Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tylko powazne odpowiedzi ciaza

Polecane posty

Gość gość

Wiem jak na tym forum kazdy odpowiada dlaetgo prosilabym o tylko powazne odp. Mieszkam 15lat w uk. Jestem w ciazy z brytyjczykiem. Obydwoje jestesmy kolo 40tki. Mimo tego ze jestesmy tyle lat zawsze jakos akceptowalam ten jego partnerski styl zycia pol na pol placenia wydzieleania kazdego grosza sknerstwa. Ale teraz ak jestem w ciazy to musze wiecej wydawac chociazby na jedzenie i mi ledwo starcza , ciezko mi. On mi nie pomaga, w sprzataniu, zakupach w dokladaniu sie na nic. Mowi ze jak dziecko sie urodzi to bedzie lozyl, a poki co to nie jest moim sponsorem. Jak dziecko sie urodzi to dalej bedzie pol na pol mimo ze ja bede mniej otrzymywac pieniedzy przeciez no ale moi ze on bedzie mi dokladal bo dziecko. Nie chce tak zyc. Chce wracac do polski. Pewnie sie ktos zapyta to gdzie mialam oczy . Myslalam ze jak zalozymy rodzine to bedzie rodzinny facet bedzie sie o mnie troszczyl a on mnie jeszcze rozlicza co kupuje za swoje zarobione pieniadze i sa awantury. Gdzie sie dowiedziec jak teraz to pozalatwiac tak zeby wrocic do kraju na stale i jak to zrobic zeby on nie wiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsiadasz w samolot i lecisz . Co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, ale dziwna jesteś. To nie Tobie dzisiaj radziłam, żeby brat przyleciał i pomógł ci się spakować, żebyś spokojnie z nim wróciła do PL? Po co dwa razy zakładasz ten sam topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój partner chyba źle zrozumiał partnerstwo. To nie dzielenie się równo na pół bez względu na okoliczności. Wytłumacz bucowi. Trochę dziwne podejście jak na faceta pod 40tke ale to pokolenie chyba takie dziwne wyszło... Przykra sprawa. To na dziecko też będzie ci wydzielał? Takie zachowanie jest stosowne to jak partnerzy są w separacji a nie jak żyją razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 miesiecy mu tlumacze jak to powinno wygladac bo tyle jetem w ciazy a on ze nie bedzie zyl na polski styl ze ma sie opiekowac kobieta swoja dawac jej byc jej sponsorem bo on jest z tego kraju i w jego kraju ludziie sa bardziej cywilizowani i zyja po partnersku a nie za krola swieczka bo pewnie w pl to jeszcze za murzynami a w uk kobiety na rowni z facetem pracuja i sie dokladaja na rowni do wszystkiego. Na dziecko bedzie dawal. Ale boje sie ze jak ja bede miec malo kasy jak bede z dzieckiem juz to jak kupe sobie cos drozszego to bedzie wkurzony tak jak ostatnio byl ze kupilam cos za swoja kase bo sam z siebie kremu mi nie kupil i nie kupi ale mowi ze dziecku kupi. Chociaz tak tnie po kosztach mowie ze chcialabym jak dziecko sie urodzi kupic to drozsze a on ze i to tansze tez bedzie i ze nie chce wydawac kasy w bloto wiec widze ze takie samo podejscie bedzie mial i do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pracujesz? Jeśli tak, to masz przecież kasę dla siebie, na macierzyńskim też dają więc nie rozumiem dlaczego chcesz więcej kasy jak dziecka jeszcze nie ma? I dlaczego piszesz, że więcej wydajesz na jedzenie? To, że kobieta w ciąży jest za dwóch nie jest prawdą. Jeśli jeszcze więcej to chyba nie jest aż taka wielka różnica żeby wyciągać od partnera kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz kupuje lepsze jedzenie zdrowsze i to duzo wecej kosztuje od tego co kiedys jadlam. W dodatku kupowanie wiekszych