Stac was na slub i wesele bo mnie nigdy

Czy sami w calosci ponieslicie koszty slubu i wesela.

sami wyprawilismy wesele z chrzcinami na ok. 50 osób. Koszt całości 15 tys. (z tego 1200 zł same opłaty w kosciele).

To jak cie nie stać to nie bierz. Jak cie na ślub nie stać to na dzieci też nie.żałosna jesteś.

Tak, ale nie wyobrazam sobie wydawac oszczednosci na 2dniowa impreze. Wole samochod kupic za to.

Ja tak. Razem z moim mezem zrobilismy sobie sami wesele. Fakt, ze przed slubem spotykalismy sie 3 lata i mieszkalismy kazdy osobno ze swoimi rodzicami. Bylam w stanie odlozyc 1000 zl msc na konto. Pracowalam i nie zarabialam kokosow. Rodzice nie chcieli zadnych pieniazkow ode mnie na czynsz kazali mi odkladac. I sie przydaly. Nie zbieralam koniecznie na wesele no ale tak wyszlo, ze poszly wlasnie na ta impreze. W sumie weselisko kosztowalo nas ponad 30 tys ze wszystkim i dalismy po polowie. Jesli ktos ma taka sytuacje jak ja mialam czylii mieszka ze starymi i nic oni nie chca za zarcie i prad to luksus. Jest sie w stanie odlozyc dobra sumke. Stac mnie tez bylo na wakacje raz w roku na jakis ciuch, kosmetyk raz na jakis czas i na rozrywke. Dla chcacego nic trudnego. Teraz jestesmy 3 lata po slubie i mamy swoje mieszkanie, samochod zdrowego slicznego dzidziusia i tez nie narzekamy. Trzeba rozsadnie rozdawac zarobione pieniazki. Chociaz teraz pewnie wesele kosztuje duzo drozej niz 3 lata temu.

a co ma slub do wesela ? wesele robisz srednio 200 zl od osoby i nigdy nie zwroci ci sie to w prezentach , czy nie lepiej rodzice i rodzenstwo ? np 30 osób , miło mniej kosztów

Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie mają takie parcie na wesela. Jakby bez tego ślub nie mógłby się odbyć.

Wesele na 45 osób. 18, 5 tys łącznie z opłatami kościelnymi, suknią ślubną, fotografem, zespołem itd. Po niespełna dyszkę się składaliśmy, sami sobie opłaciliśmy wszystko.

Właśnie tylko wsioki robią duże wesela.

gość dziś To wesele robi się po to, żeby się zwróciło? A ja, głupia, myślałam, że po to, żeby z rodziną i przyjaciółmi świętować, bo ślub to bardzo ważne wydarzenie.

Trzeba rozsadnie rozdawac zarobione pieniazki x jaka cwaniareczka bo przez latka w doroslym zyciu mieszkala u rodzickow na garnuszeczku

gość dziś gość dziś To wesele robi się po to, żeby się zwróciło? A ja, głupia, myślałam, że po to, żeby z rodziną i przyjaciółmi świętować, bo ślub to bardzo ważne wydarzenie. x no nie da sie ukryc zes głupia

mam kogo wybrac? tego zaprosze tego nie zaprosze.najchetniej gdybym mogla to slub tylko formalnie ja i partner nikt wiecej. ale tak sie nie da.

My zarobiona kase wydalismy na wesele. Fakt ze to duza kasa i nie zwrocila nam sie do konca ale duzo zebralismy z prezentow. Mielismy 80 osob jednodniowa impreza. Uwazam ze najlepsza w moim zyciu. Super wybawilismy sie. Wspomnienia sa. Ale tez nie jestem za tym ze koniecznie trzeba robic wesele. No mnie akurat bylo na to stac ale kumpela brala kredyt po to zeby zrobic wesele. To dla mnie byla glupota. Bo w takiej sytuacji zaprasza sie najblizszych na obiad i torta.

14:15 Czemu tak sie nie da? My tak chcemy. Jasne, ze rodzina moze stawac okoniem, ale to nie ich ślub więc da sie.

Mogliśmy zrobić imprezę na 200 osób, ale wg nas to głupota, zresztą nie lub8my takich imprez. Ślub kościelny był skromny, tylko my, świadkowie, rodzice i rodzeństwo. Potem kolacja w restauracji i do domu.

