Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się małżeństwa

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim :) Mam problem, z którym pewnie mierzą się wszystkie przyszłe panny młode. Boję się małżeństwa. Niedawno mój wieloletni chłopak (jestesmy razem od 12 lat) oświadczył mi się. Ja cała w skowronkach, oczywiście powiedziałam "tak". Wieść, że szykuje się ślub rozeszła się już po rodzinie i znajomych, wszyscy szczęśliwi, on szczególnie, a mnie ostatnio nachodzą wątpliwości. Nie dotyczące jego, bo jestem pewna, że go kocham, że jest dobrym partnerem i mamy naprawdę udany związek już od początku. Bardziej boję się, że to wszystko się zmieni... Po jakimś czasie nie będę dla niego atrakcyjna, będzie się oglądał za innymi, "przejem" mu się :( Niestety nie mam dobrego przykładu w rodzicach. Na samą myśl, że ja i moj narzeczony mielibyśmy w przyszłości spac w osobnych łóżkach, skręca mnie w srodku :( Wiem, że piszę wszystko nie za bardzo zrozumiale, ale po prostu boję się tego. Że coś się zmieni... Nie chcę, żeby się zmieniało :( Piszę tutaj, żeby poczytać o doświadczeniach innych. Czy jest tu ktoś, kto wstąpił w zwiazek małżeński kilka lat temu i dalej wszystko jest w porządku? Czy jest to raczej niemożliwe? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat razem i teraz jakis papierek ma wszystko zmienic?? :D Wiadomo ze bedzie inaczej po 30 latach razem ale to norma. Wolisz nie miec z nim slubu i za 10 lat powie ci ze skoro was nic nie łaczy to moze sie po prostu wyprowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat traf, że pierwsza się tutaj wpisuję jako szczęśliwa mężatka od ponad 20 lat. Jest jeszcze lepiej, niż na początku:) Kochamy się niezmiennie, śpimy cały czas w jednym łóżku, wspieramy się, dopingujemy nawzajem zawodowo, szanujemy swoje opinie i odmienne zdanie. Nie poniżamy się wzajemnie, w zlosci nie wyżywamy się na sobie, bo slowa wypowiedziane w złosci bolą długo, nawet lata...To, jakie będzie wasze małżeństwo, zależy tylko od was, od waszej więzi i determinacji w pokonywaniu problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj zmieni sie, faceci osiadaja na laurach po slubie, przestaja sie starac, maja wszystko w D.., zdradzaja, zapuszczaja sie, rozleniwiaja, tyja, zrzedzeja, kloca sie o pieniadze, same minusy z malnenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak ze małżeństwo ma magiczną moc zmieniania charakteru. Jeśli ktoś pozostawial wiele do życzenia to i po ślubie nie będzie raczej lepiej. Jeśli ktoś jest z kolei wspaniałą osobą małżeństwo również samo z siebie tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Absolutnie tego nie rób! Będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety , ale w wiekszosci przypadkiw w wieloletnich zwiazkach slub pogorszyl wszystko , choc to pewnie nie regula i zawsze sa jakies odstepstwa . Aczkolwiek w przypadku wieloletnich zwiazkow ja slyszalam , ze bylo gorzej , a nawet dochodzilo do rozstan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam przynajmniej kilkanaście związków wieloletnich ( staż 8-11 lat przed ślubem) które zakończyły się małżeństwem i trwają one nadal a osoby nie żałują tej decyzji - sama wzięłam ślub po 9 latach. Ale to nie ma wiekszego znaczenia. Pytanie jest takie czy Wy chcecie tego ślubu? I tylko to powinno Cie interesowac. Nigdy nie mozna miec pewnosci ze nie pojawia sie kryzysy, są one i w małżeństwie i bez slubu. Pamiętaj ze każdy związek jest inny, nawet jeśli 90% par dookoła rozstalo się nie oznacza to że Ciebie rowniez musi to spotkać, błędem jest kierowanie się decyzją i życiem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z reguły dużo rzeczy się zmienia niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo rzeczy sie zmienia, bo my sie zmieniamy i dojrzewamy. Mamy z biegiem lat wieksze potrzeby i wymagania a coraz mniej cierpliwosci, szczegolnie gdy jestesmy przemeczeni przy malych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×