ubran, kremow tez kosztuje a od czasu do czasu jakby mi kupil kilogram pomaranczy to by bylo milo ale to tylko w marzeniach. Nie chce jezdzic ze mna na zakupy tylko codziennie taszcze te siaty na obiad ciezkie a przeciez br******* duzy, bo jak jezdzimy czasem co sie zdarza fakt do wiekszego skelpu to moge tylko kupic produktow na kolejne dwa dni nie wiecej bo za duzo sie wyda pieniedzy. I tak to czasami ja plae czasami on pol na pol za te rzeczy ale jak to anglik wbiera te nawalone chemia rzeczy ktorych ja nie chce jesc tych gotowcow w paczkach wiec kupuje produkty od podstaw to sie drze ze az tyle nakupilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie powinien cię rozliczać na co wydajesz swoje pieniądze, to rodzaj znęcania się. Po drugie, ok pół na pół ale jak na kimś ci zależy to nie rozliczasz każdego grosza/pensa. Facet ewidentnie ma jakoś uraz lub autyzm (mówię serio). Jak po 7miu miesiącach ciąży się z nim nie dogadalas to go zostaw, nie masz zamiaru chyba się z nim użerać jak będzie dziecko? Takie pytanie jeszcze mam: czy ty się go boisz? Pytasz się jak wszystko załatwić żeby nie wiedział. Podejrzewam, że boisz się jego reakcji. Ja bym poprosiła rodzinę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to anglik wbiera te nawalone chemia rzeczy ktorych ja nie chce jesc tych gotowcow w paczkach x to nie wiedzialas ze angole to przygłupy? hahah, oni sa wiekszymi debilami niz polacy jedyne bogactwo to maja nie zawdzieczaja pracą tylko grabiezom złota z kolonii zamorskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wynika że nie ma znaczenia czy Polak czy Brytyjczyk. Chamy i prostaki są wszędzie. Znam kobietke której mąż Polak był taki jak ten Twój wyszła za Brytyjczyka i był o niebo lepszy. Widocznie to zależy od tego jaki jest człowiek. Wiem że łatwo powiedzieć ale lepiej odejdź tylko zrób to z głową i w odpowiednim momencie. Masz 40lat dziecko w Twoim wieku to skarb dla Ciebie. Miej je dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co rodzina tutaj przyjedzie i mi przyjda do domu beda stac w przedpokoju kiedy ja sie bede pakowac na samolot tak zeby on mi nic nie zrobil? Bo chyba tak z wlasnej woli mi nie pozwoli wyjsc z walizka juz na zawsze . A jak spakuje swoje rzeczy w paczke i wysle do polski to zobaczy ze nic nie ma w domu ze sa pustki. Z reszta bede trzasc portkami czekajac na goscia kotry przyjdzie po paczke bo nie wiem co bedzie jak on to wszystko bedzie widzial bedzie sie dzialo na jego oczach. Moze zadzwoni po rodzicow ktorzy przyjda i beda mi gadac albo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie rodzinę ale masz jakiś przyjaciół tu? To nie są żarty, reakcji drugiego człowieka się nie da przewidzieć. Nie chcę cię straszyć ale też nie chcę potem czytać w gazecie, że partner zrobił coś swojej ciężarnej partnerce. Wiesz ile jest takich historii? Ja jak odchodziłam od swojego to też pomagali mi rodzice. 