Czy to zdrada?

Cześć, Proszę o poradę bo nie wiem co mam myśleć. Jestem z moim facetem od 10 miesięcy, wszystko fajnie ładnie się układa, zdarzają się kłótnie itp czyli standard. Ostatnio zostawił włączonego messengera na kompie przeczytalam jego rozmowę (wiem ze nie powinnam) ,z której wynikało ze umowil się z koleżanką z klasy której dobrze nawet nie pamięta na sex, napisał jej ze jest wolny od 2 lat i ze nie ma nikogo. Do spotkania ich nie doszlo bo zrobiłam mu awanturę o to i został w domu . Tłumaczył mi ze myślal ze ktoś z niego sobie robi jaja o dlatego odpisywał jej . Jak uważacie czy to jest zdrada czy nie ?

Zdrada czy nie zdrada na pewno cos kombinuje bo tłumaczenie trochę śmieszne wymyślił...

Ogólnie długo z nią pisał i wyczuc można było ze jest napalony , dlatego sama Już nie wiem . Dzwonił do niej pisał smsy a później je usunął. ....

A ty ile razy zdradzilas. Na pewno nie jeden raz pomyślałaś sobie o seksie z jakimś przystojniakiem spotykanym na ulicy lub z aktorem. Zdrada zaczyna się w głowie.

Fantazje ma każdy i jest to rzecz normalna , ale zostaje tylko w głowie. Tu wyszło juz po za nią dlatego zastanawiam się jak to nazwać

Jesli sama zauważasz ze był napalony (pod warunkiem ze to nie twoja nadinterpretacja wynikająca z nadmiernego myślenia o temacie - my kobiety tak lubimy) to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Ktoś wyżej napisał ze zdrada zaczyna sie w głowie. Słowo klucz - zaczyna. Jesli nie teraz to prędzej czy pózniej bedzie musiał sobie ulżyć. Tak uważam...

Staram się w miarę obiektywnie na to patrzec, ale napisał jej ze jest wolny i od 2 lat nikogo nie ma i niech się nie martwi o zabezpieczenie bo on to ogarnie , wziął od niej adres i numer telefonu

dobra już wiem, możecie wypieerdalać

Co ty masz w głowie skoro się jeszcze pytasz czy to zdrada. ...

Pytam , bo potrzebuje obiektywnej odpowiedzi co ktoś inny o tym myśli,