Jak zmniejszyć libido?

Witam, Mam problem związany z libido w ciąży... Problem wstydliwy ale rzekłabym palący. Mój popęd znacznie wzrósł, albo może właśnie się na nowo obudził, a niestety mój wygląd w ciąży nie bardzo pociąga mojego partnera... Nie demonizujmy go od razu. Nie chodzi o ciążowy brzuszek. Raczej o kilogramy w biodrach i udach, pogorszoną cerę, wiecznie napuchnięte nogi, dokuczliwe wzdęcia i niezbyt przyjemne dolegliwości. Mój mężczyzna stara się delikatnie wybrnąć z tej kłopotliwej dla siebie sytuacji, czekając aż ja zasnę i dopiero wtedy zjawiając się w sypialni oraz śpiąc do południa a następnie nadganiając pracę... więc albo jest zajęty albo zmęczony albo... jak zwykł mawiać... ja przespałam swoją szansę. Kiedy poproszę go wprost to stara się mi nie odmawiać i z braku grzecznej wymówki czasem to robimy, ale nie jest to seks namiętny służący bliskości a raczej szybkie odbębnienie sprawy... czasem wole nie prosić bo zwykł nawet nie czekać aż będę gotowa. Raczej nie lubi przeciągać gry wstępnej i zazwyczaj mam czas około 3 czy 4 buziaków... czasem jest miło, czasem nie... z czasem przestałam prosić bo jest mi zwyczajnie głupio i wstyd zmuszać go do seksu ze mną. Przed ciążą zapadłam na depresję, co także bardzo odbiło się na moim wyglądzie. Patrząc w lustro wcale się mu nie dziwie... Może nie jestem koszmarnie brzydka, ale na pewno daleko mi do Pań z pikantnych filmów z którymi On ostatnio spędza wieczory. Staram się ignorować ten fakt i także zaspakajać się samodzielnie, ale zwykle po fakcie czuje się okropnie samotna i nieszczęśliwa.

Przepraszam, nie dodała się część postu... Niestety w chwili obecnej nie mogę za wiele zrobić ze swoim wyglądem. Mieszczę się głównie w dresy i ciążowe wdzianka co raczej nie pobudza męskiej fantazji. O seksownej bieliźnie muszę zapomnieć bo wylewam się z tych koronek i siateczek. Na szpilkach nie doszłabym nawet do łóżka. Większość kosmetyków mnie uczula wiec staram się rzadko malować. Zatem moje pytanie do was... jak poradzić sobie z libido? Jak się go pozbyć żeby nie dręczyć swojego partnera i jeszcze bardziej siebie. Niestety nie jestem głupia i widzę że on zwyczajnie unika tej sfery życia ze mną... i bardzo mnie to boli. Wiem że kiedy się poznawaliśmy brał mnie inną i może czuć się oszukany, ale na ciążę decydowaliśmy się razem. Kocham go a on mnie, robi dla mnie wiele rzeczy, troszczy się, pomaga... Ale fiasko na tym polu pogarsza moja kondycje psychiczną. Dodatkowo wieczna frustracja, powodowana odmowami i jednoczesną silną potrzebą bliskości tego rodzaju sprawia że jestem płaczliwa, niespokojna i często nieprzyjemną. Czuje się bardzo mało warta teraz...

No nie jest to wyrozumiały i odpowiedzialny partner ,który wyraźnie ,kocha cię i pociągasz go gdy jesteś idealna a gdy trochę odbiegasz od ideału to już nie .Pomyśl co będzie gdy ciężko zachorujesz ,czy będziesz mogła na niego liczyć czy z obrzydzeniem będzie ci podawał szklankę wody.

zadbaj o siebie i twoje libido przestanie być problemem

Wiesz, nigdy ideałem nie była... po prostu teraz się jeszcze bardziej oddaliłam. Jest to mężczyzna który wspiera w każdej trudnej chwili. Siedzi ze mną w toalecie kiedy wymiotuje, robi mi zioła kiedy boli mnie brzuch, lata do sklepu kiedy zachce mi się arbuza w majonezie... Sex to jedyne pole gdzie ciężko mu przezwyciężyć pewną niechęć. Myślę że powiedzenie o nim nieodpowiedzialny to bardzo niesprawiedliwe. Nie można winić mężczyzny że nie podobają mu się pewne zmiany wizualne. Na każdym innym polu, jestem wręcz rozpieszczana.

Przedewszystkim pod żadnym pozorem nie powinnaś się dołować ani tym bardziej stresować,takie złe nastroje negatywnie wpływają na twoją ciążę. Owszem sytuacja w jakiej się znalazłaś nie jest przyjemna,jednak zapewniam cię że nie ty jedna przez to przechodzisz,niestety mężczyźni nie zawsze do końca spełniają się w roli mężów podczas naszej ciąży i bardzo różnie reagują na widoczne zmiany naszego ciała,urody i fizjonomi. Krótko mówiąc wspułczuję ci i rozumiem bo byłam w podobnej sytuacji ,trudno tutaj o jakąś dobrą radę w moim przypadku seks ograniczał się jedynie do pieszczot męża głównie dlonią gdyż i tak byłam pewna że zaspakaja się sam poprzez onanizm,a co do moich ,wtedy też niemałych potrzeb po prostu autoerotyzm. Życzę ci dożo szczęścia i zmiany na lepsze nie rób sobie wyrzutów z powodu masturbacji staraj się czerpać z tego jak najwięcej przyjemności,bo ciąża to w końcu stan przejściowy.

Dziękuję, Ja nie robię sobie wyrzutów... po prostu jest mi smutno... brakuje mi dotyku, czułości, szeptania, całowania... orgazm to tylko miły dodatek a nie cel sam w sobie... Brakuje mi bliskości zwyczajnie... Wolałabym wcale jej nie pragnąć niż tak za tym tęsknić.

Współczuję ci, że jesteś w ciąży z facetem który nie chce z tobą uprawiać seksu bo trochę przytyłaś. Ja rok temu też byłam w ciąży a bywały dni, że ja i mąż wogóle nie wychodziliśmy z łóżka.

Każda z nas pragnie czułości,zwłaszcza w takim stanie. Tak jak napisałam,ciąża to przejściowy stan i ważne jest aby po porodzie życie erotyczne wróciło u was do normy,bo u mnie niestety jest kiepsko i nijako.

Kobiety w ciąży są bardzo atrakcyjne lubię pieścić lizać ssać po cipce lubię pieścić piersi są takie wrażliwe na dotyk. Poprośmy kobiety w ciąży są bardzo podniecające.