke jutro musze iść z nią do lekarza. Po południu znalazłam wolny termin. Ale idę do pracy na 14 do 22. Dziś z kolei boli ja ząb do stomatologa nie pójdę bo musze iść do pracy. Płakać mi się chce. Maz nie pójdzie bo też pracuje i teraz nie ma go w domu. Córka zostaje z babcia. Boje się dziś iść do kierowniczki i prosić o urlop na jutrzejszy dzień dostane taka zjebe ze brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co my ci zrobimy? Niech z babcią idzie sieroto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro zostaje z babcia, to babcia nie może z nią zajść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pracownik powinnaś się szanować i walczyć o swoje prawa, jak masz ileś tam dni urlopu do wykorzystania to należy Ci sie jak psu buda. To że kierowniczka Cię ochrzani to już jej problem, druga spawa niech mąż też ściśnie dupę i na zmianę tez z dzieckiem pójdzie. dlaczego tylko baby mają cały ciężar macierzyństwa znosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak juz jest z malymi dziecmi. Zalezy jaka masz prace. Nie bierz urlopu tylko powiedz, ze zaraz po wizycie bedziesz w pracy. Ty chora nie jestes, na dentyste tez popros o wolne tyle, ile bedzie trwala wizyta. Prawnie dziecko musi byc u lekarza z rodzicem, zeby wyrazil zgode np. na leczenie, powiedz to szefowej. Fair byloby, gdyby maz Cie zmienial z wizytami u lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby dlaczego nie może pojść z babcią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jestem w pracy to babcia jedna lub druga chodzi z dziećmi do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia nie może bo po prostu mieszkamy za miastem i nie ma prawa jazdy. Maz oczywiście chodzi z córką do lekarza itp. Ale akurat dziś i jutro nie może bo jest na szkoleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech pojedzie autobusem ja też zawsze wszędzie z dziećmi autobusem jeżdżę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś nieogarnięta jesteś. Nie możesz się zwolnić - to się zdarza, a radzenie egzekwowania swoich praw na siłę jest kretyńskie - to załatw wizytę w innym terminie, chodźby prywatnie albo idź na nocną opiekę świąteczną, chociaż nie powinno się, bo to nadużycie, ale może się uda albo niech babcia jedzie taksówką, autobusem itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak! jeszcze żebyś nie miała z kim dziecka zostawić to rozumiem problem, ale tak... dziecko z babcią, a Ty wymyślasz sobie sztuczne problemy :O niech pojadą taksówką, autobusem albo z jakimś sąsiadem, no bez przesady :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w PL rodzice z małymi dziećmi mają przechlapne i pracodawców, zero zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz iść przecież na wizytę do lekarza rano poprosić że taka jest sytuacja i nie powinni robić problemów. babcia może wziąć taksówkę którą opłacisz też nie widzę problemu. sama mam 3,5 latka i zawsze to ja albo mąż chodzę z nim do lekarza i urywam się z pracy i potem odrabiam. kwestia dogadania z przełożonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektòrym to łatwo jest pisać. Ja mam pracę taką, że codziennie mam na inną godzinę, grafik do tego zmienia się z dnia na dzień. I w ten sposòb mam przej*** Nie moge sie zwolnić, ani poprosić o inną zmianę, bo są dwie prośby grafikowe na miesiąc i wtedy mamy załatwiać lekarzy itd. Tylko, że bòl zęba, czy gorączka nie wybiera.... kierownictwo ma w d***e. Jak nie pasuje to nara!! Tak u nas jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przecież lekarze przyjmują też w porach wczesnowieczornych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autobus, taxi, okejka, pociąg, samochód znajomych. Mało rozwiązań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co innego, gdy człowiek nie ma zupełnie z kim dziecka zostawić a co innego, gdy jest sytuacja taka jak w przypadku autorki tego topiku! no sorry, dziecko zostaje z babcią, a ta jeszcze robi problem z tego, że babcia nie ma prawa jazdy :O to jest fakt, że u nas jeśli chodzi o pracę, to jest problem z tym żeby się zwolnić kiedy jest potrzeba, ale też zależy jaka jest sytuacja i ja tutaj widzę tylko sztuczny problem autorki :O ONA MA Z KIM WYSŁAĆ DZIECKO DO LEKARZA i NIE MUSI SIĘ ZWALNIAĆ Z PRACY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:12 Skoro taka specyfika to trudno, pracodawca musi jakoś zapewnić obsadę. Nie narzekaj, bo przy zmianach możesz sobie wszystko bez zwalniania się załatwić. Do 13 (1h liczę na dojazd) możesz wiele zrobić. Jakbyś dobrze zagadała, to by cie przyjęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze nie sa tacy żli, ja jak miałam 13 lat poszłam do rodzinnej sama, wytłumaczyłam, że rodzice pracują. Nikt nie robił problemu, a babci z dzieckiem nie wpuszczą? Z sąsiadkami wpuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zawiezcie dziecko do babci i niech ona z nim pójdzie. Rozumiem ze babcia mieszka w mieście a Wy pod miastem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są terminy nieprzekładalne jak np. Komunia św, czy wesele albo wizyta u wziętego lekarza w ważnej sprawie, ale wizyta u lekarza podst.opieki zdrowotnej? Umawiasz tak aby c***asowało! Gdybyś pracowała 12 h to rozumiem, ale tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka specyfika pracy wg grafiku, przexież jak tobie dadzą wolne ktoś nagle musiałby przyjść...i to w piątek. Może mąż może wrócić ze szkolenia wcześniej, bo w piątek po południu nic ważnego się nie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
L4 na dziecko ? Jest coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta po trzydziestce
Jeśli babcia nie ma prawka a komunikacja nie wchodzi w gre dlaczego babcia nie moze pojechac taksówką ? Ze duzo kosztuje? No trudno. Dziecko ważniejsze . Ostatecznie zawsze możesz wziąć L4. Jeśli cię zwolnia z roboty. ..nooo takiej roboty nie ma co żałować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia może pojechać z dzieckiem jak dostanie zgodę na leczenie, opłać jej tą taksówkę i tyle, jeśli nie ma siły jeździć komunikacją miejską. U nas jest też dyżur dentystyczny, mąż miał podobną sytuację jak ja leżałam w ciąży w szpitalu, odwoził małego do przedszkola- na szczęście czynne od 6:30- przed pracą, po pracy odbierał, czasami zostawiając auto pod domem i dojeżdżając komunikacją miejską bo korki o tej porze ogromne, jak musiał iść do dentysty pilnie i nie mógł się umówić w dzień, to jechał do poradni z dyżurem nocnym i świątecznym. Nie wierzę że u ciebie nie ma nigdzie dentysty, ani prywatnie, ani na NFZ, który przyjmuje w godzinach wieczornych czy nocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia może pojechać z dzieckiem jak dostanie zgodę na leczenie, opłać jej tą taksówkę i tyle, jeśli nie ma siły jeździć komunikacją miejską. U nas jest też dyżur dentystyczny, mąż miał podobną sytuację jak ja leżałam w ciąży w szpitalu, odwoził małego do przedszkola- na szczęście czynne od 6:30- przed pracą, po pracy odbierał, czasami zostawiając auto pod domem i dojeżdżając komunikacją miejską bo korki o tej porze ogromne, jak musiał iść do dentysty pilnie i nie mógł się umówić w dzień, to jechał do poradni z dyżurem nocnym i świątecznym. Nie wierzę że u ciebie nie ma nigdzie dentysty, ani prywatnie, ani na NFZ, który przyjmuje w godzinach wieczornych czy nocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×