5 lat nie okazywał agresji a jak odeszłam do pokazał swoją twarz. Gdyby nie mój ojciec to nie wiem jakby się to skończyło. Jak zranisz faceta to on czasem zamienia się w bestię. Niestety. Jesteś w ciąży i niepotrzebny co ten stres moja droga. Nie musisz odchodzić na zawsze, powiedz mu że musisz to wszystko przemyśleć, że lecisz do rodziców na kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wypali takie powiedzenie ze lece na kilka miesiecy zeby odpoczac. Po pierwsze mam malo czasu bo ciaza zbliza sie ku koncowi. Po drugie to pracuje i nie moge sobie tak o wziasc urlop. Bylam miesiac temu w polsce na moim ostatnim urlopie zeby sie z nimi pozegnac bo potem nie wiem kiedy ich zobacze po porodzie. Mam kolezanki ale nie chca mi pomoc. Mowia ze dziecko powinno miec ojca a jak on nie pije i nie bije to ze t dobry ojciec i trzeba sprobowac. Rodzice mowia zebym jak stala to wyszla i oprzyjechala. Wiem ze to nie takie proste. Trzeba zalatwic papiery . A on chodzi ze mna wszystkie spotkania i nie mam jak o nie poprosic przy nim. W dodatku boje sie powiadomic tutejsze urzedy ze wyjezdzam na stale do pl zeby otrzymywac macierzynskie bo nie wiem czy beda go chcialy tez powiadomic. Nawet jak spauje swjerzeczy z szafy i lazienki to zauwazy ze nie ma butow kurtek tzn spakuje do paczek ktore potem wysle bo mam tego duzo w przeciagu kilkunastu lat szkoda mi to tak zstawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ci rodzice pomogli ? Co on wtedy zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wynika że nie ma znaczenia czy Polak czy Brytyjczyk x ma znaczenie mendo, angole to poj!eby jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie pije i nie bije to jest dobry?? Niech zgadnę, twoje koleżanki to Polki? Dziewczyno to się aż przykro czyta. Ja ma 25 lat i taką relację zostawiłam 3 lata temu. Najlepsza decyzja mojego życia. Z twojego opisu wynika, że on kontroluje cię finansowo i ogólnie pilnuje na każdym kroku. Ja bym wiała jak najszybciej. Jak będzie dziecko to nigdzie się nie ruszysz. Jak ci źle to go zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to bedzie wyglądać jak urodze w polsce? Bo mysle ze bede otrzymywac moje macierzynskie z uk bo przeciez pracuje codziennie teraz zebym mogla je mieć, no a w polsce urodzenie dziecka czy trzeba oplacic szpital?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pl obligatoryjnie jestes ubezpieczona na czas ciąży i porodu i połogu - czy Pracujesz czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
NAJWAŻNIEJSZE !!! Jeżeli urodzisz dziecko w Wlk.Brytanii, to nie będziesz mogła wywieźć go ot tak sobie do Polski bez jego zgody. Poza tym gdyby doszło do przepychanek o dziecko, to dziecko zostanie z nim na bo jest obywatelem brytyjskim. Jeżeli urodzisz dziecko w Polsce, to ono automatycznie staje się obywatelem Polski i zostaje z Tobą. Tak więc, ja na twoim miejscu spakowałabym się i jak najszybciej wróciła do rodziców. Z tego co piszesz kontroluje Cię na każdym kroku. A czy mogłabyś poprosić policję żeby Ci pomogli, gdyby on utrudniał Ci wyprowadzkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie nie chce robic z tego wszystkiego afery policja itd jak jakas patologia bo do takiej nie naleze. Wiem o tym ze jak urodze w uk to bedzie mi ciezko wyjechac do domu zwlaszcza jak on bedzie widnial jako ojciec to juz calkiem. Dlatego mysle że nie chce go jako ojca itd mysle albo nad zostaniem samej w uk na socjalu albo totalnym powrocie do pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usun dziecko. Jeszcze mozesz sie wyskrobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co komu bachor dzis:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Z tego co piszesz to jego zachowanie można nazwać przemocą psychiczną... Moim zdaniem nic nie zrobisz, będziesz nadal przy nim tkwić bo jak każda osoba wobec, której stosowana jest przemoc jesteś uzależniona. Z tego co piszesz można również