Świat według kiepskich

Lubię nowe odcinki kiepskich czasem nawet bardziej czasem od tych starych i nie wie czemu ludzie mówią ze tę nowe są do kitu. Pozdrawiam.

mi tez się bardziej podobają te nowe odcinki. Te najstarsze są o wiele slabsze, zbyt wydumane i SF. Nowe są bardziej życiowe

nowe są lepsze. wiecej pazdziochowej na przyklad i marioli

Zgadzam się. Te pierwsze odcinki to straszną patologię pokazywały i ten przygłupiasty Walduś i Ferdek taki menel. Te nowe i najnowsze są całkiem spoko, komediowe i obyczajowe i takie bardziej prawdopodobne.

Ja uważam, że te nowsze odcinki "Kiepskich" są dużo fajniejsze niż te stare! Szczególnie lubię odcinki z lat 2011-2014!

Uwielbiam na przykład odcinek 380 (Glonojad), szczególnie moment, gdy Boczek z zafascynowaniem opowiada o swoim kocie Puszku i końcówkę, kiedy Puszek zeżarł rybkę Ferdka, ha, ha, ha. Uwielbiam też odcinek 431 (Królowa balu), gdzie Włoch po bigosie dostał sraczki i musiał się wypróżnić i Boczek wychodząc z WC, z winem w ręku, wpuścił Włocha mówiąc: "pogoniło Anglika". <33 Lubię także odcinek 399 (Jutro będzie futro) w którym Jolaśka dostała od męża Waldka futerko i go nie chciała, a gdy Waldek wyrzucił je przez okno, to futro złapał Boczek. No i Jolaśka na koniec, gdy Boczek "przymierzał trumnę" wskoczyła za nim, by mu to futro odebrać i go brutalnie pobiła za tę rzekomą kradzież futra. Inny super odcinek - 410 (Złodziejka), gdzie wszyscy kradli, na przykład cwaniak Boczek ukradł temu pijakowi Kiepskiemu durszlak. ;) A Ferdek przez cały ten odcinek udawał świętego i jazgotał na innych, że to złodzieje, a sam opchnął pamiątkowe nożyce. Kolejny super odcinek to 423 (Easy Rajder) w którym Halina kupiła niemiecki samochód a Paździochowie i Boczek byli zazdrośni, ha, ha, ha.  Ja bardziej od starych wolę nowe odcinki. Chociaż stare niektóre też wymiatają, jak na przykład 244 (Jak ten czas leci).