Nowy wiersz!!!!!!

Chłopiec imieniem Troy mieszkał niegdyś w Detroit Bogaty diler trawy, zarabiał sporą kasę Miał na pieńku z prawem, lecz mieszka w pałacu Kupił mi Alexandra McQueena, pilnował, bym była stylowa To jest prawda Spluwa w mojej torebce, d****** mogę cię zbić. Kto chce być pierwszy? Sprawię, że będą wąchać kwiatki od spodu Odleciałam jak cholera, a wzięłam tylko pół tabletki Wzięłam jakieś mocne g****o

[teraz wchodza skrzypce] Facet imieniem Michael jeździł motocyklami A kutasa miał większego od wieży i nie chodzi mi o Eiffla Prawdziwy wiejski facet pozwolił mi się bawić się jego karabinem Moja cipka go usypia i nazywa mnie NyQuill A teraz bang bang bang, pozwolam mu się dymać, bo sprzedaje kokainę Podrzucił moją sałatę, jakby był Rzymianinem A jak skończymy, to kupi mi coś od Balmaina Wzięłam jakieś mocne gówno