wywnioskować, że kokosów tam nie zarabiasz skoro ledwo wiążesz koniec z końcem. Ja na twoim miejscu wróciłabym do domu, nawet przy pomocy policji dla swojego spokoju a przede wszystkim dla dziecka. Jako osoba niepracująca możesz zarejestrować się w Urzędzie Pracy, będziesz mieć ubezpieczenie, czy zasiłek tego nie wiem. Przez rok po urodzeniu dziecka dostaniesz 1000 tzw. kosiniakowego co miesiąc, 1000 bodajże becikowego, 500+ co miesiąc, rodzinne i dodatek z tytułu samotnego macierzyństwa. Co do alimentów, nie wiem jak to jest. Tak więc ok.2000 miesięcznie. Nie są to może kokosy ale zawsze:-) Rodzice na pewno Ci pomogą. Po roku możesz pójść do pracy, dziecko do żłobka i żyć w spokoju i bez ciągłej inwigilacji. No i najważniejsze, że nie zostaniesz sama z dzieckiem w obcym kraju tylko będziesz mieć rodzinę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale z tego co piszesz jesteś ofiarą przemocy domowej (i tak policja by cię nazwała). Ja byłam stalkowana przez exa i to właśnie widnieje w aktach (victim of domestic abuse), a nawet nie mieszkaliśmy razem. Także ty tym bardziej jesteś ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
A może będzie szczęśliwy, że wyjedziesz i nie będzie musiał dawać na dziecko... Powiedz mu, że jak nie zacznie troszczyć się o Ciebie to zostawisz go. Ciekawie jak zareaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no on chce dziecka jak najbardziej zakochany w dziecku wiec bedzie walczyl. Ale jeśli chodzi o podwjscie do zycia trakrowanie kobiety swojej to nie ma pojęcia jak powinno być. Jego styl to taki że dziecku da a mi już nie. I że mam sama się zatroszczyc o swoje potrzeby. Sama zakupy, finanse, wyjazdy gdzieś, on sie nie zapyta czy mi czegoś trzeba. Tylko patrzy kontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ana345 dzięki za rade ale ja myślę ze jak będę dostawać swoje macierzyńskie z uk.to wtedy nie będę się kwalifikowac na żadna kase w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Bo jemu na Tobie nie zależy:-( A dziecku też będzie wydzielał, sama napisałaś, że będzie kupował tanie rzeczy. Tak bardzo zależy mu na dziecku a wydziera się na Ciebie jak kupujesz zdrową żywność za swoje pieniądze? To jak się ty odżywiasz w ciąży ma ogromny wpływ na rozwój dziecka... Na dziecku też mu nie zależy... Napiszę Ci jak się zachowywał mój mąż, gdy byłam w ciąży, może coś zrozumiesz. Cała ciąża prowadzona w prywatnym gabinecie lekarskim. To mój mąż taszczył zakupy, przynosił mi śniadania do łóżka jak miałam mdłości, pomagał w sprzątaniu, gotowaniu, opiekował się mną, wspierał. Zawsze mogłam na niego liczyć. I od zawsze mamy wspólne pieniądze i nikt nikogo nie rozlicza. Właściwie to nie wiem po co Ty z nim jesteś? Miłości z jego strony nie ma, troski o Ciebie i dziecko też nie ma jest tylko kontrola i kłótnie. Jesteś już dojrzałą kobietą i powinnaś być rozsądna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie: czy on jest agresywny? Czy raczej czujesz się pewna, że niczego w amoku nie zrobi jak go poinformujesz że odchodzisz? W sumie to nie zrobi różnicy czy będziesz z nim czy nie, w obydwu przypadkach on tylko dokłada się do dziecka. Ty go nie obchodzisz. Ja z moim facetem mamy partnerski układ ale on wciąż coś mi kupuje, robi przyjemności. Sam od siebie. I nie wylicza każdego grosza. Tak powinno wyglądać partnerstwo a nie ciągle wyliczanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×