Na "torta " buhahhaa hahahahaha

moze i cwaniara jestem. Przynajmniej teraz cos mam. Nie mkeszkam na wynajmowanym i nie place komus do kieszeni. Mam kolezanki ktore chcialy sie szybko w wieku 18 lat usamodzielnic uciec od rodzicow chociaz wcale tego nie musialy ale glupie byly. Wlasnke tak wyladowaly jedna w angli z dwojka dzieci nie pracuje placi jakiemus arabowi za mkeszkanie i je na obiad pizze za 2 euro. Nie ma nic swojego. Do tego ostatni raz w polsce byla 3 lata temu bo nie stac ja na bilet. Inne wynajmuja mieszkania i caly czas narzekaja jak im to zle. Pozatym uwazam kazdy robi jak chce czemu mialam sie wyprowdzic skoro rodzicow mam wporzadku i da sie z nimi dogadac hmm.???

ja zbieram na slub ,w Pennsylvanii :))

njblizsza rodzina to i tak ok 20 osob. rodzice meza i rodzenswo. i tak dla mnie za duzo kasy. tymbardziej ze musimy sobie na codzien sami radzic.nikt nam nie pomaga. za ta kwote wole cos juz do domu kupic.

w Pennsylvanii w tym kosciolku:)http://cdn.grid.fotosearch.com/CSP/CSP152/k1526389.jpg

moze i cwaniara jestem. Przynajmniej teraz cos mam. Nie mkeszkam na wynajmowanym i nie place komus do kieszeni. Mam kolezanki ktore chcialy sie szybko w wieku 18 lat usamodzielnic uciec od rodzicow chociaz wcale tego nie musialy ale glupie byly. Wlasnke tak wyladowaly jedna w angli z dwojka dzieci nie pracuje placi jakiemus arabowi za mkeszkanie i je na obiad pizze za 2 euro. Nie ma nic swojego. Do tego ostatni raz w polsce byla 3 lata temu bo nie stac ja na bilet. Inne wynajmuja mieszkania i caly czas narzekaja jak im to zle. Pozatym uwazam kazdy robi jak chce czemu mialam sie wyprowdzic skoro rodzicow mam wporzadku i da sie z nimi dogadac hmm.???

na tort jesli cie to w oczy kole:-)) jestem ze slaska wiec takie slownictwo tu mamy. Pozatym laska sie pyta czy kogos stac na slub i wesele. Napisalam swoje zdanie, ale oczywiscie zaraz znajda sie tacy co cie wysmieja i zbrukaja.

Ja tez nie pojmuje mody na te wesela i śluby kościelne.

Wesele tylko jak ma się pieniądze. Nie wyobrażam sobie wydać na to kasę, którą zdobyło się wielkim kosztem i poświęceniem, z ciulania m-cami czy latami. Ale ludzie mają różne priorytety. Ale jak patrzę na te wyrzeczenia, kredyty itd, które się bierze na jedną imprezę, to się dziwię. Ja bym nie mogła tak się poświęcić, chyba odechciałoby mi się ślubu jako takiego.

zbieram:D tylko narzeczonego nie widac:D:D

gość dziś gość dziś gość dziś To wesele robi się po to, żeby się zwróciło? A ja, głupia, myślałam, że po to, żeby z rodziną i przyjaciółmi świętować, bo ślub to bardzo ważne wydarzenie. x no nie da sie ukryc zes głupia Xxx Nawet to lepsze, niż bycie pazerną dziadówą, której zachciało się weseliska na koszt gości. Bilety wstępu drukuj zamiast zaproszeń, będzie uczciwiej.

Mnie tez to śmieszy, kilka lat zbierać na wesele, nawet za granice wyjeżdżają tylko po to żeby na wesele uzbierać, to trzeba mieć nas\rane

Moja kuzynka robiła ostatnio wesele za granicą. Bardzo skromna impreza, bo taką chciała. Zebrała tyle kasy, że się zdziwiła, po prostu rodzina nadziana z obu stron. Przyjaciele tak samo. Ludzie nie obsypią Was kasą tylko dlatego, że wydaliście dużo i ponad własne możliwości finansowe. Z tym jest róźnie. Ktoś kto nie potrzebuje dostanie dużo-bogatemu i byk się ocieli, a ktoś kto włożył krwawicę się przejedzie.

szkoda pieniędzy. wolę wydać na mieszkanie