Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy najsłabszy w grupie szkolnej zawsze dostaje w dupę czy tylko Ci dziwni?

Polecane posty

Gość gość

Ci normalni, ale wrażliwi również czy prześladowani są tylko dziwacy, odludki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jacy to normalni, a jacy dziwni ? w dupę chyba zawsze ktoś dostaje, ja dostawałem bo byłem nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie gimnazjum i w liceum dokuczano najładniejszym dziewczynom, jedna w gimnazjum byla nie dosc, ze ladna to przebojowa wiec na niesmiala nie wygladala, a i tak dziewczyny knuly przeciw niej i sie smialy, w lo za to mialam w klasie niesmiala dziewczyny, ktora ciagle siedziala sama na przerwach i nigdy jej nikt nic zlego nie powiedzial a ona w dodatku byla gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, ze odoosbniony w grupie jest najlatwiejszym łupem i mysle dlatego czesto im dokuczaja. Ale moze to byc osoba serio spoko tylko towarzystwo niedopasowane i nie ma ochoty sie kumplowac na siłę dlatego pada ofiarą niewyzytych nastolatków :D najwazniejsze to nie szukac winy w sobie bo nikt nie ma prawa przesladowac nikogo chocby nie wiem jak wyglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość licealiści są trochę dojrzalsi
niż gimnazjaliści więc nie dokuczają komuś tylko za to, że jest nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłem (czas to zakończył) ale jestem nadal (bo w głowie to funkcjonuje) ofiarą przemocy rówieśniczej w szkole i poza nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalni to tacy co wygladaja normalnie tylko nieśmiali, spokojni, wrazliwi, a dziwni są dziwni z wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z wyglądu zawsze byłem całkiem przystojny (piszę to obiektywnie), ale dokuczali mi bo byłem nieśmiały i cichy, nie włączałem się nigdy do grupowych rozmów i przez to padałem ofiarą wyśmiewania i kpin, przed czym nie umiałem się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też i dlatego zastanawiam się dlaczego za co mnie tak gnębili przez rok, czy dlatego bo nie było nikogo bardziej wrażliwego czy dziwnego? W następnej klasie (zawodówka, wcześniej technikum w tej samej szkole) gnębili z kolei kolesia, który był dość niski i z wyglądu taki trochę Arab, zrobił się odludkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie jesteś z grupą to jesteś przeciwko tak to działa. ja do dziś czuję jakiś irracjonalny strach przy licealistach bo mi się przypomina szkolny terror, mam zaniżone poczucie wartości i wyobrażam sobie, ze każdy się ze mnie śmieje, bo widzi we mnie ofiarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W grupie nie toleruje się tych na marginesie. Nie ma wrażliwych, są maminsynki. Albo dobierasz sobie grupę, albo grupa dobiera sobie członków, których chce mieć. Jeśli odstajesz, musisz wiedzieć, czemu się grupie przydasz, jakie masz zalety dla grupy, gdzie w grupie pasujesz. Tu nie chodzi o słabość, słaby może być mocny w jakiejś dziedzinie. Tu raczej chodzi o brak siły psychicznej, brak umiejętności postawienia na swoim, tolerowaniu tego, że inni dają ci w d. No właśnie, jak ktoś jest maminsynkiem, czy potrafi jedynie wyglądać i pachnieć, to grupa będzie go lekceważyć. A wystarczy na treningi judo, czy karate się zapisać i sytuacja zmienia się diametralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo gnębienie kogoś jest przyjemne dla tych gnębiących, daje możliwość dowartościowania się, często ci którzy komuś dokuczają nawet nie zdają sobie sprawy jakie to jest dla tego kogoś przykre. W podstawówce pamiętam był taki chłopak z którego wszyscy się śmiali i ja często wtedy dołączałem do tego grupowego dokuczania mu, po prostu było wesoło ponabijać się z kogoś, takie fajne uczucie, i pamiętam że w ogóle nie zastanawiałem się nad tym jak ten chłopak musi się czuć :o A potem w gimnazjum to ze mnie z jakiegoś powodu zaczęli się śmiać, przez co zamknąłem się w sobie i stałem się nieśmiały i zakompleksiony i dopiero wtedy zobaczyłem jakie to jest nieprzyjemne, w gruncie rzeczy teraz stwierdzam że gnębienie przez rówieśników w szkole zrujnowało mi życie bo to siedzi w psychice do teraz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×